Kr 06 Dwie twierdze (2005).pdf

(1239 KB) Pobierz
70016549 UNPDF
15
Kreacjonizm
(6)
Mieczysāaw Pajewski
Cvhd Svhdqcyd
W literaturze kreacjonistycznej po-
pularny jest rysunek dwu twierdz, ktî-
rych zaāogi wzajemnie siē ostrzeliwujĎ
z dziaā. Nad jednĎ z nich powiewa fla-
ga z napisem HUMANIZM. Nad drugĎ
flaga z napisem CHRZEĤCIJAĚ-
STWO. Obie twierdze zbudowane sĎ
na skaāach. Twierdza humanizmu
wzniesiona zostaāa na skale EWOLU-
CJA. Twierdza chrzeĥcijaěstwa na ska-
le STWORZENIE. Zaāogi obu twierdz
wzajemnie siē ostrzeliwujĎ, ale kaıda
z nich przyjēāa inny cel. Zaāoga twier-
dzy CHRZEĤCIJAĚSTWO strzela (i cza-
sami trafia!) w balony wznoszĎce siē
nad twierdzĎ humanizmu. Na balonach
tych znajdujĎ siē napisy: aborcja, ho-
moseksualizm, eutanazja, pornografia,
rozpad rodziny itd. Zaāoga twierdzy
HUMANIZM nie strzela jednak do ba-
lonîw nad twierdzĎ chrzeĥcijaěstwa,
balonîw tych nie ma, ale celuje w ska-
āē, na ktîrej wzniesiono twierdzē.
Rysunek ten prezentuje istotē
wspîāczesnego sporu, miēdzy mate-
rialistyczno-ateistycznym humani-
zmem a chrzeĥcijaěstwem. Twierdza
humanizmu za fundament ma ewolu-
cjonizm. Wynika z niego, ıe sam czāo-
wiek okreĥla, co jest prawdziwe i sāusz-
ne. W konsekwencji moıe uznaą, ıe
aborcja jest dopuszczalna lub ıe ist-
niejĎ rîıne typy rodziny (mēıczyzna
z kobietĎ, mēıczyzna z mēıczyznĎ,
kobieta z kobietĎ , mēıczyzna z kozĎ
itd.) albo ıe ıycie staruszka jest nic nie
warte i moına go w przyspieszony spo-
sîb usunĎą z tego ĥwiata.
Twierdza chrzeĥcijaěstwa z kolei
zbudowana jest na absolutnym auto-
rytecie Sāowa Boıego. Sāowo to okre-
ĥla, co jest moralnie sāuszne i dopusz-
czalne (np. ıe ıycie niewinnego czāo-
wieka jest ĥwiēte, i jaka jest istota maā-
ıeěstwa).
Tylko nieliczni humaniĥci bezpo-
ĥrednio atakujĎ prawdy wiary. WiedzĎ
oni, ıe jest to nieskuteczne. Wiēkszoĥą
atakuje chrzeĥcijaěstwo niszczĎc jego
fundament zaufanie do Sāowa Boıe-
go. NauczajĎc ewolucjonizmu idei
powstania ıycia i wszystkich jego form
āĎcznie z czāowiekiem w trwajĎcych
setki milionîw lat procesach przyrod-
niczych przekazujĎ w ukryty spo-
sîb przesāanie, ıe Bîg nie miaā z tym
nic wspîlnego, ıe biblijne opisy po-
wstania ĥwiata i czāowieka sĎ przesta-
rzaāymi religijnymi bajeczkami.
Niestety, wielu chrzeĥcijan, nawet
caāe koĥcioāy, wspîāpracujĎ w tej spra-
wie z humanistami, ulegajĎc propagan-
dzie nauka tak mîwi. KwestionujĎ
one autentycznoĥą pierwszych jede-
nastu rozdziaāîw Ksiēgi Rodzaju, pod-
waıajĎc w ten sposîb autorytet Sāowa
Boıego. O tym, co mîwi Biblia, nie
decyduje ona sama, ale zewnētrzne au-
torytety:
nie, ıe nie istnieje jednomyĥlnoĥą
uczonych w ıadnej podstawowej spra-
wie. Znika autorytet Biblii. Jeĥli twier-
dzenia Biblii sĎ prawdziwe w takim
stopniu, w jakim zgodne sĎ z orzecze-
niami nauki, to Biblia przestaje byą po-
trzebna wystarczy nauka. Teistyczni
ewolucjoniĥci wskazujĎ w tym miejscu,
ze nauka nie mîwi o wszystkim, ıe
o sprawach zbawienia nie mîwi i dla-
tego podstawowe przesāanie Biblii po-
zostanie nienaruszone. To z wielu po-
wodîw naiwny poglĎd. Po pierwsze,
jeĥli przyznamy nauce wiēkszy auto-
rytet, to nigdy nie bēdziemy pewni,
czy nie wkroczy ona pewnego dnia
na jakiĥ nowy teren, czy nie wypowie
siē w sprawie, ktîra dotĎd byāa domenĎ
religii. I po drugie, nauka juı wkroczy-
āa na taki teren, juı wypowiada siē au-
torytatywnie o sprawach istotnych dla
wiary. Nauka mîwi na przykāad, ıe
ĥmierą ssakîw jest zdarzeniem nieod-
wracalnym, albo ıe kobieta nie moıe
poczĎą i urodzią dziecka pāci mēskiej
bez udziaāu ojca-mēıczyzny. Wspîā-
czesna nauka, dokāadniej: jej czēĥą zwa-
na ewolucjonizmem, dostarcza na-
miastki prawdy, ktîrĎ dotĎd znajdowa-
liĥmy w Piĥmie Ĥwiētym. Ewolucjo-
nizm mîwi, skĎd siē wziĎā ĥwiat, Zie-
mia, ıycie na Ziemi i czāowiek. Ewolu-
cjonizm dostarcza niezbēdnego dla
kaıdej kultury ostatecznego wyjaĥnie-
nia pochodzenia wszystkiego, co wi-
dzimy. Tylko ıe wyjaĥnienie to ruguje
wyjaĥnienie biblijne. Przed Darwinem
niemoıliwy byā peāny i spîjny ĥwiato-
poglĎd ateistyczny. Przeddarwinowski
ateizm nie dawaā odpowiedzi na pod-
stawowe pytanie: skĎd siē to wszyst-
ko wziēāo? Jak przyznaje Richard Daw-
[...] ilekroą zaistnieje konflikt po-
miēdzy dosāownĎ interpretacjĎ
jakiegoĥ tekstu biblijnego
a prawdĎ dotyczĎcĎ przyrody,
udowodnionĎ przy pomocy wia-
rygodnych argumentîw, chrze-
ĥcijanin powinien poddaą tekst
biblijny reinterpretacji metafo-
rycznej.
Wyraįnie widaą tu podporzĎdko-
wanie Biblii orzeczeniom nauki. I to
pomimo faktu, ıe nauka nie jest nie-
omylna, ıe czēsto zmienia swoje opi-
1
70016549.001.png
Kreacjonizm
16
Niektî-
rzy twierdzĎ, ıe nauka nie mîwi o spra-
wach zbawienia i dlatego nie stanowi
zagroıenia dla religii. Ale jeĥli tak, to
dlaczego Dawkins znajduje w darwi-
nizmie pociechē dla swego ateizmu?
Chrzeĥcijanie chcĎ walczyą z taki-
mi chorobami spoāecznymi jak abor-
cja, eutanazja, homoseksualizm, prze-
stēpczoĥą. Niestety, w wiēkszoĥci przy-
padkîw nie zauwaıajĎ, ıe walczĎ je-
dynie z symptomami czegoĥ bardziej
fundamentalnego, a fundament ten
materialistyczno-ateistyczny ewolucjo-
nizm z ktîrego choroby te wypāy-
2
wajĎ, pozostawiajĎ bez zmian, a nawet
go akceptujĎ! Wraz z akceptacjĎ ewo-
lucjonizmu nastĎpiāa zmiana podstawo-
wego autorytetu od autorytetu religij-
nego (w kulturze Zachodu autoryte-
tu Biblii) do autorytetu czāowieka usta-
lajĎcego swobodnie, co jest prawdĎ
i dobrem. Bowiem kaıda kultura musi
posiadaą jakiĥ podstawowy autorytet.
Jeĥli nie jest nim, jak poprzednio, Bîg,
to bēdzie nim decyzja czāowieka.
Na tym wāaĥnie polega przejĥcie od
chrzeĥcijaěskiego ĥwiatopoglĎdu do
ĥwiatopoglĎdu laickiego. Trzeba zro-
zumieą, ıe zmiana ta dotyczyāa pod-
staw. Zachodziāa nie od gîry do doāu,
ale od doāu, od fundamentu, do gîry.
Dlatego nie wystarczy zwalczaą same
symptomy choroby cywilizacyjnej, ale
trzeba siēgnĎą do ich įrîdāa. Oczywi-
ĥcie, chrzeĥcijanie powinni nadal sprze-
ciwiaą siē aborcji, eutanazji czy homo-
seksualizmowi, ale jeĥli jednoczeĥnie
nie bēdĎ chcieli usunĎą fundamentu
ĥwieckiego ĥwiatopoglĎdu, jakim jest
ewolucjonizm idea, ıe wszystko
powstaāo spontanicznie, samorzutnie,
w duıym stopniu przypadkowo, bez
udziaāu Boga to prîby te na dāuıszĎ
metē muszĎ zakoěczyą siē klēskĎ.
Nie da siē zwalczyą choroby, nie usu-
wajĎc jej įrîdāa.
Walka o wolnoĥą nauczania
w szkoāach amerykaěskich
Od lat trwa spîr w Ameryce o to,
kins, czoāowy propagator ateistyczne-
go ewolucjonizmu, dopiero Darwin
sprawiā, ıe ateizm jest w peāni satys-
fakcjonujĎcy intelektualnie.
70016549.002.png
17
Kreacjonizm
czy w szkoāach publicznych, opāaca-
nych z budıetu paěstwa, naleıy na-
uczaą wyāĎcznie ewolucjonizmu. Opîr
przeciwko zdominowaniu modelu na-
uczania przez wyāĎcznie jedno stano-
wisko wypāywa z tego, o czym pisa-
āem wyıej. Teoria ewolucji w darwi-
nowskim wydaniu gāosi, ıe wszystkie
formy ıycia, w tym czāowiek sĎ wyni-
kiem przypadkowo dziaāajĎcych zmian
w materiale genetycznym (mutacji)
i doboru naturalnego. W procesie tym
nie ma miejsca dla jakiejkolwiek inge-
rencji czynnika nadnaturalnego, nad-
przyrodzonego. Ale sprzeciw wobec
dominacji ewolucjonizmu nie znaczy
o co siē czēsto przeciwnikîw ewo-
lucjonizmu oskarıa wyrzucenia teo-
rii ewolucji ze szkîā publicznych. Kre-
acjoniĥci zgadzali siē, by teoriē ewolu-
cji pozostawią w programach naucza-
nia. Chcieli jedynie, by uczniom pre-
zentowano takıe stanowisko przeciw-
ne. O tym, jak bardzo umiarkowane
byāy to ıĎdania, ĥwiadczy fakt, iı nie
ıĎdano wcale rîwnego czasu naucza-
nia dla ewolucjonizmu i kreacjonizmu.
Postulowano tylko tzw. zrîwnowaıo-
ne traktowanie (balanced treatment)
obu stanowisk.
Czym jest zrîwnowaıone traktowa-
nie? Wiēkszoĥą uczonych to ewolucjo-
niĥci. Pewne zagadnienia opracowali
oni szerzej i dokāadniej. Nie ma powo-
du, by lekcewaıyą ich osiĎgniēcia.
Naleıy omawiaą osiĎgniēcia naukowe
niezaleınie od tego, komu naleıy je
przypisaą. Ale i naleıy przytaczaą nie-
powodzenia, bāēdy i luki teorii nauko-
wych, jeĥli takie istniejĎ. Trzeba pamiē-
taą, ıe kreacjonizm nie jest prostĎ ne-
gacjĎ ewolucjonizmu. Nie jest wiēc tak,
ıe tam, gdzie ewolucjonista mîwi A,
kreacjonista mîwi nie-A. Wwielu spra-
wach ewolucjoniĥci i kreacjoniĥci sĎ
zgodni. Peāna zgodnoĥą istnieje na
przykāad, jeĥli chodzi o tzw. mikroewo-
lucjē, czyli zmiany na najniıszym po-
ziomie, poniıej poziomu gatunku. Ziē-
by na wyspach Galapagos, badane pîā-
tora wieku temu przez Darwina, zmie-
niajĎ wielkoĥą i gruboĥą dziobîw za-
leınie od zmian klimatycznych. Ąmy
w Anglii zmieniajĎ ubarwienie zaleı-
nie od wpāywu, jaki uprzemysāowie-
nie kraju wywieraāo na mchy i porosty
kwe-
stionowaą. I nie jest to wcale podda-
wanie siē ewolucjonistom. O tego
typu zmianach kreacjoniĥci mîwili jesz-
cze przed Darwinem. W 1835 roku,
a wiēc ąwierą wieku przed wydaniem
pierwszej i najwaıniejszej ksiĎıki Dar-
wina, kreacjonista Edward Blyth oma-
wiaā zmiany, zwane dzisiaj mikroewo-
lucyjnymi, i przypisywaā je skutkom
dziaāania doboru naturalnego (choą nie
uıywaā tego okreĥlenia).
3
stîw. Pretekstem byāo zagwarantowa-
nie konstytucyjnego rozdziaāu koĥcio-
āa i paěstwa. Pretekstem, bo twîrcy
konstytucji USA wprowadzajĎc zasadē
rozdziaāu chcieli w ten sposîb chronią
koĥcioāy przed ingerencjĎ ze strony
paěstwa, a nie odwrotnie. Wîwczas,
w drugiej poāowie XVII wieku, gdy for-
muāowano konstytucjē USA, wpāyw
koĥcioāîw na ıycie obywateli uwaıa-
no za cenny wkāad do āadu spoāeczne-
go. Dziĥ prawnicy amerykaěscy odwra-
cajĎ tē intencjē, propagujĎc w praktyce
postawy indyferentne, jeĥli nie wrogie
religii. Cenzurowane sĎ treĥci religijne,
natomiast istnieje peāna swobodĎ dla pro-
pagowania treĥci ateistycznych, bo prze-
cieı nie ma konstytucyjnej zasady roz-
dziaāu ateizmu i paěstwa. Dlatego ĥro-
dowiska religijne starajĎ siē o uznanie
ateizmu za jeszcze jednĎ religiē.
To nie my
od nich, ale oni od nas poıyczyli ideē
doboru naturalnego. To, ıe odwoāujĎ
siē do niego, nie jest wystarczajĎcym
powodem, byĥmy mieli siē wstydzią
naszego wāasnego wynalazku.
W takich wiēc sprawach, jak dzia-
āanie doboru naturalnego poniıej po-
ziomu gatunkîw (czego wynikiem jest
powstawanie odmian i ras), ewolucjo-
niĥci i kreacjoniĥci siē nie rîıniĎ i ĥmiaāo
moına w podrēcznikach pozostawią
to, co ewolucjoniĥci osiĎgnēli. Spîr miē-
dzy tymi dwiema szkoāami dotyczy
znacznie wiēkszych zmian, powyıej
poziomu gatunku, nawet powyıej
poziomu rodzaju. Tego typu zmiany
ewolucjoniĥci nazywajĎ makroewo-
lucjĎ. Kreacjoniĥci kwestionujĎ, by po-
wstawanie nowych planîw budowy
ciaāa (np. skrzydeā i przeksztaāceniu siē
gadîw w ptaki) mogāo zachodzią za
sprawĎ samych praw przyrody bez in-
gerencji czynnika nadprzyrodzonego.
Poniewaı spîr dotyczy tylko tego typu
spraw, kreacjoniĥci postulowali, by
o istnieniu odmiennych opinii informo-
waą o nich uczniîw. Niestety, dotych-
czasowe prîby zakoěczyāy siē niepo-
wodzeniem. PoczĎtkowo nawet, na ni-
skim szczeblu, podejmowano decyzje
o pluralistycznym charakterze. Okrēgi
szkolne, a nawet caāe stany decydo-
waāy siē na wprowadzanie do podrēcz-
nikîw treĥci kreacjonistycznych. Ale
zwolennicy monopolu ewolucjoni-
stycznego odwoāywali siē do sĎdîw,
a te, zdominowane przez liberalnie na-
stawionych prawnikîw, wydawaāy
werdykty niekorzystne dla kreacjoni-
Mieczysāaw Pajewski
miepaj@wp.pl;
www.creationism.org.pl
Ernan M C M ULLIN , Ewolucja i stwo-
rzenie, Oĥrodek Badaě Interdyscypli-
narnych przy Wydziale Filozofii Papie-
skiej Akademii Teologicznej, Krakîw
1990, s. 2.
Richard D AWKINS , Ĥlepy zegarmistrz
czyli, jak ewolucja dowodzi, ıe
ĥwiat nie zostaā zaplanowany, Bi-
blioteka Myĥli Wspîāczesnej, PIW, War-
szawa 1994, s. 28.
Nie chcĎc wchodzią w szczegîāy, po-
mijam kontrowersje istniejĎce nawet
w omawianych przypadkach. Traktu-
jē je wiēc tylko jako podrēcznikowe
przykāady. Zainteresowanych szczegî-
āami odsyāam do mojego artykuāu Me-
lanizm przemysāowy. Jeszcze jedna baj-
ka ewolucjonistîw..., Na PoczĎtku...
marzec 1999, nr 3 (114), s. 80-86,
http://creationism.org.pl/artykuly/MPa-
jewski44
Por. Paul G. Humber, Dobîr natu-
ralny to pomysā pewnego kreacjoni-
sty, Na PoczĎtku... sierpieě 1997, nr
8A (90), s. 201-207.
na pniach drzew (na ciemniejszym tle
drapieıne ptaki miaāy āatwiej zauwa-
ıaą odmiany jaĥniejsze tych ciem). Nie
ma najmniejszego powodu, by zmia-
ny tego rodzaju, bardzo dobrze udo-
kumentowane empirycznie,
4
Przypisy:
1
2
3
4
70016549.003.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin