[SS-BSS]_Tengen_Toppa_Gurren_Lagann_-_17_[1280x720][x264] AAC.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:11:/Tengen Toppa Gurren Lagann 17
00:00:15:/Nie ma już potrzeby
00:00:18:/żałować przeszłoci,
00:00:20:/wystarczy nie powtarzać błędów!
00:00:26:/Mimo niezliczonych wpadek
00:00:36:/nadal kroczę w jego cieniu
00:00:40:/i zaszłam tak daleko.
00:00:42:/Jest co, co nawet|/zagubiona "ja" potrafi zrobić.
00:00:48:/To, co mi wtedy powiedziałe,
00:00:53:/cišgle brzmi w moim sercu.
00:00:59:/Gdy mijajš dni,
00:01:04:/zaczynam rozumieć powód mojego istnienia.
00:01:10:/Bo odpowied jest ze mnš cały czas.
00:01:40:/Siedem lat po upadku Teppelinu
00:01:44:/Kamina City,|/powstałe na miejscu stolicy
00:01:46:/Po pokonaniu lorda Genoma
00:01:48:/ludzie spod ziemi mogli|/zamieszkać na powierzchni.
00:01:51:/Lagann i Główne Wiertło...
00:01:52:/Czym właciwie jest moc Spiralna?
00:01:54:/Dlaczego lord Genom|/uwięził ludzi pod ziemiš?
00:01:59:/Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi.
00:02:03:/Ale jestemy tak zajęci nowym życiem,
00:02:07:/że bliższa jest nam nadzieja,|/niż problemy z przeszłoci.
00:02:13:/Udało się jednak rozwišzać|/jednš tajemnicę, tożsamoć Coco.
00:02:17:/To zwierzoczłowiek|/stworzony na lokaja Nii,
00:02:19:/dlatego tak o niš dba.
00:02:23:/Może wiat stał się tak spokojny,|/że wyjaniamy tylko niewinne tajemnice.
00:02:29:/Dokładnie.
00:02:30:/Cieszymy się pokojem od siedmiu lat.
00:02:33:/Bez brania pod uwagę,
00:02:35:/że wkrótce stanie się to,|/przed czym ostrzegał lord Genom.
00:02:52:Rossiu, daj mi spokój!
00:02:55:To sš skargi ludzi.
00:02:57:Wodocišgi zatkane,|podatki za wysokie,
00:02:59:sšsiedzi zbyt głoni...
00:03:00:Wszyscy sš tacy nieodpowiedzialni.
00:03:02:Szybko zapomnieli życie pod ziemiš.
00:03:06:To chyba dobrze?
00:03:07:Tak sšdzisz?
00:03:09:Co cię niepokoi?
00:03:11:Nie...
00:03:16:Dzień dobry!
00:03:17:Nia, co się dzieje?
00:03:19:Przyniosłam ci drugie niadanie!
00:03:25:Rossiu, przepraszam.
00:03:26:Zapomniałam zrobić dla ciebie.
00:03:28:Już biegnę po nie.
00:03:30:Nie, dziękuję.
00:03:32:Spotkanie rzšdu za 15 minut.
00:03:34:Skończcie proszę do tego czasu.
00:03:41:/"Nic nie rozumiesz."
00:03:58:Tu minister Wydziału Nauki, Leeron.
00:04:01:Udało nam się wystrzelić sondę na Księżyc.
00:04:05:Powinna dolecieć w cišgu doby.
00:04:07:Rozumiem.
00:04:08:Przelij potem raport.
00:04:10:Oczywicie.
00:04:11:Wasz ukochany Leeron, bez odbioru.
00:04:13:Ciao!
00:04:17:No nie mogę,
00:04:19:Simon, naprawdę jest co na Księżycu?
00:04:21:Nazywaj go Dowódcš,
00:04:23:ministrze Kittan.
00:04:25:Tak, tak...
00:04:27:Milion małp.
00:04:30:Gdy milion małp zaludni Ziemię,
00:04:32:Księżyc stanie się posłańcem z piekła|i zgasi gwiazdę Spiralnych.
00:04:37:To były ostatnie słowa lorda Genoma.
00:04:41:Nie moglimy ich zrozumieć.
00:04:43:Musielimy wysłać sondę,|żeby się przekonać.
00:04:45:Nawet jeli nic tam nie ma,|to też w porzšdku.
00:04:48:To doć niezwykłe.
00:04:50:Siedem lat temu nawet nie|wiedzielimy, czym jest Księżyc.
00:04:54:Teraz wysyłamy tam sondy.
00:04:57:Ministrze do spraw społecznych Jougan.
00:04:58:Jak się ma wskanik ludzkiej populacji?
00:05:01:To jest... no...
00:05:03:Milion małp oznacza nas, ludzi.
00:05:06:Dlatego trzeba wiedzieć,
00:05:09:kiedy osišgniemy milion,
00:05:11:i to jak najszybciej.
00:05:13:Nie podniecaj się tak.
00:05:15:Przede wszystkim to zły pomysł|powierzać im jakiekolwiek obliczenia.
00:05:19:Nie kazałem im osobicie liczyć ludzi.
00:05:21:Niech użyjš lokalnych organizacji.
00:05:23:Chodzi mi o to,|że oni nie sš w tym dobrzy.
00:05:27:To czemu nadal jestecie członkami rzšdu?
00:05:30:Na każdym spotkaniu tylko siedzicie,|zadowoleni z siebie.
00:05:32:Czy to ma robić rzšd?!
00:05:34:Ci, którzy odeszli,|bo polityka nie była ich powołaniem,
00:05:37:byli o wiele lepsi od was!
00:05:39:Co...?!
00:05:40:Dosyć tych bzdur!
00:05:44:Czy mogę wydawać rozkazy|ministerstwu spraw społecznych?
00:05:48:Tak.
00:05:50:W porzšdku,
00:05:51:Jougan i Barinbou,|zatrzymacie swoje rangi.
00:05:55:Powierzę to zadanie Rossiu.
00:05:57:To wszystko.
00:06:03:Co to miało być?!
00:06:05:Możemy...
00:06:06:Też możemy pracować!
00:06:10:Nawet wasz sposób jedzenia|jest różny od innych ludzi.
00:06:15:Jak oczekiwałem po członkach nowego rzšdu.
00:06:17:Dogadzajcie sobie.
00:06:19:Nawet bohaterowie rewolucji,|Simon i Kamina,
00:06:23:wyroli na moich stekach z wieprzokretów.
00:06:27:To ja ich odchowałem.
00:06:35:Gdybycie musieli z nim mieszkać,
00:06:37:nawet nie będšc Kaminš chcielibycie|za wszelkš cenę wyrwać się na powierzchnię.
00:06:40:Co nie tak?|Wyglšdasz na przybitego.
00:06:46:Milion małp, co nie?
00:06:48:To jakie brednie Króla Spiral.
00:06:51:Nie wiesz, co prawda, a co fałsz.
00:06:53:Głupek.
00:06:54:Dayakka martwi się o swoje dziecko.
00:06:58:To już wkrótce...?
00:07:00:Kittan, i co ty na to?
00:07:02:Zostaniesz wujkiem, wiesz?
00:07:05:Nie wiedzieć czemu,|jako mnie to nie rusza.
00:07:09:/Prawy bohater, Gurren Lagann!
00:07:12:/Kamina i Simon...!
00:07:15:Siostro!
00:07:16:Położyć tutaj pranie?
00:07:18:Tak, dziękuję.
00:07:22:Kto tam?
00:07:24:Ja otworzę, ty się nie ruszaj.
00:07:32:Owiadczyny?!
00:07:34:Tak.
00:07:36:Rozumiem...
00:07:37:Simon wreszcie się odważył.
00:07:40:Dlatego chcę wysłuchać waszej porady.
00:07:42:W jaki sposób się owiadczył?
00:07:44:Chcę natychmiast wiedzieć!
00:07:55:Czy takie nie jest piękniejsze?
00:07:58:Miasto.
00:08:01:Tak.
00:08:02:Wszyscy w wietle słońca, umiechnięci.
00:08:05:Masz rację.
00:08:09:To już najwyższy czas.
00:08:14:Nieważne, czy jeste księżniczkš,|czy należysz do Gurren Brygady.
00:08:17:Chcę widzieć to, co ty,
00:08:18:słyszeć to, co ty.
00:08:20:Razem się miać...
00:08:22:Takie życie byłoby miłe.
00:08:26:Moje oczy stajš się twoimi,
00:08:27:a twój słuch moim.
00:08:30:Przypuszczam, że to byłoby dobre.
00:08:34:Czy to...?
00:08:37:Nia, wyjdziesz za mnie?
00:08:48:Nie!
00:08:50:Odrzuciła go?!
00:08:52:Tak.
00:08:53:Dlaczego?!
00:08:57:To chyba niemożliwe, żeby dwoje|ludzi stało się jednym człowiekiem.
00:09:02:Ten tego...
00:09:04:To nie o to chodziło,
00:09:06:mšż i żona nie mogš|stać się jednš osobš,
00:09:08:tak się mówi,|żeby brzmiało romantycznie.
00:09:11:Siostro, twoja cišża, uważaj!
00:09:13:Simon,
00:09:14:Simon, który potrafił tylko kopać|i walczyć Gurren Lagannem,
00:09:18:wreszcie owiadczył ci|się po siedmiu latach!
00:09:20:Co sama sšdzisz?
00:09:22:Co podpowiada ci serce?
00:09:24:Moje serce...|Czuje...
00:09:26:Nieważne, jak to ubierzesz w słowa.
00:09:29:Ważne sš twoje uczucia w tej chwili.
00:09:41:Już wiesz, co masz zrobić.
00:09:43:Nadal jeste taka roztrzepana.
00:09:46:Jak to Nia.
00:09:52:Niech kobieta|przejmie inicjatywę.
00:09:54:Spróbuj ubrać swoje uczucia w słowa.
00:10:04:Ogromne.
00:10:05:W końcu to symbol Kamina City.
00:10:09:Wyróżnia się tak samo, jak on.
00:10:13:Yoko.
00:10:18:Naprawdę musisz odejć?
00:10:21:Konferencje, polityka...
00:10:22:To do mnie nie pasuje.
00:10:25:To nieprawda.
00:10:26:Ty na pewno sobie poradzisz.
00:10:28:Na pewno nie.
00:10:29:Wy dwaj musicie się wszystkim zaopiekować.
00:10:32:Powodzenia.
00:10:35:Dbaj o Nię,
00:10:37:Dowódco Simonie.
00:10:51:Niestety, ona tak łatwo|nie pozwoli mi o siebie zadbać.
00:10:58:Halo?
00:11:00:Nia?
00:11:02:Ja...
00:11:03:Nie jestem tš osobš, co ty.
00:11:07:Mówišc cilej, jestem innš osobš.
00:11:09:Ale mimo, że jestemy różni,|wierzę, że możemy żyć ze sobš.
00:11:14:Dziękuję ci za ten piercionek.
00:11:17:Bardzo się cieszę!
00:11:25:Udało się!
00:11:26:Aniki, udało mi się!
00:11:28:Wyglšdasz na szczęliwego.
00:11:31:Dowódco.
00:11:32:Rossiu...
00:11:34:Przychodzisz z jakš sprawš?
00:11:35:Atak antyrzšdowej partyzantki|w południowym regionie.
00:11:38:Co?
00:11:39:Eskadra GuLaparli już wystartowała.
00:11:42:Przekaz.
00:11:46:To Viral.
00:11:47:Dobrze, wystartuję Gurren Lagannem.
00:11:49:Nie możesz.
00:11:50:Teraz jeste Dowódcš w nowym rzšdzie.
00:11:53:Uczestnictwo w walkach|nie jest twojš powinnociš.
00:11:55:Wrogiem jest Viral!
00:11:57:Jeli ja go nie załatwię...
00:11:59:Rób proszę tylko co,|co do ciebie należy.
00:12:01:Dowódco Simonie.
00:12:26:Podróbki Gurren Laganna, jak wy,|nie mogš się ze mnš równać!
00:12:29:Gdzie jest Simon?!
00:12:31:Nie ma potrzeby wzywać Dowódcy.
00:12:37:Gimmi, uważaj.
00:12:39:Ty to zawsze trafiasz w cel.
00:12:41:Darry, dzięki za ratunek.
00:12:45:Viral!
00:12:49:Tarcza tego nie powstrzymuje?!
00:12:59:Ganmen trzeszczy w szwach.
00:13:00:Enkidudu,
00:13:02:proszę, wytrzymaj jeszcze.
00:13:13:Więc jednak...
00:13:16:Dziękuję, że wspierałe moje szaleńcze ataki.
00:13:19:Przepraszam.
00:13:31:Viral.
00:13:33:Co to za spojrzenie?
00:13:35:Jeste natrętnym draniem, wiesz?
00:13:37:Dlaczego cišgle stawiasz nam opór?
00:13:39:Walka dawno się skończyła.
00:13:41:Nie będzie mnie pouczał kto,|kto zasiada na tronie Teppelinu.
00:13:45:O co ci chodzi?
00:13:47:Spójrz na to.
00:13:48:Próbowałem ich chronić.
00:13:50:Ludzie?
00:13:51:Tak.
00:13:52:Ich życzeniem jest żyć pod ziemiš.
00:13:55:Nawet poród ludzi sš tacy.
00:13:58:Podziemia to ich dom.
00:14:00:Tacy ludzie nadal istniejš.
00:14:02:Dlatego próbowałem im pomagać.
00:14:05:Różnicš jest tylko|podziemie i powierzchnia,
00:14:07:ale robisz tak samo, jak Król Spiral.
00:14:12:Simon...
00:14:15:Dosyć twojego gadania.
00:14:17:Zostaniesz osšdzony|za twoje występki przeciw rzšdowi.
00:14:19:Jeli masz co do powiedzenia,|powiesz to na procesie.
00:14:21:Procesie?
00:14:22:Co to jest?
00:14:23:Nowa wiedza, którš posiedli ludzie.
00:14:27:Gimmi, zabierz go.
00:14:32:Rossiu.
00:14:34:Dlaczego mi nie powied...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin