00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:55:"KROPKA NAD I" 00:02:49:Carmen, Nie chc�|�eby� wraca�a. 00:02:52:Ja nie wracam. 00:02:55:To dobrze. 00:02:58:Ja nigdy nie wracam. 00:03:07:Wyjd� za mnie Carmen. 00:03:11:Co? 00:03:14:Oh, Nie! 00:03:18:Wyjd� za mnie. 00:03:20:Barnaby znamy si�|dopiero... 00:03:23:-Sze�� miesi�cy.|-Pi��. 00:03:26:I p�. 00:03:28:I co z tego? 00:03:30:I co z tego Carmen? Jeszcze nigdy|nie by�em tak pewny niczego w swoim �yciu. 00:03:34:Nigdy nie by�em tak szcz�liwy,|jak jestem odk�d ci� pozna�em. 00:03:42:Po prostu obiecaj mi,|�e si� nad tym zastanowisz. Dobrze? 00:04:12:Obawiam si� �e mamy pe�ny lokal.|Ale innym razem na pewno si� panu uda. 00:04:16:Dobrze... 00:04:18:Wznie�my toast, za Carmen, kt�ra|b�dzie wspania�� panna m�od�... 00:04:22:...i jej nowego seksownego m�a.|-Zdrowie! 00:04:27:-Prze��cz na auto.|-Nie chc�. 00:04:30:-We� na auto to ustawi za ciebie.|-To nagrywanie na video a nie robienie film�w! 00:04:33:-Ja robi� filmy a nie nagrywam na video.|-Tia, daj mi t� pieprzon� kamer�... 00:04:36:Prze��cz na auto|to ustawi za ciebie. Kutas. 00:04:44:-Dobry wiecz�r panom.|-Dobry wiecz�r. 00:04:47:-Mamy rezerwacj�.|-Na jakie nazwisko? 00:04:50:Kit Winter. 00:04:53:Ah, tak. 00:04:55:Obawiam si�, �e zasz�o jakie� nieporozumienie.|Czy nie maj� panowie nic przeciwko dzieleniu stolika? 00:05:00:-Do kurwy n�dzy!|-Nie, nie mamy. Kt�ry stolik? 00:05:04:-Ten, prosz� pana.|-Bierzemy. 00:05:25:Wszystko w porz�dku? 00:05:28:Lesbijki. 00:05:29:-Co? �e jak?|-Lesbijki. 00:05:35:Przesta� pierdoli�, Theo. 00:05:36:Chodzi�o mi o to, hej cokolwiek ci� kr�ci. 00:05:44:-O nie!|-Ale to jest francuska tradycja. 00:05:48:Musisz to zrobi�. To jest francuska|restauracja. To przyniesie ci szcz�cie. 00:05:56:No dobrze. 00:06:00:Panie i panowie, obecna tutaj pani|obchodzi wiecz�r panie�ski. 00:06:05:We Francji,mamy pewien zwyczaj: przysz�a panna m�oda... 00:06:09:musi wybra� m�czyzn�|kt�ry da jej ostatni poca�unek... 00:06:12:jako po�egnanie z dotychczasowym samotnym �yciem. 00:06:20:Nie jego. 00:06:40:Panie i panowie,| panna m�oda dokona�a ju� wyboru... 00:06:46:Pan, prosz� pana. 00:06:56:No dobra. 00:07:07:Mog�? 00:07:10:Przepraszam. 00:09:12:Brawo! 00:09:50:Wi�c, ten go�ciu w restauracji... 00:09:54:...dobiera� si� do ciebie?| -Nie. On... 00:09:56:Przywali�a� mu? 00:09:59:Da�a� mu w ryj, czy� nie? 00:10:03:Oh, co� wspania�ego. 00:10:06:Tw�j temperament wp�dzi ci�| w powa�ne k�opoty pewnego dnia. 00:10:12:Nie ju� dobrze. 00:10:22:Wiesz, to niesamowite co oni potrafi�| zrobi� z przeszczepami sk�ry. 00:10:32:Przepraszam, przepraszam. 00:11:05:M�wi�em, �e wr�c�.| Przede mn� si� nie ukryjesz! 00:11:08:Nie mo�esz powiedzie�, �e jestem nieuczciwy!| Da�em ci dwa miesi�ce... 00:11:11:-M�wi�am ci! Zabieraj swoje rzeczy!| -Masz! No ju�! 00:11:25:Sk�d to masz? 00:11:30:Czy ty... 00:11:33:sprzedajesz prochy? 00:12:08:Tak? 00:12:10:To francuska tradycja... 00:12:13:-Tak te� my�la�em...|-Gdzie idziesz? Nie czas na przerw�! 00:12:18:Nie mo�esz tu tak po prostu w�azi�!| S�uchasz co do ciebie m�wi�? 00:12:31:-Odrobin� przesadzamy, nieprawda�?| -Jak mnie znalaz�e�? 00:12:34:Twoje przyjaci�ki w restauracji| powiedzia�y mi gdzie pracujesz. 00:12:37:-Musz� wraca�.| -Bo ci wystygn� hamburgery? 00:12:43:Zastanawia�a� si�? 00:12:46:Czy te� zawsze ca�ujesz| w taki spos�b? 00:12:50:-Zastanawia�am si�.| -Wychodz� za m��, okej? 00:12:53:To dlatego mia�am ca�y... 00:12:56:...ten bajzel!| -Wiecz�r panie�ski. Tak to si� nazywa. 00:13:01:-Wychodz� za m��.| -W porz�dku, w takim razie... 00:13:04:on b�dzie mia� ci� na reszt� �ycia. Co si� stanie| je�eli spotkasz si� ze mn� jeden raz? 00:13:10:Chcesz zobaczy� jak b�agam?| Upokorzenie nie jest mi obce. 00:13:16:-Wsta�.| -Kawy? 00:13:18:-Nie.| -Szklank� wody? 00:13:20:-W jasno o�wietlonym, publicznym miejscu.| -Nie. 00:13:22:Nawet nie musimy ze sob� rozmawia�.| Ani siedzie� obok siebie. 00:13:26:-Nie.| -Ja po jednej stronie a ty po drugiej. 00:13:28:-Nie.| -Je�li wszystko p�jdzie dobrze... 00:13:30:tylko do siebie pomachamy| raz na jaki� czas. 00:13:35:Dlaczego to nagrywasz? 00:13:38:Na wypadek jakbym mia� ci� wi�cej nigdy nie zobaczy�. Bo nie zobaczysz. 00:13:41:Wyczy�ci�e� to? 00:13:44:-Prze��cz mnie na g�o�nik.| -Ah, nie wyczy�ci�! 00:13:49:-Masz chocia� jej numer?| -Nie da�aby mi go. 00:13:53:Wi�c co zrobi�e�| -Zgodzi�a si� ze mn� spotka�. 00:13:57:Hej, to nie tak �le! 00:13:59:Kiedy? 00:14:37:Halo? 00:14:48:Halo? 00:15:02:-Jeste� pewna, �e kto� tam by�?| -Tak. 00:15:05:-�ledzi� ci�?| -Tak. Ja... 00:15:11:-Nie wiem.| -Nie ma si� czego ba�. 00:15:14:-Nie pozwol�, �eby co� ci si� sta�o.| -Ale co je�li to by� on? 00:15:22:Jak? Pomy�l Carmen, nie mo�liwe| �eby ci� tu znalaz�. 00:15:27:-No c�, wcze�niej mnie znalaz�.| -Ale teraz jeste� w innym kraju. 00:15:33:Nie znasz go. 00:15:37:Mo�e to by� ten go��| z wieczoru panie�skiego. 00:15:42:Co? 00:15:44:-Nie, nie wydaje mi si�.| -Sk�d wiesz? 00:15:49:Bo wiem. 00:15:52:Mo�e nikogo tam nie by�o. 00:15:57:Mo�e co� mi si� przywidzia�o. 00:16:09:Carmen, Ja... 00:16:13:...Zarezerwowa�em �lub w urz�dzie cywilnym.| -Co? 00:16:17:Zwolni� im si� jeden termin.| Nast�pna sobota. 00:16:21:Nast�pna sobota? 00:16:24:Czy co� zrobi�em nie tak? 00:16:29:-Mog� zadzwoni� i odwo�a�.| -Nie, nie. Nie r�b tego. 00:16:35:Chc� ci� po�lubi�. 00:16:38:Naprawd�. 00:17:09:Jeszcze troch� kofeiny, to b�d� mnie zbierali... 00:17:12:-W mord�!| -Co jest do cholery?! 00:17:22:Dlaczego mnie �ledzisz? 00:17:25:My�la�am, �e mo�e zechcesz mi wyja�ni�| o co ci do cholery chodzi�o. 00:17:29:-Fajna randka. Dobrze si� bawi�.| -To nie jest randka. 00:17:33:-Przysz�am tu, �eby powiedzie� �e jeste� sukinsynem.| -Co�, przynajmniej sobie pogadamy. 00:17:36:-Przez ciebie straci�am prac�!| -Oh, wi�c o to ci chodzi? 00:17:41:Straci�a� prac�?| Przekr�canie hamburger�w? 00:17:44:Pieprz si�. 00:17:47:A ty co robisz, �e czujesz si� taki wielki i wspania�y? 00:17:55:Jestem aktorem. 00:17:58:Bezrobotnym. 00:18:02:Wi�kszo�� czasu. W�a�ciwie| to ca�kiem nie�le mi idzie nic nie robienie. 00:18:06:Mo�e powinienem przesta� si� stara�| i zacz�� przewraca� hamburgery. 00:18:11:Dlaczego nie powiesz mi wi�cej o| pieczeniu, piklach i s�odkich bu�eczkach? 00:18:17:Sp�jrz, jeste� tutaj| i krwawi�... 00:18:22:Znam �wietn� aptek�. 00:18:34:Dzi�ki, dzi�ki, dzi�ki. 00:18:42:Dzi�kuj�. 00:18:50:Prosz�. 00:18:55:Dzi�ki. 00:19:03:Jeste� g�odny? 00:19:24:Witaj, tu 7 031 .|Czy mog� zam�wi� co� do jedzenia? 00:19:39:Wi�c, jak dowiedzia�a�| o tym miejscu? 00:19:52:Z ilu r�nych prac| zosta�a� zwolniona? 00:19:54:Dok�adnie? Trzydziestu pi�ciu. 00:19:58:W ci�gu p� roku. 00:20:01:Mam charakterek. 00:20:03:Tia, zauwa�y�em. 00:20:05:Przepraszam za to. 00:20:07:Nic si� nie sta�o. 00:20:09:-Sk�d jeste�?| -Z Madrytu. A ty? 00:20:13:-Rio. w Brazylii.| -Tak? 00:20:15:Tak. Ale m�j tata jest Anglikiem,| wi�c przyjecha�em tu kiedy mia�em... 00:20:21:Co ty do cholery...? Carmen! 00:20:39:Odwal si�,| ty gruba pieprzona �winio! 00:20:43:Wr�ci�a�. 00:20:46:-Co tym razem?| -Dwa steki, dwa ciastka jab�kowe. 00:20:49:-Zabawa, czy� nie?| -Oh i jedn� butelk� Campo ''Vijo''. 00:20:52:Viejo. 1996. 00:20:56:Wspania�y wyb�r. 00:20:59:Fiona, po��cz mnie z sier�antem Davies'em,| dobrze? 00:21:21:A to co znowu? 00:21:24:Zosta� tam! 00:21:27:W lewo, poprosz�! 00:21:30:Prosz� u�y� drzwi po lewej stronie! 00:21:33:-Tak. Ja nic nie zrobi�em!| -U�yjcie drzwi po lewej! 00:21:36:-Carmen! Chod�.| -Bez paniki... Hej! 00:22:24:St�j! Zatrzymaj si�, st�j! 00:22:33:Trzymaj. 00:22:35:Dzi�ki. Dzi�ki. 00:22:43:Nie prosi�am o pomoc. 00:22:45:-Wiem.| -Nie prosi�a�. 00:22:48:Nie. 00:22:59:Tw�j p�aszcz. 00:23:02:w hotelu. 00:23:32:''Un baiser... 00:23:36:c'est Ie point sur Ia I... 00:23:41:du mot aimer.'' 00:23:49:To znaczy: 00:23:52:''Poca�unek... 00:23:57:jest kropk� nad i w mi�o�ci.'' 00:24:06:-Taa, ale w s�owie mi�o�� nie ma "i".| -C�... 00:24:11:zatem obawiam si�, �e to nie dzia�a| po angielsku, czy� nie? 00:24:23:Lepiej ju� p�jd�. 00:24:29:Hej. 00:24:52:Barnaby. 00:24:54:-Przestraszy�e� mnie.| -�adny p�aszcz. 00:24:59:-To przyjaciela.| -A gdzie jest tw�j? 00:25:04:W pracy. Zostawi�am go w pracy. 00:25:12:Wi�c chod�my po niego. 00:25:15:Barnaby nie ma po co. 00:25:20:-No dalej chod�my po tw�j p�aszcz.| -Barnaby przesta�! 00:25:23:-Potrzebujesz p�aszcza!| -Co si� dzieje? 00:25:28:Dzwoni�em do ciebie do pracy. 00:25:33:Co? 00:25:36:Powiedzieli mi, �e ci� zwolnili. 00:25:41:Kontrolowa�e� mnie? 00:25:45:Martwi�em si� tym,| �e by�a� �ledzona. 00:25:49:Czy to te� sobie wymy�li�a�? 00:26:04:-Nie wiem czy mog� to zrobi�.| Wiesz co powiedzia� Ford 00:26:07:-Nic mnie to nie obchodzi.| -Nie wiem o co tyle ha�asu. 00:26:11:Chodzi o to, Theo... 00:26:15:Co to jest?| -Cholera, to m�j gospodarz. 00:26:19:Musz� lecie�, pa. 00:26:26:Dupek. 00:26:31:Carmen? 00:26:35:Jak mnie znalaz�e�? 00:26:45:Oh, dzi�ki. Zap�aci�a�? 00:26:50:Prosz� wejd�. 00:26:57:Przypomina mi dom. 00:27:03:Czy to tw�j tata? 00:27:05:Tak. 00:27:07:-Kiedy� by� gwiazdk� filmow�.| -Gdzie teraz jest? 00:27:11:On... 00:27:17:On... 00:27:19:C�, przysz�am tylko po to,| �eby ci odda� tw�j p�aszcz. 00:27:24:-Dzi�kuj�.| -Dzi�ki. 00:27:27:Poczekaj.| Nadal mam to wino, kt�re mi da�a�. 00:27:41:M�j ojciec pi�| wino prosto z dzban�w. 00:27:43:-No co ty?| -Taa. 00:27:45:M�j dawa� z gwinta. Nie chcia�,| �eby cokolwiek mu przeszkadza�o. 00:27:54:-Oh, nie. Dzi�ki.| -Chocia� odrobink�. 00:27:57:Nie. Czy musisz wszystko| nagrywa�? 00:28:02:-Poniewa� chwile s� ulotne.| -Nie s� naznaczone do trwania. 00:28:07:B�d� ci� pami�ta�| kiedy odejdziesz... 00:28:09:i b�d� �onaty z t� blondynk�,| wiesz ona jest bardzo bogata... 00:28:13:i jestem przepe�niony �alem...|Nie wiem, powiedz mi co�. 00:28:18:-Co?| -Jak spotka�a� swojego kochasia? ...
Justa915