00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:02:36:/G�ry o�ywaj� 00:02:39:/d�wi�kami muzyki 00:02:44:/Pie�niami, kt�re od wiek wiek�w 00:02:47:/niesie wiatr 00:02:52:/Widok g�r nape�nia me 00:02:55:/serce muzyk� 00:03:00:/A serce chce �piewa�|/ka�d� now� pie�� 00:03:08:/Me serce chce bi� w rytmie|/skrzyde� ptak�w 00:03:13:/co w g�r� od jezior do lotu si� rw� 00:03:16:/Moje serce wzdycha|/w rytm bij�cych dzwon�w 00:03:20:/Kt�rych d�wi�k wiatr niesie od ko�cio�a wie� 00:03:25:/By �mia� si� jak strumyk,|/kt�ry ta�czy 00:03:28:/Na kamieniach spotkanych po drodze 00:03:32:/By �piewa� w nocy 00:03:35:/Jak skowronek, kt�ry uczy modli� si� 00:03:39:/Id� na wzg�rza 00:03:45:/Gdy moje serce jest samotne 00:03:52:/Wiem, �e us�ysz� tam 00:03:56:/dobrze znan� pie�� 00:04:01:/W me serce sp�ynie otucha 00:04:06:/w d�wi�kach muzyki 00:04:14:/I za�piewam... 00:04:20:/...raz jeszcze 00:08:56:/Alleluja, alleluja 00:09:01:/Alleluja, alleluja 00:09:08:-Wielebna Matko.|-Siostro Bereniko. 00:09:10:-Po prostu nie mog� jej znale��.|-Marii? 00:09:14:Zn�w jej nie ma. 00:09:16:Powinny�my za�o�y� jej|dzwoneczek na szyj�. 00:09:19:Szuka�a� w stodole? Wiesz|jak bardzo ona kocha zwierz�ta. 00:09:22:Szuka�am wsz�dzie.|We wszystkich zwyk�ych miejscach. 00:09:25:Siostro, poniewa� chodzi o Mari�. . . 00:09:28:. . .sugeruj� poszuka� w|miejscach niezwyk�ych. 00:09:35:C�, wielebna Matko. . . 00:09:36:. . .mam nadziej�, �e ten kolejny wybryk| rozwieje w�tpliwo�ci. . . 00:09:39:. . .jakie wci�� mo�esz mie�|odno�nie przysz�o�ci Marii. 00:09:42:Zawsze staram si� wierzy�|w swoje w�tpliwo�ci, Siostro Berto. 00:09:47:W ko�cu we�na czarnej owcy|jest tak samo ciep�a. 00:09:50:Nie rozmawiamy teraz o owcach,|czarnych czy bia�ych, Siostro Ma�gorzato. 00:09:54:Ze wszystkich kandydatek|do nowicjatu, Maria jest najmniej-- 00:09:58:Dzieci, dzieci. 00:10:01:Rozmawia�y�my w�a�nie|o kwalifikacjach naszych postulantek. 00:10:06:Prze�o�ona Nowicjatu|i Prze�o�ona Postulantek. . . 00:10:09:. . .pr�bowa�y mi pom�c,|przedstawiaj�c dwa r�ne punkty widzenia. 00:10:14:Powiedz, Siostro Katarzyno,|co s�dzisz o Marii? 00:10:18:Jest wspania�� dziewczyna,|przez wi�kszo�� czasu. 00:10:22:-Siostro Agato?|-Bardzo �atwo jest lubi� Mari�. . . 00:10:24:. . .poza chwilami, gdy jest to trudne. 00:10:27:-A ty, Siostro Zofio?|-Och, ja kocham j� z ca�ego serca. 00:10:31:Ale ona zawsze wpada|w jakie� tarapaty, nieprawda�? 00:10:34:Dok�adnie. 00:10:36:/�azi po drzewach od rana,|/i ma podrapane kolana 00:10:39:/R�bek w habicie porwany,|/to widok wprost nies�ychany 00:10:41:/Na msz� idzie krokiem walca|/i jeszcze gwi�d�e na palcach 00:10:46:/A wiem te�, �e pod welonem |/ma loki pokr�cone 00:10:50:/Przyrzek�abym, �e s�ysza�am | /jak za klauzur� �piewa�a 00:10:55:/Na jutrzni� przybiega sp�niona 00:10:58:/Lecz potem jest szczerze skruszona 00:11:00:/Punktualno�ci� nie grzeszy 00:11:03:/Jedynie na obiad si� �pieszy 00:11:04:/Niech�tnie to m�wi�, | /lecz nie mam wyboru 00:11:09:/Maria nie pasuje do klasztoru 00:11:13:/Jest jedno, co j� rozgrzesza. 00:11:16:Powiedz, Siostro Ma�gorzato. 00:11:18:/Maria mnie roz�miesza. 00:11:25:/Co zrobi� z tak� dusz� jak Maria? 00:11:29:/Jak z�owi� chmurk� i przywi�za� j�? 00:11:32:/Jakim s��wkiem okre�li� Mari�? 00:11:36:/-Huncwot 00:11:37:/-Gagatek | -Klaun 00:11:40:/Tak wiele rzeczy | chce si� jej powiedzie� 00:11:44:/Wiele powinna jeszcze si� nauczy� 00:11:48:/Lecz jak zmusi� j� by zosta�a | /I do ko�ca ci� wys�ucha�a? 00:11:52:/Gdy w jednym miejscu| /nie d�u�ej jest ni� na piasku fala? 00:11:56:/Co zrobi� z tak� dusz� jak Maria? 00:12:01:/Jak z�owi� blask ksi�yca 00:12:06:/w pust� d�o�? 00:12:12:/Przy niej si� staj� frywolna | /i do skupienia niezdolna 00:12:16:/i sama nie wiem co z ni� zrobi� mam. 00:12:19:/-Jest zmienna jak pogoda. | /-Niesforna tak, �e s��w szkoda. 00:12:23:/-To anio�. | /-To czort. 00:12:25:/To czarna owca. 00:12:26:/Z ni� plaga gorsza od szara�czy. 00:12:30:/Lepiej ni� derwisz ta�czy. 00:12:34:/-Jest dzika, jest s�odka.| /-To baranek, to trzpiotka. 00:12:38:/-Rado�ci pow�d. | /-Zmartwienia przyczyna. 00:12:41:/Taka ju� z niej dziewczyna. 00:12:45:/Co zrobi� z tak� dusz� jak Maria? 00:12:49:/Jak z�owi� chmurk� i przywi�za� j�? 00:12:53:/Jakim s��wkiem okre�li� Mari�? 00:12:54:/-Huncwot. | /-Gagatek. 00:12:56:/Klaun 00:12:58:/Tak wiele rzeczy | /chce si� jej powiedzie� 00:13:02:/Wiele powinna jeszcze si� nauczy� 00:13:06:/Lecz jak zmusi� j� by zosta�a | /I do ko�ca ci� wys�ucha�a? 00:13:11:/Gdy w jednym miejscu| /nie d�u�ej jest ni� na piasku fala? 00:13:15:/Co zrobi� z tak� dusz� jak Maria? 00:13:37:/Jak z�owi� blask ksi�yca... 00:13:44:/w pust� d�o�? 00:14:00:Mo�esz wej��, Mario. 00:14:14:Podejd� tu, moje dziecko. 00:14:22:Siadaj. 00:14:25:Wielebna Matko, wybacz.|Nie mog�am si� powstrzyma�. 00:14:29:-Wzg�rze mnie wo�a�y i zanim...|-Kochanie. 00:14:32:Nie wezwa�am ci�, �eby� mnie przeprasza�a. 00:14:34:Prosz� o wybaczenie. 00:14:36:Je�li dzi�ki temu lepiej si� poczujesz... 00:14:38:Tak, widzi siostra,|niebo by�o dzi� takie niebieskie. . . 00:14:41:. . .a wszystko taki zielone|i pachn�ce, �e po prostu musia�am przyjrze� si� z bliska 00:14:45:Untersberg ni�s� mnie coraz wy�ej|jakby chcia�, bym unios�a si� w chmury. 00:14:50:Przypuszczam, �e zrobi�o si� ciemno|i zgubi�a� si�? 00:14:52:Matko, tam nigdy|nie mog�abym si� zgubi�. 00:14:54:To moja g�ra.|Tam dorasta�am. 00:14:57:To w�a�nie ta g�ra|przywiod�a mnie do was. 00:15:00:Gdy by�am dzieckiem,|wspina�am si� na drzewo. . . 00:15:03:. . .i zagl�da�am do waszego ogrodu. 00:15:05:Widzia�am siostry przy pracy|i s�ysza�am ich �piew. 00:15:09:To sprawia�o, �e z�ama�am jeszcze|jedn� regu��, Matko Wielebna. 00:15:13:�piewa�am tam dzisiaj bez pozwolenia. 00:15:16:Tylko w klasztorze mamy regu�y|dotyczace �piewu postulantek. 00:15:20:Nie mog� przesta�, niezale�nie od miejsca. 00:15:22:Co gorsza, nie mog�|przesta� m�wi�. . . 00:15:25:. . .tego co czuj� i my�l�. 00:15:27:Niekt�rzy nazywaj� to "szczero�ci�". 00:15:29:Och, ale to okropne,|Wielebna Matko! 00:15:31:Wiesz Matko, kiedy Siostra Berta kaza�a mi|ca�owa� pod�og� z powodu naszej r�nicy zda� ? 00:15:35:No wi�c ca�owa�am pod�og� tylko wtedy,|gdy widzia�am, �e nadchodzi - �eby zaoszcz�dzi� na czasie. 00:15:41:Mario. . . 00:15:43:. . .kiedy patrzy�a� na nas zza muru|i zapragn�a� by� z nami. . . 00:15:46:. . .to nie oznacza�o, �e jeste� gotowa|na �ycie jakie tu prowadzimy, prawda? 00:15:52:Nie, Matko, ale modl� si� i staram. 00:15:55:I ucz� si�. Naprawd�. 00:15:57:A jaka by�a najwa�niejsza lekcja|jak� tu otrzyma�a�? 00:16:00:�e trzeba pozna� wol� Boga|i wype�ni� j� ca�ym sercem. 00:16:06:Mario. . . 00:16:09:. . .wygl�da na to, �e B�g chce|�eby� nas opu�ci�a. 00:16:12:-Mam odej��?|-Tylko na troch�. 00:16:14:Nie, Matko!|Prosz� mnie nie odsy�a�! 00:16:16:Tutaj nale��. To m�j dom,|moja rodzina. To moje �ycie. 00:16:21:-Czy naprawd� jeste� na to gotowa?|-Tak. 00:16:24:Je�li p�jdziesz w �wiat na jaki� czas,|wiedz�c czego od ciebie oczekujemy. . . 00:16:30:. . .dowiesz si�,|czy mo�esz tego oczekiwac od samej siebie. 00:16:33:Wiem czego oczekujesz, Matko,|i stac mnie na to! Przyrzekam, �e tak jest! 00:16:40:Tak, Matko. 00:16:43:Je�li taka jest wola Boga. 00:16:47:W okolicach Salzburga mieszka rodzina,|kt�ra potrzebuje guwernantki do wrze�nia. 00:16:52:-Wrze�nia?|-Dla siedmiorga dzieci. 00:16:55:Siedmioro dzieci?! 00:16:56:Lubisz dzieci? 00:16:57:No c�, tak, ale siedmioro! 00:17:00:Zawiadomi� Kapitana von Trappa,|by oczekiwa� ci� jutro. 00:17:04:Kapitana? 00:17:06:Oficer Marynarki Cesarstwa w stanie spoczynku.|Zacny cz�owiek i bardzo odwa�ny. 00:17:11:Jego �ona zmar�a|i teraz sam opiekuje si� dzie�mi. 00:17:14:Z tego co wiem, trudno by�o mu|zatrzyma� jak�� guwernantk� na d�u�ej. 00:17:19:Dlaczego, Wielebna Matko? 00:17:23:Pan poka�e ci wszystko,|kiedy nadejdzie odpowiednia chwila. 00:17:58:Gdy B�g zamyka drzwi. . . 00:18:01:. . .gdzie� otwiera okno. 00:18:06:/ Co przyniesie ten dzie�? 00:18:11:/Zastanawiam si� 00:18:19:/ Co poka�e przysz�o��? 00:18:24:/Zastanawiam si� 00:18:28:/ I �wiat i przysz�o�� 00:18:31:/ rzucaj� mi wyzwanie 00:18:34:/Serce si� z piersi wyrywa 00:18:39:/ Ach, co si� ze mn� stanie? 00:18:44:/ Zawsze marzy�am o wielkiej przygodzie 00:18:48:/ Lecz sama w ni� wyruszy� nie mia�am �mia�o�ci 00:18:51:/ Teraz przygoda odszuka�a mnie 00:18:55:/ Wi�c czego boj� si�? 00:19:03:/ Kapitan siedmioro dzieci ma 00:19:07:/ I czego tu si� ba�? 00:19:12:/ L�k i zmartwienie to pr�ny trud 00:19:15:/ Szkoda na� czasu i energii 00:19:18:/ Nie chc� porzuci� moich marze� 00:19:22:/ Wi�c dzielna musz� by� 00:19:28:/ Dzielna, by s�u�y� im ofiarnie 00:19:32:/ I nie pope�nia� b��d�w 00:19:35:/ Okaza� swoj� warto�� 00:19:40:/ I moje prawdziwe ja 00:19:44:/ Chc� dzieli� z nimi troski 00:19:48:/ B�d� si� stara� z wszystkich si� 00:19:51:/ Pewnie wystawi� mnie na pr�b� 00:19:55:/ Lecz ufno�ci nie brak mi 00:19:58:/ Jako� zaskoczy� ich zdo�am 00:20:02:/ B�d� surowa lecz mi�a 00:20:05:/ I wszystkie dzieci (Bo�e pob�ogos�aw) 00:20:09:/ B�d� s�ucha�y mnie 00:20:13:/ Z ka�dym momentem nabieram pewno�ci 00:20:15:/ �e wszystko na dobre obr�ci si� 00:20:18:/ Mam ufno��, �e �wiat stoi dla mnie otworem 00:20:22:/ Pewno�ci siebie nie brak mi 00:20:29:/ T� ufno�� mam w pe�nym s�o�cu 00:20:32:/ T� ufno�� mam w czasie ulewy 00:20:35:/ Mam ufno��, �e nastanie wiosna 00:20:38:/ Pewno�ci siebie nie brak mi 00:20:42:/ Si�a nie bierze si� z ilo�ci 00:20:45:/ Si�a nie bierze z bogactwa si� 00:20:47:/ Si�a przychodzi w sen spokojny 00:20:51:/ I silna budz� si� ze snu 00:20:54:/ Do tego, w czym mam ufno�� 00:20:57:/ prowadzi mnie moje serce 00:21:00:/ I sama staj� si� ufno�ci� 00:21:30:/ W ufno�ci pok�adam nadziej� 00:21:37:/ Pewno�ci siebie nie brak 00:21:42:/ mi 00:21:55:Dzie� dobry. Oto jestem. 00:22:01:Jes...
blusior