Masońskie wpływy w Kościele.docx

(24 KB) Pobierz

Masońskie wpływy w Kościele

The Impact of Freemasonry within the Church

-----------

Zazdrosna natura naszego Boga

Nasz Bóg jest zazdrosnym Bogiem. On nienawidzi kultu fałszywych bogów. Kiedy lud Boga, Izrael, mieli wejść na ziemię obiecaną, Bóg dął im konkretne wskazówki, które znajduja się w Księdze Wyjścia:

"Przestrzegaj tego, co Ja dzisiaj tobie rozkazuję, a Ja wypędzę przed tobą Amorytę, Kananejczyka, Chetytę, Peryzzytę, Chiwwitę i Jebusytę. Strzeż się zawierania przymierza z mieszkańcami kraju, do którego idziesz, aby się nie stali sidłem pośród was. Natomiast zburzcie ich ołtarze, skruszcie czczone przez nich stele i wyrąbcie aszery. Nie będziesz oddawał pokłonu bogu obcemu, bo Pan ma na imię Zazdrosny: jest Bogiem zazdrosnym. Nie będziesz zawierał przymierzy z mieszkańcami tego kraju, aby, gdy będą uprawiać nierząd z bogami obcymi i składać ofiary bogom swoim, nie zaprosili cię do spożywania z ich ofiary. A także nie możesz brać ich córek za żony dla swych synów, aby one, uprawiając nierząd z obcymi bogami, nie przywiodły twoich synów do nierządu z bogami obcymi." 

Wyj 34:11-16

----------------

 

Kara za głoszenie fałszywej ewangelii

Fałszywe ewangelie nie są niczym nowym. One wystąpiły w I wieku. Paweł zajął się tą sprawą i powiedział o konsekwencjach nauczania fałszywej ewangelii w liście do Galatów:

"Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. 7. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! 9. Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą /od nas/ otrzymaliście - niech będzie przeklęty!"

Gal 1:6-9

--------------

Rozważmy sprawę masonerii w kościele z dwóch perspektyw

·         Pierwsza załóżmy, że masoni w kościele są naprawdę chrześcijanami

Masońscy chrześcijanie zawarli układ z pogańskimi udami czczącymi innych bogów, np. hindu, muzułmanami, buddystami i tymi ze wszystkich innych fałszywych religii. Oni gromadzą się wokół dziwnego ołtarza, ołtarza masonerii, i czczą boga o imieniu Wielki Architekt Wszechświata / Great Architect of the Universe (GAOTU). Jeśli poganin  modli się w loży do GAOTU, to czy modli się do Boga z Biblii? Oczywiście, że nie. On czci demona. W 1 Kor 10:20 czytamy:

"Ależ właśnie to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu. Nie chciałbym, byście mieli coś wspólnego z demonami". Masoneria nie zgadza się z nauką Biblii i uważa, że poganin modli się do tego samego Boga jak chrześcijanie. Samo to pokazuje, że masoneria nie zna Boga z Biblii. Skoro masoneria nie zna Boga z Biblii, to jak ich bóg, GAOTU, może być Bogiem z Biblii? Skoro GAOTU jest demonem, chrześcijański mason gromadzi się wokół dziwnego ołtarza by czcić fałszywego boga. On znalazł się w pułapce tak jak Bóg ostrzegł Izraelitów, że wpadną w pułapkę. Tym zajmuje się nasz artykuł Ojcostwo Boga – Braterstwo człowieka / Fatherhood of God -Brotherhood of Man .

Kontynuując z założeniem, że masoni w kościele naprawdę są chrześcijanami, przemyślmy fałszywy plan zbawienia nauczanego w masońskim rytuale. Masoni mają wierzyć, że wszyscy mistrzowie masoni pójdą do nieba, łącznie z buddystami, hindu i muzułmańskimi masonami. Masonów zachęca się by naśladowali masońskiego zbawiciela, Hirama Abiffa, żeby mogli przyjąć śmierć i być przeniesionymi do nieba. Jezusa Chrystusa nie wymienia się w rytuale Błękitnej Loży (pierwsze 3 stopnie). W tym rytuale uczestniczą wszyscy obecni w loży. Na pewno ci którzy prowadzą ten rytuał uczestniczą w większym stopniu. Ale w momencie kiedy zdejmuje się opaski z oczu wtajemniczanych, wszyscy obecni tupią nogami i klaszczą w dłonie. (To znane jest jako szok wejścia; to zaskakuje wtajemniczanego.) Chrześcijański mason uczestniczy w promowaniu fałszywej ewangelii. Jaka to jest ważna sprawa? Czy ważne jest jeśli chrześcijański mason faktycznie polega na wierze w Jezusa Chrystusa dla swojego zbawienia? Czy to zbawi duszę człowieka, który wierzy w to czego uczy go masoński rytuał? Jeśli wierzy iż będzie zbawiony na skutek masońskiej ewangelii, czy on jest mniej lub bardziej otwarty na Jezusa w późniejszym czasie? Jaki wpływ na chrześcijańskiego masona miałby udział w rytuale, który uczy zbawienia bez Jezusa? O tej sprawie w artykule Zbawienie bez Jezusa / Salvation Without Jesus.

·         Druga, załóżmy, że masoni w kościele nie są chrześcijanami

W tym przypadku, wszyscy chrześcijanie we wspólnotach, które pozwalają masonom na członkostwo zawarli układ z tubylczym narodem pogańskim. Oni zachęcili masonów by dołączyli do kościoła, ale nie zażądali by przestali czcić GOATU, albo promować fałszywy masoński plan zbawienia. W tym drugim przypadku, chrześcijanie w kościele są w grzechu, gdyż nie pozostali rozdzieleni, a przyjęli pogan.

2 Kor 6:11-7:1 mówi jasno, że pozostanie rozdzielonymi to nie tylko pomysł starotestamentowy. Kiedy się rozejrzysz wokół, zauważysz, że już od kilku pokoleń synowie i córki masonów na małżonki/ków brali sobie synów i córki chrześcijan. Kościół znalazł się w pułapce, jak Pan Bóg ostrzegł Izraelitów, że znajdą się w pułapce. Bóg żąda rozdzielności jeśli mamy być Jego dziećmi. 2 Kor 6:17-18: "Przeto wyjdźcie spośród nich i odłączcie się od nich, mówi Pan, i nie tykajcie tego, co nieczyste, a Ja was przyjmę i będę wam Ojcem, a wy będziecie moimi synami i córkami - mówi Pan wszechmogący".
 

Jak obecność masonów we wspólnocie wpływa na to co mówi się z ambony?

 

Większość pasterzy wie, że są problemy z masonerią. Mniejszość nie wie. Wielu z tych pastorów którzy wiedzą boją się głosić przesłanie krytyczne wobec nauk masonerii. Unikają tematu jak plagi. Nie będą dyskutować o tym publicznie, i zwykle nie zajmują zdecydowanego stanowiska prywatnie. Skoro wiedzą, że masoneria nie jest kompatybilna z chrześcijaństwem, a milczą publicznie i na ambonie, łatwo możemy zobaczyć, że zagrozili swojej posłudze. Nie podejmują koniecznych kroków by zapewnić, że dodatkowi członkowie kongregacji nie znaleźli się w pułapce poprzez wchodzenie w rodziny masońskie, albo poprzez bezpośrednie uczestnictwo masonów. Jeśli pasterz ma świadomość zła masonerii i nic nie mówi do masonów we wspólnocie, to będzie odpowiadał przed Bogiem. Ostrzeżenie Pana Boga w Ezek 33:6 mówi to prosto:

"Jeśli jednakże stróż widzi, że przychodzi miecz, a nie dmie w trąbę, i lud nie jest ostrzeżony, i przychodzi miecz, i zabija kogoś z nich, to ten ostatni porwany jest wprawdzie z własnej winy, ale winą za jego śmierć obarczę stróża".
 

Dlaczego większość pasterzy unika zajmowania się sprawą masonerii z ambon?

 

Pastorzy nie działają w próżni. Rozmawiają z innymi pastorami, nawet tymi z innych denominacji. Kiedy pastor wypowiada się przeciwko masonerii, albo wyraźnie uczy tych aspektów Ewangelii, które sprzeciwiają się naukom masonerii, kończy w ogromną walką. Świadectwa pastorów z Southern Baptist,  Stewart Bedillion, Pierce Dodson i Stoney Shaw są klasycznymi tego przykładami.  Wszystko co pastor ma zrobić żeby napotkać na masoński sprzeciw to głosić słowo. Ogólnie rzecz biorąc, masoni nie mogą znieść słuchania o Ewangelii Łaski, która twierdzi, że człowiek nie może iść drogą do nieba bez dobrych uczynków. Kiedy obecni są masoni w zgromadzeniu i sprawy idą gładko, jest to akt oskarżenia przecko pastorowi. Gdyby głosił słowo, w porze i nie w porze, nie wahając się korygować, ganić i zachęcać, to albo trafiłby na opozycję, albo widział opuszczających masonów. Generalnie nieliczni masoni się skruszą – choć niektórzy – tak. Obowiązkiem pastora nie jest uzyskanie skruchy. On tylko odpowiada za pilnowanie dusz i głoszenie tego z czego on musi się rozliczyć. Gdyby ludzi chcieli opuszczać kościół kiedy obraża ich prawda słowa Bożego, to nie jest sprawa pastora.

Szatan kocha masonerię

Zobaczmy co dla niego robi. Kiedy obecna jest masoneria, kościół toleruje naucznie fałszywej ewangelii przez członków kongregacji. Masoneria łapie w pułapkę jego członków by czcili fałszywego boga. Jako oskarżyciel świętych, szatan dostał miejsce w kościele. Bitwa może wydawać się cielesna, ale za kulisami działają potężne siły duchowe. Niektórzy pastorzy zostali wypędzeni z ambon niemal natychmiast po wygłoszeniu homilii krytykującej masonerię. Inni komentowali tylko w prywatnych rozmowach. Później o tych prywatnych rozmowach dowiedzieli się masoni w kongregacji i zaczęli działać przeciwko pastorowi. Pastorzy trzymający język za zębami o masonerii robią tak gdyż boją się walki. Oni raczej zawarliby kompromis nić toczyli dobrą walkę. Oni wolą pozwolić ludziom pójść do piekła a nie ryzykować wyrzuceniem z ambony. Albo mają pracę raczej, a nie powołanie, albo nie mają wystarczającej wiary jaką dał im Bóg. Straszne jest tak powiedzieć, ale to prawda.

Co najgorszego może się wydarzyć w kościele w związku z masonerią?

Niektórzy sądzą, że najgorszym z możliwych scenariuszy byłoby zbadanie przez kościoły chrześcijańskie ewangelii masonerii, porównanie go z Ewangelią Jezusa, a następnie wybrać i nauczać ewangelii masońskiej zamiast Ewangelii Jezusa. Żeby to zrobić, będą musieli głosić imitację Hirama Abiffa jako klucz do tego, by móc powitać śmierć i dostać się do nieba. Z konieczności będą negować wiarę w Jezusa jako niezbędny warunek zbawienia.

W rzeczywistości ten scenariusz nie miałby wpływu na Kościół. Nie miałby żadnego wpływu, ponieważ przestałby być kościołem, a chrześcijanie natychmiast rozpoznaliby błąd. Rozdzielenie nastąpiłoby szybko. Pozostałoby wielu naśladujących Hirama Abiffa, którzy twierdzili, że są chrześcijanami. Ale ci, którzy zostali zapieczętowani przez Ducha Świętego, nie dadzą się zwieść ich twierdzeniom. Ten scenariusz wyeliminowałby wymóg masonerii: TAJEMNICZOŚĆ. Jeśli nie zostanie zachowana tajemnica lub tajemniczość, masoneria szybko zostanie uznana za to czym jest.

Inni uważają, że najgorszym możliwym scenariuszem jaki mógłby się wydarzyć byłby gdyby Kościół Chrześcijański zbadał dokładnie ewangelię masonerii, porównał ją z Ewangelią Jezusa, i później ogłosić z ambonu, że zbadali dokładnie sprawę i doszsli do wniosku, że udział masonerii nie był problemem dla chrześcijanina, a tylko sprawą osobistego sumienia.

Implikacje tego drugiego scenariusza są wszędzie

Skoro bogiem masonerii jest demon, i jednym z głównych celów masonerii jest kult, masoni uczestniczą w bałwochwalstwie. Biblia jest jasna; bałwochwalcy nie odziedziczą królestwa Bożego:

"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego". (1 Kor 6:9-10)
 

Powyżej omówiliśmy konsekwencje uczestnictwa w promowaniu fałszywej ewangelii znajduce się w Gal 1. Skoro masoneria uwzględnia człowieka w promowaniu fałszywej ewangelii, w połączeniu z bałwochwalstwem, wątpliwe jest czy jakiś mason wejdzie do nieba. Jedyną możliwą nadzieją jest jeśli człowiek nie wie w co się angażuje. Tę sprawę omawia artykuł Ile oni wiedzą / How much do they know . Niewielu będzie mogło tłumaczyć się ignorancją. Bardzo niebezpieczne jest nauczanie, że człowiek może uczestniczyć w promowaniu fałszywego boga i jeszcze dostać się do nieba. Taka nauka odrzuca wymóg nawrócenia. Pan Jezus nie pozostawił wątpliwości co do konieczności nawrócenia:

 

"… lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie". – (Łuk 13:5)

Nauczanie, że człowiek może dalej uczestniczyć w bałwochwalstwie i promować fałszywą ewangelię to odejście od nauki Pana Jezusa i apostołów. Co powiedział Jan o tych, którzy nie uznają nauki Jezusa? Jan ostrzegł, że oni nie będą mieć Boga:

 

"Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce Chrystusa, ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce [Chrystusa], ten ma i Ojca, i Syna". (2 Jan 9)

Widzimy czym może poskutkować ten scenariusz:
"Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie nawrócisz". (Ap 2:5)

http://www.ephesians5-11.org/impact.htm

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin