Nie rozpami�tujmy przesz�o�ci Dawno temu, dw�ch mnich�w sz�o grz�sk� �cie�k�, a� w ko�cu dotarli do obszar�w bardzo bagnistych. Tam spotkali kobiet� o wyj�tkowej urodzie, kt�ra poprosi�a ich, aby pomogli jej przedosta� si� na druga stron� bagniska. Nie wahaj�c si� ani chwili, starszy mnich wzi�� kobiet� na plecy i przeni�s� j� przez bagno. Bez s�owa mnisi oddalili si� w swoj� stron�. Wiele godzin p�niej, gdy przygotowywali si� do noclegu, m�odszy mnich zwr�ci� si� do starszego- "Nie wytrzymam tego d�u�ej, jestem na Ciebie w�ciek�y! Nie wolno nam przecie� patrze� na kobiety, rozmawia� z nimi, ani tez ich dotyka�. Dlaczego j� przenios�e�?" A ten odpar�- "Bracie, ja t� kobiet� nios�em zaledwie kilka godzin, pomagaj�c jej. Zostawi�em j� tam na brzegu, ju� dawno o tym zapomnia�em, a Ty j� wci�� nosisz" Opowie�� ta uczy nas, ze niejednokrotnie prze�laduj�ca nas my�l jest wy��cznie naszym dzie�em. Je�li potrafimy pos�u�y� si� m�drym umys�em i zapanowa� nad sob�, to uwolnimy si� z wi�z�w emocjonalnych, niezale�nie od zaistnia�ej sytuacji. Nie ma potrzeby rozpami�tywa� d�ugo tego, co ju� dawno min�o. Nale�y skupia� si� tylko na tym co jest i co b�dzie.
aroman