Betty Eadie - W objęciach jasności.pdf

(475 KB) Pobierz
W OBJĘCIACH JASNOŚCI
Betty J.Eadie
2
Betty J. Eadie jest półkrwi Indianką; jej matka pochodziła z plemienia Siuksów. Dzieciństwo i
młodość spędziła w stanie Nebraska oraz w indiańskim rezerwacie w Południowej Dakocie.
Obecnie jest żoną emerytowanego lotnika wojskowego, matką ośmiorga dzieci i babką licznych
wnuków.
Tytuł oryginału
EMBRACED BY THE LIGHT
Ilustracja na okładce Zygmunt Zaradkiewicz
Redakcja Lucyna Lewandowska
Redakcja techniczna Janusz Festur
Licencyjne wydanie klubu „Świat Książki"
za zgodą Wydawnictwa PRIMA
Copyright © 1992 by Betty J. Eadie Ali rights reserved
Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo PRIMA,
1995 © Copyright for the Polish translation by Renata Kopczewska, 1995
Świat Książki, Warszawa 1995 Druk i oprawa Białostockie Zakłady Graficzne
ISBN 83-7129-154-X Nr 1155
Nagły kryzys po operacji, jaką Betty J. Eadie przechodziła w wieku trzydziestu jeden lat, sprawił,
że znalazła się w stanic śmierci klinicznej. Doświadczenia, które wówczas stały się jej udziałem,
uważane są za jedne z najpełniejszych i najbardziej wstrząsających wizji „życia po życiu", z jakimi
kiedykolwiek zetknęli się studiujący to zjawisko badacze. Po odratowaniu Betty potrafiła przekazać
i odtworzyć z niemal fotograficzną wiernością wszystko, co zobaczyła, co usłyszała i czego się
nauczyła. Przeżyciami, które zmieniły jej widzenie świata i całe życie, pragnie się obecnie
podzielić z innymi ludźmi przynosząc im w ten sposób nadzieję i pocieszenie.
3
Tę książkę dedykuję:
Światłości, memu Panu i Zbawcy, Jezusowi Chrystusowi,
któremu zawdzięczam wszystko, co mam.
On jest moim oparciem, bez Niego bym upadla.
Swojemu wspaniałemu mężowi Joe,
który jest moją doczesną opoką.
Swoim ośmiorgu dzieciom — Donnie Marie, Cheryl Ann,
Glennowi Allenowi, Cynthii Carol, Josephowi Lee,
Stewartowi Jeffery'owi, Thomasowi Brittonowi i Betty Jean
które wszystkie stanowią sens i urodę mego życia.
I na koniec — moim ośmiorgu wnukom:
Kurtowi Andrew, Jessice Elizabeth, Zachary'emu Brittonowi, Nathalie
Kathleen, Stephanie Leigh, Andrei Meggan, Jennifer Lean i Keonie
Marie. One wiośnie są perłami w mej koronie.
4
5
Podziękowania
Mojemu mężowi — z wyrazami najwyższej wdzięczności i miłości. Bez jego wiary we mnie i
miłości książka ta nie mogłaby powstać. To on wykonał większość prac na komputerze, a
jednocześnie, pełen cierpliwości, przerobił ze mną błyskawicznie kurs obsługi komputerowej. Po
czym, odkładając na bok własne ambicje, wydrukował mój tekst. Jadł telewizyjne obiadki i rzadziej
zmieniał białe koszule, bym mogła więcej czasu spędzać przy klawiaturze. Kocham Cię,
Najdroższy.
I dziękuję!
Słowa miłości i wdzięczności kieruję też do swej drogiej przyjaciółki, Nancy Carlisle, której
serce przepełnione jest miłością nie tylko do Zbawiciela, ale i do wszystkich, których spotyka na
swej drodze. To ona nauczyła mnie swobodniej wyrażać swoje uczucia. Okazała mi wiele
poświęcenia jeżdżąc wraz ze mną na trwające wiele godzin spotkania, słuchając w nieskończoność
relacji z moich przeżyć, zawsze niezmordowana i stale zachęcająca mnie do dalszych wysiłków. W
1987 roku Nancy pomogła mi zdobyć sponsorów dla tej książki. Pokładała we mnie niezachwianą
wiarę, nawet wtedy, gdy zarzuciłam wcześniejsze próby, by zająć się swym chorym ojcem, który
zmarł w lipcu 1991 roku. Jestem też wielce zobowiązana Jane Barfuss, która po trzech spotkaniach
ze mną, podczas których opowiadałam jej o doświadczeniach z pogranicza śmierci, spisała je i
wydała pod tytułem "Świat duchowy". Relacja ta obiegła niemal cały świat. Dzięki zapiskom Jane
spotkałam wielu cudownych ludzi, którzy zachęcili mnie do napisania tej książki – z
najdrobniejszymi szczegółami.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin