0:00:01:Napisy konwertowane za pomoc�: ASS subs Converter. 0:26:39:T�umaczenie: Cieslak | Korekta: Deshirey i DUDi 0:03:17:Kuruoshii Anime 0:03:17:przedstawia: 0:03:17:Jojo`s Bizarre Adventure 0:03:25:Mg�a Zemsty 0:03:24:Sz�sta przygoda 0:03:39:Gdzie on mo�e by�? 0:03:53:Co ci� tutaj sprowadza? 0:04:00:P-Pan Dio! 0:04:16:Hol Horse... 0:04:18:Pytam si�, co ci� tutaj sprowadza? 0:04:22:R-Raport... 0:04:28:Raport? 0:04:29:T-To... 0:04:30:T-Ten Polnareff do��czy� do... 0:04:32:G-Grupy Joestara... 0:04:35:Hol Horse... 0:04:37:To, co zrobi� Polnareff... 0:04:40:...jest niewa�ne. 0:04:42:Ka�dy mo�e by� pos�a�cem. 0:04:45:Czy to nie twoje s�owa, Hol Horse? 0:04:47:Nie tra� czasu na kr�cenie si� tutaj. 0:04:49:Pospiesz si�... 0:04:51:...i udowodnij swoj� lojalno�� wobec mnie. 0:04:58:Pozb�d� si� szybciej Joestar�w... 0:05:01:...i sprostaj moim oczekiwaniom. 0:05:05:Chyba sobie jajca ze mnie robisz... 0:05:06:Jak �miesz mi m�wi�, | bym sprosta� twoim oczekiwaniom? 0:05:10:My�lisz, �e kim ty jeste�? 0:05:11:Poza tym dajesz mi tyle szans na zaatakowanie ci�. 0:05:15:Czy czasami wszyscy nie daj� ci za du�o luzu? 0:05:18:Nie przyrzek�em ci lojalno�ci swoj� krwi�. 0:05:31:�egnaj, Dio! 0:05:33:Po�a�ujesz tego w piekle! 0:05:42:C-Co?! 0:05:44:Nawet teraz pr�bowa�e� mnie zabi�, | nie poci�e� si� i tw�j oddech by� stabilny. 0:05:49:Ca�kiem nie�le, Hol Horse. 0:05:58:To niemo�liwe... Jak? 0:06:00:Jak znalaz� si� za mn�? 0:06:08:N-Nie pojmuj�... 0:06:14:N-Nie pojmuj�... 0:06:16:Nie pojmuj� tego! 0:06:28:Czemu akurat teraz mia�em ten sen? 0:06:48:Rozumiem. 0:06:49:W porz�dku. 0:06:52:Jeste�my gdzie� w tych okolicach... 0:06:55:Wi�c je�li utrzymamy to tempo, w ci�gu | kilku dni powinni�my doj�� do Morza Czerwonego. 0:07:00:A... 0:07:01:...kiedy przejdziemy przez to miejsce... 0:07:04:Egipt. 0:07:10:Jeste�my coraz bli�ej. 0:07:14:Przepraszam, przepraszam... 0:07:18:Zatem... 0:07:19:Ruszamy? 0:07:20:Panie Joestar, z kim rozmawia�e�? 0:07:25:Z moim przyjacielem z Egiptu. 0:07:28:Min�o ju� wi�cej ni� 30 dni od naszego wylotu z Japonii. 0:07:32:Nie mamy czasu do stracenia, ruszajmy. 0:07:34:Racja. 0:07:51:Jeste� coraz pi�kniejsza. 0:07:56:Hol Horse... 0:08:01:Ale nigdy nie wyobra�a�em sobie, 0:08:07:�e pojawisz si� tutaj osobi�cie. 0:08:11:Hej, hej, nie patrz tak na mnie. 0:08:13:Je�li po��czymy si�y, stworzymy niezwyci�on� par�. 0:08:17:Pom�my sobie nawzajem. 0:08:21:Jeste� taka ozi�b�a. 0:08:26:Co ty...?! 0:08:27:Co ty robisz?! 0:08:30:My�lisz, �e dlaczego kazano ci tu przyj��? 0:08:35:Szansa na zemszczenie si� za �mier� J. Gaila. 0:08:38:Pan Dio da� mi tak�. 0:08:43:Z-Zemszczenie si�? 0:08:46:Jak �mia�e� opu�ci� J. Gaila | i bezwstydnie tutaj wr�ci�?! 0:08:50:Z-Zaczekaj! 0:08:52:�le to zrozumia�a�! 0:08:53:Kiedy si� pojawi�em, on ju� nie �y�! 0:08:58:Sko�cz z tymi wym�wkami! 0:08:59:Powiniene� odpokutowa� | za pozostawienie J. Gaila w�asn� �mierci�! 0:09:06:Nigdy go nie widzia�e�, ale musia�y obi� | ci si� o uszy pog�oski na temat... 0:09:09:...mojego Standa. 0:09:12:N-Niemo�liwe... 0:09:14:T-To... 0:09:15:Tak... 0:09:16:Poka�� ci go, Hol Horse. 0:09:20:Mojego Standa. 0:09:23:Sprawiedliwo��! 0:09:24:Sprawiedliwo��?! 0:09:31:Co to? 0:09:33:M-Mg�a? 0:09:35:Tak... mg�a �mierci. 0:09:37:�mierci...? 0:09:39:Co do...?! 0:09:44:Co si� dzieje?! 0:09:48:Czysta dziura si� otworzy�a. 0:09:52:Tak... m�j Stand. Sprawiedliwo�� pod postaci� mg�y. 0:09:57:Je�li jakakolwiek rana dotknie tej mg�y, | zmieni si� w w�a�nie tak� dziur�. 0:10:02:Zata�cz ze Sprawiedliwo�ci�! 0:10:07:Chyba robisz sobie ze mnie jajca...! 0:10:14:Wystarczy... Wystarczy ju� tego! 0:10:20:Mg�a wchodzi w dziur�... 0:10:24:- ...i zmienia ci� w marionetk�. | - Co do...?! 0:10:26:Cholera! 0:10:33:Zostaniesz zabity w�asnym Standem, Hol Horse. 0:10:45:Sprawiedliwo�� zwyci�y�a. 0:11:00:Polnareff, 0:11:01:radzisz sobie z prowadzeniem w takich warunkach? 0:11:03:Mg�a robi si� coraz g�stsza. 0:11:06:Tak, nie jest dobrze. 0:11:10:Jest dopiero trzecia. 0:11:13:Nie mamy wyboru. 0:11:15:Znajd�my jakie� miasto, gdzie mo�emy zosta� na noc. 0:11:18:Dobrze. 0:11:51:Co jest z tym miastem? 0:11:53:Za cicho tutaj. 0:11:54:Z jakiego� powodu mam g�si� sk�rk�. 0:11:58:Hej, Jotaro. 0:12:01:To prawda. 0:12:04:Nie ma sensu sta� tak w miejscu. 0:12:07:Poszukajmy lepiej jakiego� hotelu. 0:12:11:Hej, hej... nie ma nikogo w tym mie�cie? 0:12:15:Kurcz�, nie mog� nawet spyta� o drog�. 0:12:20:Kto� wyrzuci� martwego psa. 0:12:23:To okropne. 0:12:25:No i strasznie �mierdzi. 0:12:27:Hej, jest kto�! 0:12:29:Hej, panie. 0:12:30:Wybacz, ale szukamy hotelu. 0:12:33:Znajdziemy gdzie� w okolicy | nocleg z czystymi �azienkami? 0:12:35:Naprawd� przepraszamy, | �e przeszkadzamy ci w �rodku drzemki, 0:12:38:ale czy m�g�by� obudzi� si� na sekund�? 0:12:41:N-Nie �yje?! 0:12:43:Dlaczego na �rodku ulicy... 0:12:45:Mo�e to zawa� albo co� w tym stylu? 0:12:47:To mo�liwe. 0:12:49:Ale nie wygl�da to na zwyk�y zawa� serca. 0:12:52:Jego r�ka... Wyci�gnij mu j�. 0:12:55:D-Dobra. 0:13:08:Jeszcze ciep�y. 0:13:11:Nie min�o sporo czasu, odk�d wystrzelono z niego. 0:13:14:Strzeli� sam do siebie? 0:13:17:Rana... 0:13:18:To musi by� ta! 0:13:18:Tu� pod jego gard�em jest dziura wielko�ci monety! 0:13:21:To przyczyna �mierci? 0:13:25:Ale dlaczego nie krwawi? 0:13:27:Du�a, g��boka dziura taka | jak ta powinna krwawi� jak cholera. 0:13:31:To jak... 0:13:32:A-Ale... 0:13:34:Jest ich wi�cej... 0:13:39:C-Co si� sta�o z tym martwym cia�em?! 0:13:42:Wsz�dzie s� dziury. 0:13:44:No i z �adnej nie leci krew! 0:13:47:Jak on zosta� zabity? 0:13:49:Mo�na to jako� wyja�ni�?! 0:13:51:Cholera! 0:13:51:Nie mam poj�cia, o co tutaj chodzi, do cholery! 0:13:54:Uspok�j si�, Polnareff. 0:13:58:W ka�dym razie... 0:14:01:Policja... 0:14:03:Z-Zaczekaj! 0:14:04:Ty tam! 0:14:05:Przepraszam, ale le�y tam martwy cz�owiek, | wi�c mog�aby� wezwa� policj� i... 0:14:09:Powiedzia�em, by� poczeka�a! 0:14:10:Nie s�yszysz mnie?! 0:14:12:M�wisz do mnie? 0:14:16:O co chodzi? 0:14:17:T-Tak... 0:14:19:Le�y tam martwy cz�owiek, 0:14:21:wi�c chcia�em si� ciebie spyta�, czy wezwiesz policj�. 0:14:24:Cz�owiek... 0:14:25:Rozumiem... 0:14:28:Chcesz, bym powiedzia�a o tym policji... 0:14:33:Ale to sw�dzi... 0:14:35:T-Tak! 0:14:37:Prosz�, pospiesz si�. 0:14:40:Co si� tutaj dzieje? 0:14:43:Co jest z lud�mi tego miasta? 0:14:45:Staruszku... 0:14:47:Co o tym my�lisz? 0:14:48:Mo�e to robota kolejnego w�adcy Standa. 0:14:53:Ale czy mo�e to by� powi�zane z naszym przybyciem tutaj? 0:15:01:Nie widz� �adnego motywu. 0:15:02:Nadal jest szansa. 0:15:04:Jego �mier� jest zbyt niezwyk�a. 0:15:07:Panie Joestar... 0:15:08:Tak jak powiedzia� Jotaro... 0:15:10:Je�li gdzie� w tym mie�cie... 0:15:12:...ukrywa si� w�adca Standa, 0:15:14:to powinni�my szybko si� st�d wynosi�. 0:15:17:Uciec w tej mgle? 0:15:20:To w�a�nie nazywam samob�jstwem! 0:15:22:Zatem co planujesz zrobi�?! 0:15:24:Sk�d mam wiedzie�?! 0:15:26:Uspok�jcie si�! 0:15:28:O co wy si� w og�le k��cicie?! 0:15:51:To tutaj musi le�e�... 0:15:54:...ten trup. 0:15:56:Przyprowadzi�am wam policj�. 0:15:59:W ko�cu normalna osoba! 0:16:04:Chyba tak. 0:16:07:Z tego co widz�, przypuszczam, | �e jeste�cie podr�nikami. 0:16:11:Ale przez t� mg��... Przykro mi, ale wyjazd w niej | z tego miasta jest zbyt niebezpieczny... 0:16:15:Zaprowadz� was do mojego hotelu. 0:16:18:Zostaniecie tutaj na noc? 0:16:22:Super! Spad�a� nam z nieba! 0:16:25:W�a�nie jakiego� szukali�my. | Uratowa�a� nas, staruszko! 0:16:28:Hej, prze�pijmy si� tam... Chod�my! 0:16:32:Dobrze. 0:16:34:A wy jak? 0:16:48:Kurcz�, ci policjanci s� do�� brutalni. 0:16:51:Naprawd�... 0:16:52:Jak mog� si� tak zachowywa�, | kiedy widz� tak dziwne martwe cia�o? 0:16:55:Kurcz�... 0:16:57:C�, c�... moi kochani go�cie. 0:17:00:Idziemy? 0:17:03:Mg�a jest bardzo g�sta... 0:17:05:Zatem chod�cie za mn�, bo inaczej si� zgubicie. 0:17:08:Hej, staruszko, zaczekaj! 0:17:10:Nie zapomnijcie o swoich baga�ach. 0:17:12:Idziemy, gotowi? 0:17:15:W ka�dej chwili. | Zostaniemy tylko na jedn� noc, 0:17:18:wi�c nie mamy du�o baga�u! 0:17:21:Chod�my ju�! 0:17:31:Jeste�my na miejscu. 0:17:33:To m�j hotel. 0:17:36:Tutaj, tutaj... czujcie si� jak u siebie. 0:17:39:Wejd�cie, wejd�cie. 0:17:46:Kiedy powiedzia�a, �e to jej hotel, | martwi�em si�, ale... 0:17:50:...okaza�o si�, �e nie jest tak �le! 0:17:53:Chyba tak. 0:17:55:Prosz� podpisa� si� tutaj, panie Joestar. 0:17:59:Staruszko, 0:18:01:zwr�ci�a� si� do niego po imieniu. 0:18:04:Sk�d wiesz jak ma na imi�? 0:18:11:Prosz� ciebie, m�j drogi go�ciu. 0:18:14:Tamten m�odzieniec zwr�ci� si� tak | do niego jaki� czas temu. 0:18:21:Ja? 0:18:22:Niech pomy�l�... 0:18:24:Powiedzia�em czy nie? 0:18:28:Ale, nie, chwila, wtedy... 0:18:30:Niech pomy�l�... 0:18:33:Hej! To ty tak do niego si� zwr�ci�e�! 0:18:36:Tylko dlatego, �e jestem stara, to nie oznacza, | �e mo�ecie mnie traktowa� jak staruch�. 0:18:40:Powiedzia�em tak! | Tak, na pewno powiedzia�em, Jotaro! 0:18:45:Teraz ju� pami�tam, tak... dok�adnie! 0:18:50:A nie m�wi�am?! | Po prostu nie us�ysza�e�! 0:18:53:Moja wina, moja wina, staruszko! 0:18:59:N-Yah... 0:19:01:Kobieta...? 0:19:02:Nocuje u nas jedna od wczoraj. 0:19:05:A co w tym dziwnego? 0:19:09:Nie, pomy�la�em sobie, �e to niezwyk�e, | �eby kobieta podr�owa�a sama. 0:19:14:Pi�kna kobieta... 0:19:16:...to rzadko�� w tej okolicy. 0:19:20:A� tak pi�kna? 0:19:22:Chcia�bym j� pozna�. 0:19:24:To niemo�liwe. 0:19:31:Przykro mi, ale tylko pok�j | pana Polnareffa b�dzie na drugim pi�trze. 0:19:38:Co? To nie stanowi problemu. 0:19:41:A propos, m�g�bym si� ciebie o co� spyta�? 0:19:44:Odk�d ci� poznali�my, korzystasz tylko z prawej r�ki i... 0:19:48:...twoja lewa r�ka... 0:19:50:Co� z ni� nie tak? 0:19:53:Moja lewa r�ka... 0:19:55:Poparzy�am j�. 0:19:57:Przez przypadek wyla�am na ni� gor�c� wod�. 0:20:03:Rozumiem... 0:20...
Katus777