wielkie rokosze.doc

(11 KB) Pobierz

 

WIELKłE ROKOSZE MAGNACKIE

W XV·I WIEKU

ROKOSZ ZEBRZYDOWSKIEGO

Na początku XVII w. w stosunkach wewnętrznych Rzeczypospolitej powstały dwa stronnictwa: dworskie Zygmunta III Wazy dostrzegało konieczność zreformowania najważniejszych instytucji państwa, sposobu głosowania na sejmach (zasady głosowania większością), zwiększenia liczby armii; drugi obóz, grupujący część magnaterii z potężnym kanclerzem i hetmanem wielkim koronnym Janem Zamojskim i szlachtę, nie chciał dopuścić do zmian w państwie. Dawna współpraca Zamojskiego z królem przerodziła się w otwarty konflikt. Na sejmie w 1605 r. kanclerz zaatakował króla, oskarżając go o chęć złamania praw szlacheckich. Śmierć Zamojskiego zbiegła się w czasie ze zwycięstwem husarii polskiej pod Kircholmem i objęciem przez Dymitra Samozwańca tronu moskiewskiego. Król, wykorzystując te sukcesy i śmierć wroga politycznego Jana Zamojskiego, wobec toczących się wojen z Moskwą i Szwecją, postanowił wzmocnić władzę królewską w Rzeczypospolitej. Myślał, że w ten sposób będzie mógł podjąć kolejną próbę opanowania tronu szwedzkiego. W marcu 1606 r. na sejmie król przedstawił ograniczony plan reform: ograniczenia jednomyślności w podejmowaniu uchwał sejmowych, zwiększenia liczby wojska i przeprowadzenia niezbędnych reform skarbowych w kraju.

Napięcie panujące na sejmie podsycały pogłoski o planach króla przeprowadzenia i koronowania na króla za swojego życia syna Władysława (elekcja vivente rege), a także dokonania zamachu na wolności szlacheckie i wprowadzenia absolutum dominium. Przeciwko planom królewskim wystąpił wojewoda krakowski Mikołaj Zebrzydowski, który zwołał szlachtę Małopolską pod Stężycę koło Warszawy.

Obrady sejmowe upływały pod znakiem kłótni i walk między stronnictwami, nie podjęto uchwały. Kością niezgody była tym razem propozycja dysydentów (innowierców) karania sprawców zamieszek religijnych. Król postawił weto, a szlachta stwierdziła, że jest to złamanie artykułów henrykowskich i próba zamachu na swobody szlacheckie. Obrońcy wolności szlacheckich - popularyści - udali pod Lublin, a następnie w sierpniu 1606 r. pod Sandomierz. Opozycjoniści z katolikiem Mikołajem Zebrzydowskim i kalwinem Januszem Radziwiłłem z Litwy na czele ogłosili rokosz, wymówili posłuszeństwo królowi (prawo szlachty zawarte w artykutach henrykowskich). Rokoszanie w tzw. artykułach sandomierskich domagali się: ograniczenia władzy królewskiej przez rozdawanie urzędów wyłącznie na sejmie, kontrolowania finansów królewskich przez podskarbiego, rozszerzenia kompetencji senatorów-rezydentów, odsunięcia od króla złych doradców, usunięcia z kraju jezuitów.

Zwolennicy króla - regaliści - zebrali się pod Wiślicą i wysunęli propozycje ograniczonych reform. Poparło ich wojsko kwarciane ze Stanisławem Żółkiewskim. Między obu ugrupowaniami doszło do ugody w Janowcu (X 1606). Nowy sejm miał rozstrzygnąć pozostałe kwestie sporne. Tym razem szlachta wielkopolska przybyła pod Jędrzejów. Sejm nie załagodził sporu szlachty z królem, opozycjoniści wystąpili z żądaniem detronizacji króla. 6 lipca 1607 r. w bitwie pod Guzowem rokoszanie ponieśli klęskę. Rozpoczęły się długotrwałe rokowania. Dopiero w 1609 r. zakończył się rokosz zwany rokoszem Zebrzydowskiego lub sandomierskim. Rokoszanie przeprosili króla, który udzielił im pełnej amnestii, żadne reformy nie zostały przeprowadzone, a jedynym zwycięzcą była magnateria - Senat stał się pośrednikiem między szlachtą a królem.

ROKOSZ LUBOMIRSKIEGO

Połowa XVII w. była najtragiczniejszym okresem w dziejach I Rzeczypospolitej - wojny z sąsiadami i wojna domowa z powstaniem ludności ukraińskiej zwiększyły chaos w państwie, osłabieniu uległa międzynarodowa pozycja Rzeczypospolitej, ujawniły się negatywne zjawiska związane z funkcjonowaniem ustroju i demokracji szlacheckiej. W 1652 r. Władysław Siciński nie zgodził się na prolongatę obrad sejmowych, a w konsekwencji nie została uchwalona konstytucja sejmowa. PrPrerłPnc ten rnznnczvna w dzieiach nolskich enoke liberum veto. Walki i kłót

nie frakcyjne, mieszanie się państw ościennych w sprawy Rzeczypospolitej spowodowały osłabienie funkcjonowania instytucji centralnych państwa, paraliż sprawności funkcjonowania demokracji szlacheckiej.

Król Jan II Kazimierz dostrzegał słabości nie zreformowanych instytucji Rzeczypospolitej. Dążył do przeprowadzenia pewnych zmian. W 1658 r. na zjedzie przedstawił program usprawnienia urzędów centralnych: sejm walny miał jedynie ustosunkowywać się do propozycji królewskich; proponował głosowanie większością głosów; dążył do powołanie Rady Nieustającej (rządu) przy królu złożonej z senatorów i szlachty; chciał ustanowienia cła generalnego i innych podatków, któr_ę płaciliby wszyscy. Senat wyraził wstępną zgodę i powołał komisję. W czasie prac nie udaio się dojść do wspólnych ustaleń, kością niezgody była sprawa sposobu elekcji. Król i jego stronnicy dążyli do wprowadzenia elekcji vivente rege i przedstawili własnego kandydata. Opozycyjni magnaci i szlachta byli skłonni zaakceptować nowy sposób wyboru króla, padały inne propozycje personalne. Dyskusje początkowo toczyły się jawnie, kiedy padto ze strony żony króla, Ludwiki Marii, nazwisko francuskiego księcia d'Enghien, opozycjoniści zgłosili zdecydowane weto. Od tej pory król i jego żona zaczęli nieformalnie zjednywać sobie stronników wśród magnaterii. Pojawiły się nawet pogłoski o ewentualnym królewskim zamachu stanu. Z inicjatywy posła habsburskiego, barona Franciszka Lisoli, przeciwko planom królewskim wystąpili w Wielkopolsce Lukasz Opaliński i Jan Leszczyński, w Małopolsce marszałek wielki koronny Jerzy Lubomirski. Z ich inicjatywy upadły w specjalnej komisji wszelkie próby reform.

Do ostatecznej rozgrywki doszło na sejmie w 1661 r. Król zażądał od posłów uchwalenia wysokich podatków dla niepłatnego wojska i przeprowadzenia reformy elekcji. Magnaci opozycjoniści nie dopuścili do dyskusji i przyjęcia propozycji królewskich. Z inspiracji Lubomirskiego w Koronie i na Litwie wojsko zawiązało konfederację - Związek Święcony - zażądano wypłaty zaległych pieniędzy, wypowiedziano się przeciwko reformom w państwie stając w obronie przywilejów i starych praw, przede wszystkim wolnej elekcji. Większość szlachty opowiedziala się za konfederatami, mimo że część wojska i szlachty z inicjatywy Stefana Czarnieckiego zawiązała własną konfederację - Związek Pobożny - który stanął w obronie króla.

Sejm z 1662 r. ostatecznie sprzeciwił się wszelkim projektom reformy ustroju państwa. Uchwalił jedynie bardzo wysokie podatki dla wojska. Król nie rezygnował z planów, wiedząc, że głową opozycji jest Jerzy Lubomirski, na sejmie w 1664 r. przedstawił mu zarzuty zdrady w czasie niedawnej kampanii wojennej na Ukrainie. Sąd sejmowy skazał Lubomirskiego za zdradę stanu na konfiskatę dóbr, banicję i infamię (pozbawił dobrego imienia) i odebrał mu wszystkie urzędy. Lubomirski, który znalazł schronienie u Habsburgów na Śląsku, za pieniądze habsburskie zebrał żołnierzy, próbował na drodze dyplomatycznej sprowokować najazd na Rzeczpospolitą. Dwór królewski otrzymał pomoc francuską. W 1665 r. Jerzy Lubomirski ogłosił rokosz przeciw królowi. Wojska rokoszan złupiły nasz kraj. W bitwie pod Vlątwami wojska królewskie zostały rozbite przez wojska rokoszan. W Łęgonicach zawarto ugodę między stronami. Jan Kazimierz zrezygnował z planów reform a zwłaszcza elekcji vivente rege, ogłosił amnestię dla rokoszan. Jerzy Lubomirski przeprosił króla, do Rzeczypospolitej nie wrócit.

Konsekwencje rokoszu Lubomirskiego były fatalne. Prestiż królewski ulegt obniżeniu. Szlachta nastawiła się wrogo do jakichkolwiek prób reform ustrojowych. Zwycięzcą okazała się magnateria, która stawała się pośrednikiem i rozjemcą w sporach szlachty z królem. Rozgoryczony król Jan Kazimierz w 1668 r. abdykował.

Wobec ogłoszenia bezkrólewia szlachta, zniechęcona do kandydatur francuskiej i habsburskiej, wybrała na króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego (1669-1673). Wybór szlachty okazał się fatalny w skutkach, młody król nie posiadający dobrych doradców, wyrobienia politycznego ani odpowiednich umiejętności dał się wciągnąć do walk frakcji magnackich przechodząc do obozu zwolenników porozumienia z Habsburgami. Uaktywnił się obóz przeciwny - profrancuski - w którym główną rolę odgrywał hetman wielki koronny Jan Sobieski. W kraju potęgował się chaos, walki między frakcjami magnackimi nie ustawały. Sytuację komplikował fakt ciągle wybuchających powstań na Ukrainie i niepokojów polsko-tureckich.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin