Proroctwa i przepowiednie(2).rtf

(104 KB) Pobierz

 

Proroctwa i przepowiednie...

 

Trzecia Tajemnica Fatimska

"Wielkie karanie przyjdzie na ludzkość całą w drugiej połowie XX wieku.

To, co wyraziłam w Lavalette przez dwoje dzieci, powtarzam dzisiaj wobec ciebie.

Ludzkość postąpiła zbrodniczo i podeptała ten dar, który był jej dany. Już nigdzie nie panuje porządek. Szatan wytycza bieg wydarzeń. Będzie on umiał się nawet wedrzeć do najwyższych władz Kościoła. Zbałamuci głowy naukowców, którzy wynajdą broń niszczącą połowę ludzkości w kilku minutach.

Jeżeli ludzkość nie będzie się przeciwko temu broniła, będę zmuszona opuścić ramię Mego Syna Jezusa Chrystusa. Jeśli najwyższe władze świata i Kościoła nie powtarzają tego wydarzenia, zrobię to ja, prosząc Boga Ojca, aby zesłał kary na ludzkość.

Bóg potem ukarze ludzi jeszcze surowiej niż byli ukarani przez potop. Będą ginęli wodzowie, jak również i słabi.

Dla kościoła przyjdzie okres najcięższych prób. Kardynałowie będą przeciw kardynałom, biskupi przeciw biskupom. Szatan wstąpi w ich szeregi a w Rzymie nastąpi zmiana, co zgniło - padnie, a co padnie, nie będzie podtrzymane.

Wielka wojna wypadnie w II-giej połowie XX wieku. Ogień i dym będą spadały z nieba, wody oceanu wyparują, wszystko wywrócone będzie.

Miliony ludzi będą ginęły z godziny na godzinę.

Ci, którzy zostaną przy życiu, zazdrościć będą tym, którzy już nie żyją. Nędza i upadek we wszystkich krajach. Zbliża się coraz bardziej ten czas i nie ma ratunku.

Będą ginęli źli i dobrzy, wielcy i mali - śmierć będzie siana przez sługi szatana, który wówczas stanie się władcą świata.

Będzie to w czasie, w którym nikt nie będzie się spodziewał.

Karanie przyjdzie jeżeli ludzkość się nie nawróci - jeżeli nawrócenie nie rozpocznie się od tych, co rządzą światem i tych, co rządzą Kościołem.

Ale biada, jeżeli nawrócenie nie nastąpi, a pozostanie tak jak jest i ludzie stawać się będą coraz gorsi."

Interpretacje

Pierwsza Interpretacja czterowiersz 72 z Centurii X

W roku 1999 [i] siedem miesięcy

Z nieba zstąpi wielki Król Grozy,

Wskrzesi on wielkiego króla Angolmois,

Przedtem i potem Mars panować będzie

szczęśliwie.

 

 

Interpretacja tego czterowiersza na pierwszy rzut oka nie przedstawia większych trudności . W jasny sposób wynika z niego że w siódmym miesiącu 1999 roku ( zatem w lipcu lub na początku sierpnia ) zstąpi z nieba " Król Grozy ", który przywróci do życia króla " Angolmois ". Zarówno przed przybyciem " Króla Grozy ", jak i po jego przybyciu " panować będzie szczęśliwie Mars ", co wskazuje, że miesiące poprzedzające " Króla Grozy " i następujące po nim naznaczone będą wstrząsającymi całym światem wielkimi konfliktami wojennymi .

 

Do rozwiązania pozostaje jeszcze kilka zagadek.

Kim jest król " Angolmois "?

W jaki sposób zostanie on przywrócony do życia ?

Kim jest wreszcie " Król Grozy "?

 

 

1. W wyrażeniu " Angolmois " widzieć można albo nazwę jednej z francuskich prowincji, albo też przykład często stosowanej " gry słów " ( opisanej wyżej ), w tym przypadku pod słowem " Angolmois " kryć się może niepełny anagram starofrancuskiego słowa " Mongolois " - Mongołowie. Największym, jak dotąd, władcą Mongołów był Czyngis-chan, który okrył się ponurą sławą okrutnego zdobywcy. W dokonywanych przez niego podbojach miliony ludzi straciło życie. Niewykluczone zatem, że posługując się wyrażeniem " król Angolmois " Nostradamus miał na myśli Czyngis-chana.

 

2. Nie wydaje się jednak, aby Nostradamus rzeczywiście przepowiedział, że tajemniczy " Król Grozy " wskrzesi mongolskiego władcę w dosłownym tego słowa znaczeniu. Mówiąc o " zmartwychwstaniu " króla Mongołów, chciał raczej powiedzieć, że " Król Grozy " sam stanie się nowym Czyngis-chanem, w tym sensie, iż podobnie jak on przyczyni się do śmierci milionów ludzkich istnień.

 

3. Kim może być zatem ów tajemniczy " Król Grozy "? Tekst Nostradamusa można rozumieć dosłownie i widzieć w " Królu Grozy " jakiegoś władcę dopuszczającego się ogromnych okrucieństw. W takim przypadku jednak kłopot sprawia uwaga Nostradamusa iż " Król Grozy " ma przybyć z nieba. Zdaniem niektórych komentatorów dzieła wizjonera z Salon mogłaby to być istota pozaziemska, zdobywca przybywający na Ziemię z innej planety. W ich przekonaniu interesujący nas czterowiersz należy odczytywać jako przepowiednię najazdu na Ziemię w roku 1999 przybyszy z obcej planety ( np. Melmak ), którzy spowodują śmierć wielu ludzi, a pozostałych przy życiu podporządkują swojej zwierzchności. Przy okazji jeśli jesteśmy już przy kosmitach Ciekawostka.

 

Być może taka interpretacja jest słuszna. Wydaje się jednak bardziej prawdopodobne, że Nostradamus zastosował to wyrażenie " Król Grozy " w sensie metaforycznym, mając na myśli nie żywą istotę , lecz materialny przedmiot. Jeśli tak, to przesłanie tego proroctwa jest wystarczająco jasne, a przy tym, jeśli pamięta się o licznych spełnionych już przepowiedniach Nostradamusa, przerażające: w lipcu lub sierpniu 1999 roku w trakcie prowadzonych wówczas działań wojennych zostanie użyta broń masowego rażenia, która spowoduje śmierć większej liczby osób niż krwawe podboje Czyngis-chana. Z tekstu Nostradamusa wynika zatem, że jedna ze stron konfliktu, czekającego nas w najbliższej przyszłości, nie cofnie się przed posłużeniem bronią jądrową. Jednak nawet największe znane dzisiaj bomby wodorowe nie są w stanie takich zniszczeń, jakich dokonał mongolski władca. Być może zatem Nostradamus użył słowa " Król " na oznaczenie większej liczby - dziesiątek czy setek - broni jądrowych. Innymi słowami, niewykluczone jest, że przepowiedział on wybuch w 1999 roku wojny, w której broń jądrowa zostanie zastosowana na niespotykaną dotąd skalę.

 

Druga interpretacja

 

"Moim zdaniem tym osławionym już Królem Grozy będzie Sonda Cassini wystrzelona w kierunku Saturna w 1997r. Dlaczego właśnie sonda. Z analizy czterowierszy opisujących wcześniejsze wydarzenia, które są już historia nasuwa się jeden wspólny wniosek. Moim zdaniem Nostradamus opisywał swoje wizje dając nam do zrozumienia ,ze to my jesteśmy autorami okoliczności sprzyjających pewnym wydarzeniom np. wynalezienie broni jądrowej, która zapoczątkowała Zimną Wojnę, słowem w myśl starego powiedzenia "To my sami kręcimy bat na siebie" i takim właśnie batem jest Sonda Cassini nie asteroida tym bardziej ,ze ja nie wiem o żadnej asteroidzie lecącej ku Ziemi, a jeżeli leci to mały "kamyk" ,który zdąży spłonąć w atmosferze zanim doleci do powierzchni Ziemi. Gdyby to miała być asteroida musiałaby mieć olbrzymie rozmiary, żeby spowodować katastrofę przynajmniej na skale kontynentalną - myślę tu o rozmiarach porównywalnych z "Meteorytem Tunguskim" ,a nawet większych.

 

Obca inteligencja według mnie tez nie wchodzi w rachubę ,dlatego ze skoro tu do nas przylecieli to są od nas bardziej zaawansowani technicznie i intelektualnie - słowem są rasa badającą nas tak jak my badamy np. zwierzęta. Jeśliby chcieli nas podbić ,zrobiliby to już dawno w dniu kiedy zeszliśmy z drzew. W końcu myślącą małpę łatwiej podbić i zniewolić niż homo sapiens z pershingiem czy tomahawkiem na plecach. Bardziej chcą nas przestrzec przed zbliżającą się katastrofa. Dlatego jestem w 99% przekonany o słuszności mojej teorii katastrofy Sondy Cassini, ale od początku. W 1997 roku amerykanie wystrzelili w przestrzeń kosmiczna rakietę z Sonda Cassini na pokładzie - z reszta najdroższy projekt wszechczasów - w kierunku Saturna, a raczej pierścieni i słynnej szczeliny Cassiniego, przy okazji ma zbadać dwa księżyce. Nie byłoby w tym nic strasznego gdyby sonda leciała bezpośrednio w kierunku Saturna, ale nie leci. Na domiar zlego sonda ma na pokladzie 30kg radioaktywnego plutonu potrzebnego do napedu silników i celów badawczych. Na pewno kazdy pyta o co tu chodzi. Jest na to odpowiedz. Sonda nie poleciala bezposrednio w kierunku Saturna bo naukowcy amerykanscy stwierdzili ,ze inna trajektoria lotu pozwoli zaoszczedzic paliwa jadrowego. Poleciala najpierw w kierunku bodajze Wenus. Tam ma wykonac jeden z dwóch waznych manewrów polegajacych na okrazeniu planety na nieznacznej wysokosci co spowoduje zwiekszenie predkosci lotu z jednoczesna oszczednoscia paliwa(wykorzystanie pola grawitacyjnego planety). Drugi taki manewr ma byc powtórzony na orbicie wokól Ziemi na wysokosci 1000km (satelity geostacjonarne wisza duzo wyzej) i tu zaczyna sie problem. Jest grozba ,ze sonda zostanie pochwycona przez pole grawitacyjne Ziemi i spadnie na powierzchnie planety, pytanie tylko gdzie? Z reszta jezeli spadnie to i tak bedzie niezla katastrofa ,a i nazwy Saturn-Pluton-Cassini jakos nieszczególnie mi sie kojarza. Na to tez chyba mam odpowiedz. Zgodnie z obliczeniami zawodowych astrologów(w tym takze polskich) horoskop sondy bardzo mocno pokrywa sie z horoskopem Paryza i Genewy (oj blisko) i prawdopodobnie ten rejon bedzie rejonem upadku sondy ,a raczej jej eksplozji w powietrzu na okreslonej wysokosci (im wyzej tym wieksze rozmiary katastrofy)Na to wskazuje jeszcze jeden czterowiersz "Wyjezdzajcie, wyjezdzajcie, uciekajcie z Genewy Zloty Saturn zmieni sie w zelazo Przeciwienstwo pozytywnego zniszczy wszystko". Moim zdaniem mistrz ukryl pod pojeciem "Zloty Saturn" wizje katastrofy sondy i faktycznie-patrzac na zdjecie sondy oswietlonej reflektorami ma sie wrazenie jak by sie widzialo obiekt wykonany ze zlota(przynajmniej tak sie mieni) Druga wskazówka jest okreslenie "przeciwienstwo pozytywnego zniszczy wszystko", okreslenie eksplozji nuklearnej. A zblizajace sie zacmienie dla mnie jest swoistym postawieniem kropki nad "i" albo tez swoistym wskaznikiem na politycznej mapie swiata. Bóg pokazuje nam jak uczniom w szkole-kto wezmie udzial w zblizajacej sie nieuchronnie wojnie i kto ucierpi w katastrofach na skale globalna. Cien o szer112km padnie na Chiny, Indie, Pakistan, Afganistan, Irak, Turcje, poludniowo-zachodnia strefe Morza Czarnego, Bulgarie, Rumunie, Austrie, Wegry, Francje (dok. Paryz), poludniowo-zachodnia Anglie ,a wczesniej bedzie widoczne na wschodnim wybrzezu USA. Pytanie co ma wspólnego sonda, zacmienie ze wskrzeszonym wladca. Jedni zapatruja sie w tej metaforze kogos porównywalnego z mongolskim wladca Dzyngis-Chanem. Z kolei inni widza w tym prowincje we Francji. Jeszcze inni widza w tym czlowieka okreslanego przez wielkiego mistrza mianem "HENRYKA SZCZESLIWEGO" czyli przyszlego wladce Francji pózniej Europy, a takze pogromce Antychrysta i wyzwoliciela z pod okupacji Persji. On moim zdaniem przyjdzie pózniej, ale juz zyje-urodzil sie(wg astrologów) w srode 21.01.1981roku w poblizu Le Means wlasnie we Francji jako dziecko orla i lilii. Sa tez tacy ,którzy widza w tym pojeciu czlowieka podobnego do Króla Franciszka I czyli Franciszka Orleanskiego Valois z rodu Angoulmois. Ostatnia nie ma dla mnie zadnego sensu, druga wypelni sie pózniej ,a najbardziej prawdopodobna zdaje sie pierwsza ,ale nie doslownie. Moim zdaniem tym wladca z "Mongolii" beda przywódcy Chin dajac wiare temu ,ze mistrz widzial w swojej wizji kogos ze skosnymi oczyma(z reszta jedno i drugie ma skosne oczy) I Chinczycy i panstwa Islamu maja mocno "na pienku" z USA i z panstwami Zachodu-przypomnijcie sobie klatwe przewodniczacego Mao, który kilkadziesiat lat temu sie odgrazal Rosjanom z reszta jego nastepcy sa nie lepsi przyp. Ambasada w Belgradzie -w koncu to szkola Mao i komunistyczne mocarstwo atomowe. Jest tez na to dowód w czterowierszach

 

"Bogowie sprawia ,

ze ludzkosci sie bedzie wydawalo,

ze to ona jest autorem wielkiej wojny

Nim niebo okazalo sie byc wolne od broni i rakiet -

- najwieksze zniszczenie spadnie na lewo."

 

Czterowiersz mówi sam za siebie - Nostradamus wszystko co komunistyczne, ateistyczne okreslal mianem Lewe Czerwone itp. A scenariusz wydarzen po zstapieniu "Króla Grozy" moze wygladac tak. W trakcie zblizania sie sondy do Ziemi panstwa NATO przeprowadza operacje ladowa w Kosowie - niektóre mocarstwa sie niezle wkurza - ogólny protest ,ale to nie pomoze, NATO obstaje przy swoim i zaczynaja sie pogrózki od przeciwników operacji ladowej w Kosowie z Chinami na czele (nie wylaczajac ewentualnej pomocy w postaci armii chinskiej w rejonie Balkan do tego schematu dolacza sie panstwa Islamskie i juz mamy niezla zadyme. Rosjanie pokrzycza ,ale sie nie wmieszaja raz ,ze sa za slabi konwencjonalnie dwa zalezy im na ukladach z USA trzy wystrasza sie Chinczyków.

 

W tym samym czasie dojdzie do katastrofy sondy ( przypuszczalny wybuch o mocy 100Mton ) ,na której ucierpi cale poludnie Europy lacznie z Balkanami (przy okazji zginie troche Chinczyków i ktos sie niezle wkurzy), Chinczycy beda szukac dziury w calym i doloza jeszcze pare Mton i mamy 27letnia III wojne swiatowa (dobrze, ze jestem w Polsce). Z reszta powoli ogólnie dochodze do wniosku czy przypadkiem to nie jest juz ten biblijny koniec swiata, ale nie taki jaki sobie wyobrazalismy. Raczej koniec naszej zgnilej cywilizacji, która zabrnela w slepa uliczke. Nie tylko mistrz Nostradamus o tym pisal, takze inni astrologowie i jasnowidzowie nie wylaczajac z tego przepowiedni fatimskiej, objawien w Medziugorie czy tez objawien siostry Faustyny zapisanych w jej Dzienniczku. O Polske mozemy byc spokojni. Jezus siostrze Faustynie objawil, ze nasz naród jesli utrzyma obecny kurs wiary w Boga to po zakonczeniu wojny z naszego narodu wyjdzie iskra dajaca swiatlo nowemu prawu opartemu o prawo boze i nowej cywilizacji(bedziemy mocarstwem). Ogólnie nastanie biblijne Królestwo Niebieskie, 1000letni pokój i karanie dla tych za to ,ze teraz w tym zepsutym swiecie mówia "Rzadzimy wedlug praw bozych"(pomylka). A co do Marsa przedtem i potem nie bede tlumaczyl zwlaszcza ,ze kazdy wie o co chodzi - wystarcza nam ostatnie wydarzenia na Balkanach. "

 

Słowniczek podręczny

 

Antychryst - fałszywy zbawiciel służący księciu ciemności, który spowoduje wiele zniszczeń na Ziemi i sprowadzi znaczną część ludzkości na drogę potępienia. Św. Jan przepowiedział w Księdze Objawień, że fałszywy Mesjasz - Antychryst pojawi się na krótko przed końcem świata. Niektórzy komentatorzy utrzymują, że Nostradamus przepowiedział przybycie na Ziemię trzech Antychrystów, z których pierwszym miał być Napoleon, a drugim Hitler. Zgodnie z tradycyjnym punktem widzenia Antychryst ma być tylko jeden. O Antychryście mowa jest również w Listach św. Jana.

 

Apokalipsa - objawienia dotyczące wydarzeń mających nastąpić przy końcu świata. Zwyczajowo nazwę tę odnosi się do ostatniej księgi Nowego Testamentu, Objawień św. Jana.

 

Astralna projekcja - oddzielenie świadomości od ciała i przeniesienie w inne miejsce lub czas, albo też na inną płaszczyznę rzeczywistości.

 

Astrologia - umiejętność określenia pozycji planet, znaków zodiaku i innych ciał niebieskich w odniesieniu do poszczególnych punktów czasu i przestrzeni - najczęściej daty urodzin i wyciągnięcia z tego konkretnych wniosków.

 

Branchos - wyrocznia Apollina w Didymie w starożytnej Grecji. Branchos był synem Apollina i jego wyrocznie można cofnąć do VII wieku p.n.e. Nostradamus wykorzystywał stosowane przez niego metody, jak opisał to w czterowierszu 2 z Centauri I.

 

Caput i Cauda Draconis - starożytne łacińskie wyrażenie oznaczające " głowa i ogon smoka " - najwyższy i najniższy punkt drogi Księżyca wokół Ziemi.

 

Centuria - Siecle - Wiek - przez to określenie Nostradamus rozumiał raczej grupę 100 czterowierszy aniżeli okres stu lat. Nie wszystkie Centurie obejmowały 100 czterowierszy.

 

Elewacja - kątowa odległość ciała niebieskiego od płaszczyzny horyzontu w określonym czasie, w celach astrologicznych mierzona najczęściej w dniu urodzin.

 

Feng-shui - chiński sposób wybierania miejsca najlepszego do powstania domu lub grobowca, w celu zapewnienia właścicielowi jak największej pomyślności. Feng-shui nie ma bezpośrednich związków z europejską geomancją.

 

Geomancja - technika wróżenia wykorzystująca 16 figur zbudowanych z 4 linii powstałych w wyniku przypadkowego stawiania kropek na kartce papieru lub ziemi i łączonych zazwyczaj z czterema żywiołami ( nie należy jej mylić z Feng-shui ani chińską geomancją ).

 

Górowanie - największa odległość kontowa ciała niebieskiego od płaszczyzny horyzontu w określonym czasie, w celach astrologicznych mierzona w momencie urodzenia.

 

Gregoriański kalendarz - kalendarz, który zastąpił kalendarz juliański i usprawnił sposób obliczania roku przestępnego.

 

Hieroglif - rodzaj pisma używany przez starożytnych Egipcjan. W XVI wieku nazywano tak wszelkie symboliczne obrazy i znaki.

 

I Ching - chińska księga wróżebna zawierająca 64 heksagramy zbudowane z sześciu linii ciągłych ( Yang ) lub przerywanych ( Yin ).

 

Ifa - afrykańska sztuka wróżebna stosująca techniki arabskiej geomancji.

 

Juliański kalendarz - kalendarz wprowadzony przez Juliusza Cezara w 46 roku p.n.e. . Używany był w Europie, w krajach katolickich do końca XVI wieku, a w protestanckich i prawosławnych jeszcze dłużej.

 

Kabała - starożytny żydowski metafizyczny system używany przez współczesnych europejskich magów do określenia mapy innych światów wszechświata.

 

Kosmologia - teoretyczny opis natury wszechświata, szczególnie jego realizacji czasowo-przestrzennych.

 

Malachiasz - święty uważany za autora łacińskich epigramów, w których zawarł przepowiednie dotyczące kolejnych papieży, aż po ostatniego z nich, którym ma być następca obecnego papieża Jana Pawła II.

 

Meta plazma - proces zmieniania słów przez dodawanie, usuwanie, przenoszenie i zamienianie poszczególnych liter.

 

Milenium - okres tysiąca lat, zazwyczaj mierzony od daty narodzin Chrystusa; koniec tego okresu rozpoczyna nową erę.

 

Monofizytyzm - herezja powstała w V wieku, zaprzeczająca człowieczeństwu Chrystusa. Potępiona na soborze chalcedońskim w 451 roku, nadal jednak cieszyła się uznaniem wśród chrześcijan egipskich.

 

Nekromancja - wróżenie za pośrednictwem duchów zmarłych.

 

Neoplatonizm - szkoła filozoficzna, której przedstawicielami byli m. in. Jamblich, Proklos i Plotyn. Rozwijała się współcześnie z nauką chrześcijańską, odwoływała się do pism Platona.

 

Okultyzm - (1) wiara w istnienie tajemnych sił w przyrodzie i człowieku; (2) dział dociekań psychologicznych dotyczących zjawisk para psychicznych.

 

Paramnezja utożsamiająca - fałszywe przekonanie, że przeżywane aktualnie zdarzenie zaszło już kiedyś w przeszłości.

 

Parapsychologia - dziedzina badań z pogranicza psychologii, zajmująca się zjawiskami psychologii, których jeszcze obecnie nie można wyjaśnić naukowo, np. telepatia.

 

Polityczna astrologia - zajmuje się przede wszystkim układaniem horoskopów wybitnych jednostek, aby poznać ich charakter i przepowiedzieć czekającą je przyszłość.

 

Prorok - osoba, która wygłasza lub zapisuje przekazane jej w sposób ponadnaturalny objawienia dotyczące przyszłych wydarzeń.

 

Przesuwanie się ekwinonkcjum ( równonocy ) - powolne przesuwanie się w kierunku zachodnim pozycji równonocy w stosunku do niebiańskiego równika. W efekcie znaki zodiaku nie odpowiadają już konstelacją, z którymi były początkowo związane. W praktyce oznacza to, że pierwszy znak zodiaku ( Baran ) rozpoczyna się w konstelacji przypisywanej Wodnikowi, co doprowadzi do rozpoczęcia się Ery Wodnika.

 

Rzucanie losu - sposób poznawania przyszłości przez rzucanie losów i czytanie przypadkowo dobranych fragmentów świętych ksiąg, w których doszukuje się odpowiedzi na pytania dotyczące przyszłości.

 

Tarot - talia 78 kart używana od XIII wieku do gry i wróżenia ( głównie wróżenia ).

 

Telepatia - przekazywanie i odbieranie myśli na odległość bez pośrednictwa narządów zmysłowych.

 

Wizjoner - osoba zajmująca się wróżbiarstwem lub obdarzona wrodzonymi talentami umożliwiającymi jej poznanie przyszłych wydarzeń.

 

Wróżenie - zdobywanie wiedzy o przyszłych wydarzeniach za pomocą specjalnych technik. W odróżnieniu od prorokowania nie zawsze wymaga specjalnych zdolności.

 

Yang - zasada męska w chińskiej kosmologii, przedstawia w I Ching za pomocą linii ciągłej.

 

Yin - zasada żeńska w kosmologii chińskiej, przedstawiana w I Ching za pomocą linii przerywanej.

 

Ziemska astrologia - dział astrologii żydowskiej, poświęcony układaniu przeważnie grupowych horoskopów, dotyczących losów miast czy nawet całych narodów, rzadziej - horoskopów poszczególnych osób.

 

Żywioły - cztery klasyczne żywioły łączone z określonymi wartościami duchowymi: ogień, powietrze, woda, ziemia.

 

***********

 

 

Czy przyszłość jest ustalona ?

Spojrzenie na te zagadnienie przynosi teoria " światów alternatywnych ", ujmująca czas nie na podobieństwo rzeki, lecz drzewa. Z pnia tego drzewa wyrastają liczne gałęzie, z których każda przedstawia jedną z osobnych rzeczywistości. Nasz świat jest tylko jedną z takich gałęzi. Początek czasu tkwi w korzeniach tego metaforycznego drzewa, podczas gdy najwcześniejsze inne rzeczywistości ( uformowane po początku czasu ) wyobrażane są przez wyrastające z pnia konary, z konarów gałęzie, z gałęzi niezliczone inne gałązki i tak dalej. Naszą rzeczywistość, nasz świat, o którym większość z nas sądzi, że jest jednym istniejącym w całym wszechświecie, należy postrzegać zgodnie z tą teorią - jako jedną z niewielkich gałązek wyrastających z większych gałęzi. Nasza historia zaczyna się zatem w miejscu, gdzie niewielka gałązka - świat, w którym żyjemy - wyrosła ze swej macierzystej większej gałęzi. To, co wydarzyło się wcześniej, należy do historii, która jest wspólna od pewnego momentu przeszłości, dla wszystkich gałęzi pochodzących z tego samego konara. Jakie przyczyny skłoniły naszą gałązkę i inne drobne gałązki, z których każda jest oddzielnym światem zamieszkanym przez inteligentne istoty, przekonane o swoim wyjątkowym miejscu we wszechświecie, do oddzielenia się od macierzystej gałęzi ? I jakie przyczyny złożyły się na to, że ta większa gałąź oddzieliła się od wielkiego konaru wyrosłego przed milionami lat z pnia drzewa czasu?

 

Niektórzy - nie tylko autorzy książek z dziedziny science fiction, lecz również część fizyków i matematyków - utrzymują, że drzewo czasu wypuszcza nowe gałązki wtedy, kiedy dokonywany jest wybór między dwiema lub więcej możliwościami rozwoju przyszłych wydarzeń. Wyobraźmy sobie " że istnieje nieograniczona liczba przyszłości... np. jest rok 1945 i Niemcy przegrywają II Wojnę Światową... to jeśli czas jest rozgałęzionym drzewem, są dwie przyszłości 1) w której Niemcy przegrywają II Wojnę Światową i żyjemy w czasie w którym żyjemy obecnie i 2) w której Niemcy np. wygrywają wojnę i żyjemy w czasie jednym z alternatywnych ".

 

Wszystkie wydarzenia po roku 1945 w wariancie 2 były by zupełnie inne niż te obecne. Pewnie do Niemiec należało by 3/4 świata, mówili byśmy po niemiecku i tak dalej... .

 

Wielu specjalistów z dziedziny matematyki fizycznej, łączących w swoich pracach zagadnienia fizyki, filozofii i koncepcji mistycznych, bardzo poważnie przyjmuje możliwości istnienia światów alternatywnych. Jeśli przyjmie się zatem koncepcję alternatywnych światów, to tym samym znika sprzeczność między naszą wiarą w wolną wolę a prawdziwością przepowiedni Nostradamusa. Zrozumiałe również się staje, dlaczego jedne proroctwa są dokładne w całości, inne tylko w części, a jeszcze inne są fałszywe. Nostradamus bowiem, jak inni prorocy, mógł spoglądać w przyszłość naszego pojedynczego świata, co raczej w przyszłość całego wszechświata czy innych światów równoległych, których linie czasu biegną odmiennie od czasu naszego. Innymi słowy, nie można wykluczyć, że "przyszłość" przepowiadana niekiedy przez Nostradamusa była w rzeczywistości teraźniejszością jakiegoś innego świata, którego historia podąża inną drogą czasu. Może zatem się okazać że nie wszystkie proroctwa Nostradamusa i nie tylko jego się sprawdzą, a przyszłość zależeć będzie tylko od tego Nas i tego co zrobimy ( a przede wszystkim od tego co zrobią " najwięksi " tego świata ).

 

 

Ciekawostka

od 1947 roku w regularnych odstępach czasu na różnych krańcach Ziemi zauważane są nie zidentyfikowane obiekty latające ( UFO ). Odnosi się wrażenie, że przedstawiciele pozaziemskich cywilizacji prowadzą systematyczną obserwacje naszej planety. Największe nasilenie zaobserwowanych pojawień się UFO nastąpiło w roku 1952, kiedy astronomicznym doradcą amerykańskiego rządowego projektu obserwacji przestrzeni kosmicznej był profesor uniwersytetu w Ohio, Allen Hynek. Po zbadaniu nie mniej niż 1501 przypadków, z których 303 pozostały nie wyjaśnione, początkowy sceptycyzm profesora Hynka został mocno nadwerężony. Trudno było bowiem ignorować przypadki, kiedy dane z obserwacji radarowej potwierdzały naoczne spostrzeżenia. Niejednokrotnie na ekranach radarów można było śledzić pogonie samolotów wojskowych za UFO. W ostatnich latach liczba zauważanych pojawień się UFO znacznie zmalała. Nie oznacza to jednak, że nie przybędą one ponownie w roku 1999. Prawda że ciekawe .

 

Przepowiednie z Fatimy

W Fatimie 13 maja 1917 roku trojgu dzieci z portugalskiej wioski Aljustrel ( Łucja (9lat), Hiacynta(7lat), Franciszek(9lat) Franciszek i Hiacynta byli rodzeństwem a Łucja ich kuzynką ) pasącym owce w górach Fatimy na dębie ukazała im się Matka Boska ). Powiedziała im że będzie ukazywała się im każdego 13 dnia miesiąca w tym samym miejscu, aż do 13 października. Dziewica Maryja ukazywała im się w obiecanym miejscu przekazując im kilka zwiastowań. Dzieci opowiedziały to ludziom lecz ludzie im nie chcieli uwierzyć. Opowiedzieli to Matce Boskiej ta zaś im powiedziała że, dokona cudu 13 października ( dnia w którym miała ukazać się ostatni raz ), aby ludzie uwierzyli.

 

Tego dnia przybyło do Fatimy ponad 70 tyś. osób. Była w śród nich też spora grupa dziennikarzy. Następnego dnia wszyscy opowiadali o dziwnym zjawisku, które miało miejsce w Fatimie. Był to tak zwany " cud słoneczny ". W ciągu kilku minut słońce zmieniało kolory , przemieszczało się z jednej części nieba na drugą i nawet zbliżyło się tak do ziemi iż będącym tam ludziom wydawało się że się z nią zderzy. " Zjawisko " to było również widoczne w oddalonych o około 20 km od Fatimy miejscowościach.

 

Pierwsza część Tajemnicy Fatimskiej mówi o widzeniu piekła. Druga cześć Tajemnicy Fatimskiej mówi o II Wojnie Światowej.

 

Co kryje trzecia tajemnica? Co się stanie z ludźmi? Nad tymi pytaniami zastanawia się każdy z nas. Pełna treść dotycząca trzeciej Tajemnicy Fatimskiej nigdy nie została oficjalnie podana do wiadomości publicznej. Papież VI udostępnił jednak poufny odpis trzeciej Tajemnicy Fatimskiej rządom Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i ZSRR. Stąd nastąpiły pierwsze przecieki i dostały się do prasy. Częściowe streszczenie trzeciej TF opublikowała jako pierwsza gazeta " Neue Europa ", w Stuttgartcie 25 listopada 1963 roku, w artykule pod tytułem " Przyszłość Ludzkości ". Zawiera ona między innymi dane dotyczące przebiegu wojny oraz dane o kataklizmach. Kościół do apokaliptycznych wizji końca XX wieku i trzeciej TF odmawia zajęcia wyraźnego stanowiska i odnosi się do tych spraw z rezerwą. Może dlatego, iż wyrocznie zapowiadają i dla Kościoła okres ciężkich doświadczeń. Najbardziej zadziwiająco przedstawiają się szczegóły przyszłych działań wojennych i opisy żywiołowych katastrof. Zostały jakby spisane przez naocznych światków " tych " wydarzeń, chociaż wyszły z ust prostej mniszki-karmelitanki ( Łucji ).

 

Trzecia Część Tajemnicy Fatimskiej

- ujawniony tekst w polskim tlumaczeniu za KAI:

 

Pisze w duchu posluszenstwa Tobie, moj Boze, ktory mi to nakazujesz poprzez Jego Ekscelencje czcigodnego Biskupa Leirii Twoja i moja Najswietsza Matke. Po dwoch czesciach, ktore juz przedstawilam, zobaczylismy po lewej stronie Naszej Pani nieco wyzej Aniola trzymajacego w lewej rece ognisty miecz; iskrzac sie wyrzucal jezyki ognia, ktore zdawalo sie, ze podpala swiat; ale gasly one w zetknieciu z blaskiem, jaki promieniowal z prawej reki Naszej Pani w jego kierunku; Aniol wskazujac prawa reka ziemie, powiedzial mocnym glosem: Pokuta Pokuta Pokuta! I zobaczylismy w nieogarnionym swietle, ktorym jest Bog: "cos podobnego do tego, jak widzi sie osoby w zwierciadle, kiedy przechodza przed nim" Biskupa odzianego w Biel "mielismy przeczucie, ze to jest Ojciec Swiety". Wielu innych Biskupow, Kaplanow, zakonnikow i zakonnic wchodzacych na stroma gore, na ktorej szczycie znajdowal sie wielki Krzyz zbity z nieociosanych belek jak gdyby z drzewa korkowego pokrytego kora; Ojciec Swiety, zanim tam dotarl, przeszedl przez wielkie miasto w polowie zrujnowane i na poly drzacy, chwiejnym krokiem, udreczony bolem i cierpieniem, szedl modlac sie za dusze martwych ludzi, ktorych ciala napotykal na swojej drodze; doszedlszy do szczytu gory, kleczac u stop wielkiego Krzyza, zostal zabity przez grupe zolnierzy, ktorzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzalami z luku i w ten sam sposob zgineli jeden po drugim inni Biskupi Kaplani, zakonnicy i zakonnice oraz wiele osob swieckich, mezczyzn i kobiet roznych klas i pozycji. Pod dwoma ramionami Krzyza byly dwa Anioly, kazdy trzymajacy w rece konewke z krysztalu, do ktorych zbierali krew Meczennikow i nia skrapiali dusze zblizajace sie do Boga.

13 lipca 1917 r., Cova da Iria-Fatima

 

 

Oto najistotniejsza treść trzeciej Tajemnicy Fatimskiej :

 

" wielkie karanie za całą ludzkość przyjdzie w drugiej połowie XX wieku "

" karanie przyjdzie jeśli ludzkość się nie nawróci "

 

Czy powinniśmy się tego obawiać ???

 

Sądząc po ostatnich próbach atomowych przeprowadzanych przez Indie oraz Pakistanu wszystko jest możliwe, nie biorąc oczywiście pod uwagę Chin, bo zapominamy że Chiny państwo w dalszym ciągu komunistyczne ( twierdza światowego komunizmu ) w 1964 r. nie podpisało zgody o kontroli produkcji broni atomowej! Chociaż pozory świadczą o uspokojeniu się w 1990 roku nastrojów wojennych między Rosja a Chinami to jednak nie byłbym tego wcale taki pewien ( pozory mylą ). Moim zdaniem Chiny jako rywal byłego Związku Radzieckiego nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa w sprawie światowego komunizmu. Na szczęście jest to tylko moje zdanie. Wiadomo natomiast, że zarzucają Rosji zdradę wspólnych zasad, wywodzących się jeszcze od Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina. W 1975 roku na rok przed śmiercią Mao-Tsetung przebywając w Pekinie w towarzystwie Deng-Xiaopinga, udzielił wywiadu byłemu kanclerzowi RFN Helmutowi Schmidtowi na temat stosunków chińsko-soiweckich. Analizując wzajemne stosunki w aspekcie historycznym i strategicznym stwierdził Mao kategorycznie i powtórzył dwukrotnie z naciskiem, iż najdalej za dwadzieścia lat dojdzie do wojny ze Związkiem Radzieckim ( patrz artykuł w tygodniku " Der Stern ", zobacz także tygodnik " Polityka " Nr 52 z 26 grudnia 1987roku , artykuł " Będzie wojna " ). Wracając jednak do trzeciej TF pod koniec XX wieku ma się " Coś " wydarzyć i to nie tylko o tym mówi trzecia TF, ale również inne źródła i przepowiednie, między innymi sławne czterowiersze francuskiego lekarza, astrologa i proroka Nostradamusa.

 

 

Ostrzeżenia obcych istot przed kataklizmami

Czy ludziopodobne obce istoty rozważają możliwość wystąpienia w charakterze naszych zbawców w przypadku globalnej katastrofy? Niektórzy z nas wierzą, że tak właśnie jest. Inni, których jest prawdopodobnie znacznie więcej, poważnie w to wątpią.

 

Proceder wzięć dokonywanych przez obce istoty rośnie lawinowo! Co jest tego przyczyną? Czy kryją się za tym szlachetne motywy?

 

Z całą pewnością dzieje się tu coś niezwykle ważnego. Dokonywane po cichu, w tajemnicy przez obce istoty wzięcia, które nieustannie wywołują zamęt w ludzkich umysłach, realizowane są z nieubłaganą konsekwencją. Przyglądając się różnym aspektom tej absolutnie niewiarygodnej sytuacji i rozważając jej przerażające konotacje, nie sposób nie widzieć, że prawdopodobnie nie ma już czasu na podszyte emocjami spekulacje, jako że większość naszych współobywateli trwa w uśpieniu...

 

Zasadnicze pytanie, jaki jest powód tej olbrzymiej operacji wzięć, która prowadzona jest z tak nieubłaganą determinacją, jest właśnie przedmiotem tego artykułu. Istnieje wiele odpowiedzi na to pytanie, jednak prawdziwa wydaje mi się ta, którą tu przedstawię.

 

Zanim przytoczę argumenty na poparcie swojej tezy, najpierw ustosunkuję się do pewnych istotnych faktów ma...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin