Buffy - 3x01 - Anne.txt

(21 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:32:W porz�dku ch�opcze.
00:00:35:Chod� i we� mnie.
00:00:41:Mam go! Uciekaj!
00:00:44:W ka�dej chwili...
00:00:52:Ucieka! I... oh.
00:01:05:To naprawd� nigdy nie dzia�a�o
00:01:08:- Wszystko z wami w porz�dku?|- Najpierw, co to by�a za akrobacja?
00:01:13:Jak to si� mog�o sta� ??
00:01:15:Czy to nie by� Andy Hoelich|z dru�yny gimnastycznej?
00:01:18:Zgadza si�, to by� on!
00:01:19:Oszust!
00:01:22:Okay, I... Mam nast�pny problem.
00:01:25:Chod� i we� sobie ch�opcze?
00:01:27:Dobrze, Pogromczyni zawsze powie|co� zabawnego albo jaki� dowcip
00:01:33:I my�l�, �e to zwala wampiry z n�g. I sprawia,|�e s� przera�one poniewa� jestem dowcipna
00:01:38:Okay, Nie mia�am prawdziwej szansy popracowa� nad|tym,ale ty wypr�bowywujesz to za ka�dym razem.
00:01:43:Je�li mog� co� zasugerowa�:|tym razem to osobiste.
00:01:46:Mam na my�li, �e teraz jest|pow�d dlaczego to jest klasyczne.
00:01:49:Zawsze by�em pod wra�eniem|jak Buffy walczy, ale....
00:01:51:Czuj� si� jakby�my odbierali jej robot�.
00:01:54:Xander, obowi�zuje czas przesz�y.
00:01:57:Oh, przepraszam. Mia�em na|my�li, �e ju� to zrobili�my i...
00:02:01:... przestaniemy kiedy ona wr�ci
00:02:05:My�lisz ze Buffy wie, �e|szko�a zaczyna si� jutro ??
00:02:08:Jutro. A tak. Wielki dzie�
00:02:14:Oh, zamierzam by� bardzo zaj�ta. Ale|tylko do 15.00, wtedy ty zwykle wstajesz.
00:02:20:Nie mog� si� doczeka� �eby zobaczy� Cordelie.
00:02:23:- Nie mog� uwierzy�, �e nie mog� si� doczeka� widoku Cordelii.|- Zastanawiam si� jaka b�dzie nasza pierwsza praca domowa
00:02:29:Hey, ty za to jeste� podniecony Cordeli�,|okay? Wszyscy mamy swoje problemy.
00:02:34:S�dz�, �e powinni�my to szczelnie upakowa�.
00:02:40:Czy nie by�oby cudownie, gdyby Buffy|pokaza�a si� jutro? Jakby nigdy nic?
00:02:44:Nie mo�e sie tak poprostu|pokaza�. Wykopali j� przecie�.
00:02:47:No tak... Wiem. Tak tylko marz� ...
00:02:50:Chcia�abym wiedzie� gdzie si� podziewa.
00:03:19:- Jak mnie tu znalaz�e�??|- Nawet gdybym by� �lepy, widzia�bym ci�.
00:03:30:- Zosta� ze mn�.|- Na zawsze. Oto w�a�nie chodzi.
00:03:36:Nigdy nie odejd�. Nawet je�li mnie zabijesz.
00:05:24:- Kto� jeszcze?|- Jeszcze my Brzoskwinko
00:05:27:- Zap�a� przy ladzie|- Na pewno nie chcesz �ebym to za�atwi� dla ciebie?
00:05:45:- Jeste�cie gotowi?|- Tak. My�l�, �e jeste�my.
00:05:54:- Co masz?|- Co mo�emy za to dosta�?
00:06:02:- Mo�emy dosta� ciastko?|- Nie b�d� g�upia. Musimy je�� zdrowo. Nie mo�emy wzi�� ciastka.
00:06:09:- Mo�emy wzi�� placek?|- Mamy placek brzoskwiniowy. Nie mog� zagwarantowa�, �e w �rodku jest brzoskwinia.
00:06:14:Nie powinni�my wydawa� ca�ej naszej kasy.
00:06:17:Daj spok�j, by�o warto.
00:06:21:Hey, zobacz.
00:06:26:�adne. �adne i trwa�e.
00:06:32:Tak, na zawsze. S�dz�, �e w tym ca�a rzecz.
00:06:39:- Hey, czy ja cie znam?|- Nie s�dz�.
00:06:44:- Naprawd�? Sk�d jeste�?|- Przynios� placek.
00:06:53:- Nie czuj� si� dobrze. My�lisz �e mog�aby� mnie zast�pi�?|- Oczywi�cie
00:07:02:- Wi�c nie by�o weso�o na cmentarzu?|- Nie... uciek�.
00:07:06:Nadal mamy zak��cenia w systemie.
00:07:09:np. uciekaj�ce wampiry.|Ale my�l� �e si� poprawiamy
00:07:12:Na mi�o�� bosk�, b�d�cie ostro�ni.
00:07:15:Mam na my�li... Doceniam wasze wysi�ki w ograniczaniu|populacji wampir�w do powrotu Buffy.
00:07:20:Ale je�li cokolwiek wam si� stanie... gdyby�cie|zgin�li, uzna�bym to za niepowodzenie.
00:07:27:B�dziesz zakr�cony?
00:07:29:Ca�kowicie.
00:07:30:Ok, postaramy si� nie da� zabi�.
00:07:32:- To jest cz�� ca�ej naszej misji " nie da� si� zabi�".|- Dobrze. My�l�, �e zaczynasz to lubi�.
00:07:39:- Cze��!|- Cze��, Willow.
00:07:40:Jak min�y wakacje?
00:07:42:Oh, Nie mog� uwierzy�, �e o to|pytasz. Las Palmas to koszmarny kurort.
00:07:46:Rozkazuj� wszystkim i organizuj� ci czas.
00:07:49:'Zabawa', to jest sarkastyczne s�owo|na okre�lenie tego co si� tam dzia�o.
00:07:52:Plus fakt �e by�y tam karaluchy tak|wielkie, �e mog�yby mie� swoj� posiad�o��.
00:07:57:- Wszystkiego si� ba�am. Jak twoje wakacje?|- Oh, w porz�dku.
00:08:01:- Xander kr�ci si� tu gdzie�?|- O tak. Kr�ci si� gdzie� tu.
00:08:04:Dobrze. Wspaniale. Jeszcze go nie widzia�am.
00:08:07:- Dobrze wygl�dam?|- Oh, tak!
00:08:09:- Jak moje w�osy?|- W porz�dku.
00:08:12:Nie pozna� chyba nikogo przez lato?
00:08:14:Nie, kogo on m�g�by pozna� w Sunnydale, tylko|potwory chyba.
00:08:19:On zawsze jest atrakcyjny dla demonow.
00:08:23:- Jak moje w�osy|- Ci�gle w porz�dku.
00:08:26:- Cze��!|- Mo�e zapomnia� o mnie?
00:08:29:Musz� mu si� poprostu przypomnie�.
00:08:34:Przyszed�e� mnie odwiedzi�.|Z ksi�zkami? Dla mnie?
00:08:38:Tak naprawd� s� dla mnie . .
00:08:41:Nie rozumiem.
00:08:42:To co� w stylu tych zabawnych|historyjek. Pami�tasz jak nie zda�em?
00:08:46:Wiem �e mia�e� sporo brak�w,|ale po to jest letnia szko�a.
00:08:50:No tak, pami�tasz kiedy nie poszed�em??
00:08:53:Zwolnijcie. Lato si� sko�czy�o.
00:08:58:Nigdy nic nie powiedzia�e�. Jak powinnam|zareagowa� na te raczej alarmuj�ce wie�ci?
00:09:02:Tak naprawd� troch� liczy�em,|�e uznasz to za mi�e
00:09:06:Powtarzanie klasy nie jest dramatem|i przecie� jeste� geniuszem.
00:09:12:Jeste� Mr Test Scores. To|wszystko jest troch� dziwne.
00:09:16:Wi�c te mi�e rzeczy posz�y w zapomnienie?
00:09:18:- Widzieli�cie Cordeli�?|- A tak. Gdzie� si� tutaj kr�ci.
00:09:22:Nie chc� wydawa� si� pomylony,|ale jestem taki podekscytowany!
00:09:26:B�dzie gor�co, je�li wiecie co mam na my�li.|Wi�c mo�e zrobicie unik i sie ukryjecie.
00:09:31:A ja zaczynam by� geeky. Ok nara.
00:09:36:- Jak moje...|- Twoje w�osy s� w porz�dku.
00:09:39:Fajnie.
00:09:40:To nasz rok, m�wi� ci.|Najlepszy sezon footbolowy
00:09:43:Jestem w formie, jestem jak ska�a
00:09:45:Sekret tkwi w bia�ku. Je�li si� skupimy, utrzymamy dyscyplin�
00:09:49:i nie b�dziemy mieli za wiele tajemniczych zgon�w.
00:09:52:Sunnydale b�dzie najlepsze!!
00:09:55:Pr�buj� sta� si� milutkim.|Ale ci�gle pozostaje "dziwny"
00:09:59:Okrzykn� mnie ekscentrycznym|z opcj� na "cooL"
00:10:04:- Cze��!|- Cze��!
00:10:06:- Mi�e lato?|- By�o w porz�dku
00:10:09:- Fajnie!|- Tak
00:10:14:- To do zobaczenia.|- Tak, jak chcesz.
00:10:45:Hey, Jak si� masz? Mo�emy porozmawia� moment?|Mam co� czym mo�esz by� zainteresowana.
00:10:51:Jestem nikim
00:10:54:Jestem nikim
00:10:59:Tak? Dzi�kuje, dzi�kuje
00:11:05:Mam �lad.
00:11:06:Przyjaciel w Oakland dosta� szkic raportu
00:11:10:o m�odej dziewczynie walcz�cej| z grup� wampir�w jaki� tydzie� temu.
00:11:14:Mam samolot za mniej wi�cej godzin�.
00:11:17:Co sprawia �e ten raz r�ni|si� od poprzednich dziewi�ciu?
00:11:21:C�, tym razem jest posi�ek na pok�adzie.
00:11:24:Look, I don't mean to poop the|party here, it's just, you get
00:11:27:your hopes all up, and then it's just|a big fat raspberry, and I feel bad.
00:11:31:To dobrze �e ci�gle szukasz,|nie powiniene� si� poddawa�.
00:11:36:O tak zdecydowanie
00:11:38:Tak, kto� musi pr�bowa�. Musz� ju� i��.
00:11:44:My�lisz, �e jej nie znajdzie?
00:11:47:My�l�, �e znajdzie j�|kiedy bedzie tego chcia�a.
00:12:02:Nie b�d� z�a. Nie chc� ci� niepokoi�.
00:12:06:S�dz� �e mnie nie poznajesz.
00:12:13:Mia�am na my�li wcze�niej. Nazywa�am|si� wtedy Chanterelle. Wtedy...
00:12:20:C�, by�am w tej grupie, kt�ra wielbi�a|wampiry. Nieprzekonuj�ce, wiem.
00:12:26:Tak, teraz pami�tam
00:12:30:Ty nas uratowa�a� w jaki� spos�b.|Nigdy ci nie podzi�kowa�am.
00:12:36:- Powiedzia�a� komukolwiek kim by�am?|- Oh nie!! Nawet Rickiemu.
00:12:40:By�am tak zaskoczona, �e ci� tu|widz�, pracuj�c� jako kelnerka.
00:12:46:Nic nie powiedzia�am. Wiem jak|to jest kiedy si� zagubisz.
00:12:56:Czy ty, czy ty mieszkasz w pobli�u??
00:12:58:C� jest kilka miejsc.
00:13:01:S� opuszczone i wiele os�b w nich mieszka.
00:13:06:- Wi�c jak to si� sta�o �e sta�a� si� Anne?|- To moje drugie imie.
00:13:11:Lily  wzi�o si� z|piosenki. Rickie je wybra�.
00:13:15:I tak zwykle zmieniam.
00:13:18:Chantarelle by�a cz�ci� mojej|egzotycznej przesz�o�ci.
00:13:23:To mi�e. To grzyb.
00:13:27:Naprawd�? To kr�puj�ce
00:13:33:Uhm c�, to taki egzotyczny|grzyb, je�li to ci pomo�e.
00:13:37:C� wcze�niej, pod��a�am za tym przegranym|kaznodziej� i nazywa�am si� Siostr� Sunshine.
00:13:43:Jak nazywali ci� w domu?
00:13:50:Podoba mi si� Lilly
00:13:52:Jest w porz�dku teraz.
00:13:55:Hej masz jakies pieni�dze??
00:13:59:Oh nie to mia�am na my�li ... c�|tylko ... Znam takiego faceta,
00:14:04:Ma te zachwycaj�ce rzeczy w piwnicy.
00:14:08:Mog�yby�my p�j��. Mam na my�li, �e|poka�� ci je�li by� chcia�a bo...
00:14:12:Jestem sp�ukana.
00:14:15:Nie s�dz�. Ja tylko .... Chc� by� sama.
00:14:22:Nie chcia�am ci przeszkadza�.
00:14:24:Nie!! Nie to mia�am na my�li. To tylko...
00:14:28:C� wiele os�b to lubi ale to zbyt wiele.
00:14:31:Mam pieni�dze wi�c mo�e ty i Rickie|p�jdziecie i mo�e spotkamy si� p�niej?
00:14:34:Nie.  W porz�dku. Zapomnij|o tym. Poprostu ...
00:14:38:To nie by�o grzeczne.
00:14:46:Wszystko w porz�dku?
00:14:50:Jestem nikim
00:15:14:Wszystko w porz�dku??
00:15:15:Nie widzia�em ci�
00:15:18:Oh... mo�liwe, mo�e nie powinna� si� rusza�?
00:15:20:- Powinna� si� po�o�y�.|- Nie, nic mi nie jest.
00:15:22:- Niech kto� wezwie karetk�!|- Nie! Nic mi nie jest. Poprostu ... musz� i��.
00:15:34:- Dok�d tak biegniesz?|- Przepraszam.
00:15:38:Mo�e powinienem zapyta�|przed kim tak uciekasz?
00:15:45:Wygl�dasz na ca�kiem now� w|okolicy. Masz "ten wygl�d"
00:15:50:"Ten wygl�d"?
00:15:51:Jakby� musia�a za szybko dorosn��.
00:15:55:Jak ci na imi�?
00:15:58:Hej, jestem Ken. Masz, nie|kr�puj si�, we� jedn� z tych.
00:16:04:Nie b�d� nie�mia�a, pocz�stuj|si�. S�dz�, �e nie g�odujesz,
00:16:07:ale ... nie jeste�my zainteresowani|tylko karmieniem cia�a
00:16:10:Mo�esz znale�� co� co ci umkn�o.
00:16:12:Niczego mi nie brakuje.
00:16:15:Wi�c dlaczego tutaj jeste�??
00:16:18:To nie jest dobra miejsce dla|dzieciaka. ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin