nowosielski.doc

(66 KB) Pobierz
Jerzy Nowosielski okrzyknięty został jednym z najwybitniejszych malarzy współczesnej ikony i nie bez przyczyny, gdyż jego twórczość przesycona metafizycznym postrzeganiem sakralności nie tylko związanej z Bogiem ale także ludzkim ciałem stanowi pewnego r

Jerzy Nowosielski okrzyknięty został jednym z najwybitniejszych malarzy współczesnej ikony i nie bez przyczyny, gdyż jego twórczość przesycona metafizycznym postrzeganiem sakralności nie tylko związanej z Bogiem ale także ludzkim ciałem stanowi pewnego rodzaju unikat na tle polskiej sztuki współczesnej. Jerzy Nowosielski urodził się 7 stycznia 1923 roku w Krakowie, w którym później działał i tworzył. Wychowany został w obrządku liturgii wschodniej, najpierw jako grekokatolik później prawosławny, co wywarło ogromny wpływ na jego dzialalność artystyczną. Był nie tylko malarzem ale przede wszystkim myślicielem, filozofem i teologiem szczególnie wrażliwym na piękno jako źródło boskości. W ogarniętej socrealizmem sztuce polskiej odnalazł własną drogę wychodząc na przeciw zinstytucjonalizowanej rzeczywistości, realizując słowa św Augustyna iz „Funkcją malarstwa jest tworzenie piękna”. Sam Nowosielski podkreślał ze malarstwo i teologia są całkowicie zależne od siebie a jedno bez drugiego nie mialoby szansy bytu, o czym przekonywał swoją sztuką ugruntowaną w teologii kościoła prawoslawnego. Uważał iż jego doświadczenia teologiczne wynikają z samego obcowania ze sztuką będącą źródłem poznania dla artysty i odbiorcy. Nie dostrzegał bariery pomiędzy tworzeniem ikony a sztuką współczesną, wręcz przeciwnie podkreslał cytat „doświadczenie płynące z odbioru sztuki nowoczesnej w róznych jej przejawach pozwalaja na wyostrzoną percepcję zawartości duchowej ikony”.

              Jako kilkunastolatek Nowosielski odbył pielgrzymkę do Ławry w Ponczajowie na Wolyniu. Podróż ta o której sam mówił jako o duchowych narodzinach jeszcze bardziej ugruntowała jego zainteresowania. W latach 1937 – 39 odbył podróż do Lwowa, gdzie największe wrazenie wywarło na nim muzeum ukraińskie. Ogrom ikon jakie miał okazje tam obejrzeć spowodował skierowanie jego zainteresowan ku wschodniogalicyjskiemu malowaniu ikon. Przezycia obcowania z muzeum określał po latach słowami : Wszystko to, co później w ciągu życia realizowałem w malarstwie, było, choćby nawet pozornie stanowiło odejście, określone tym pierwszym zetknięciem się z ikonami w lwowskim muzeum. Ogladanie ikon bylo dla niego doświadczeniem na granicy z bólem fizycznym, całkowitym oniemieniem i połączniem się z metafizyką obrazu. W 1940 roku rozpoczął regularne studia na Wydziale Malarstwa Dekoracyjnego krakowskiej Kunstgewerbeschule. Był tam uczniem Stanisława Kamockiego. Poznał między innymi Adama Hoffmanna, Kazimierza Mikulskiego, Mieczysława Porębskiego. Dwa lata później, w 1942 roku, poprosił jednak ihumena podlwowskiej Ławry św. Jana Chrzciciela, aby go przyjął do wspólnoty, w której był jedynie 4 miesiące, malował tam ikonu. Głęboka wiara jaką wówczas przejawiał nie oparła się doświadczeniom wojny, które wybiły na Nowosielskim piętno i spowodowały jego wieloletnią walkę wewnętrzną na polu religinym. Po doświadczeniu lwowskim powrócił do krakowa gdzie po dostaniu się na studia na asp zapisał się do pracowni Eugeniusza Eibischa. Wówczas dołączyl do Tadeusza Kantora.

              Do najwcześniejszych prac artysty zaliczają się liczne akty kobiece, z którymi zreszta bedzie przez wielu kojarzony także z powodu późniejszej działalności artystycznej. Malowanie kobiety miało dla Nowosielskiego szczególne znaczenie co wielokrotnie podkreslal w swoich wypowiedziach. Wg niego kobieta jest bardziej ciałem niz mezczyzna, ma wieksza swiadomosc swojej cielesnosci, o czym ma swiadczyc chociazby fakt iz meczyzna ubiera sie by zakryc cialo a kobieta by je uwydatnic. Kobieta jest dla Nowosielskiego pelnym czlowiekiem, jej nagosc jest ostoja swietosci gdyz jej zwyslowosc jest latwiejsza w przezwyciezeniu od zmyslowosci ciala mezczyzny co udalo sie jedynie w pelni w wyobrazeniu Chrystusa na krzyzu. W malowaniu aktu kobiecego wzoruje sie m.in. na tworczosci Modiglianiego. Nie fascynuje sie jedynie erotyka ale takze kobieca osobowoscia dazac do syntezy tych dwoch elementow. Nagosc nie jest dla artysty wyrazem czystego erotyzmu, Erosa odłączonego od Agape, stanowi raczej prawde, bezbronnosc i czystosc. Fascynujace jest jak Nowosielski wprowadzil akt do ikony, w ktorej nagosc jest rzadkoscia. Otoz kobiety z jego obrazow nie sa konkretnymi osobami, nie prezentuja takze okreslonego typu kobiety. Ich identyczne niemal twarze pozbawione zostaly cech charakterystycznych, czasami jest to jedynie owal twarzy, co wprawdzie jest dzialaniem na przekor ikonie ktora do oblicza ludzkiego przywiazuje szczegolne znaczenie ale idealnie sluzy podkresleniu anonimowosci a dzieki temu idei jaką artysta chce przekazac w pieknie kobiecego ciala. Kobiety Nowosielskiego żyją w materii pośredniej – pomiedzy rzeczywistoscią ziemska wartoscia duchowa.

              Pomimo odgórnego uogólnienia wyglądu kobiety, wizerunek jej zmieniał się przez lata działalności Nowosielskiego. od postaci na przemian krągłych i kościstych (lata 40.), poprzez mocno zbudowane robotnice (lata 50.) i hieratyczne "murzynki" ("Murzynka na plaży", 1982, 1994; "Bulwar zachodzącego słońca", 1986; "Akt czarny", 1987;"Wspomnienia z Egiptu", 1992)

 

Oprócz zainteresowań teologicznych Nowosielski nie przeszedł obojętnie obok ówczesnych nurtów w sztuce europejskiej, którą poznawal najpierw przez reprodukcje a później odbywajac podroze. Od 1947 roku tworzac u boku Tadeusz Kantora wziął udział w wystawach sztuki nowoczesnej m.in w 1948 roku w krakowie i w latach 1957 i 1958 w warszawie. Generalnie jednak lata 40. i 50. były niejednorodnym okresem poszukiwania przezeń własnej artystycznej drogi, o czym świadczą zarówno prace już wspomniane, jak powstałe wówczas rysunkowe "Abstrakcje kubistyczne" (1942). W powyzszych pracach malowal z zamilowaniem czarna kreske ktora obwodzil formy geometryczne. One same wypelnione sa czystym kolorem ktory czasami daje zludzenie swietlistosci wciagajacej widza w niematerialny swiat dziela. Skrzydla archaniola – nowosielski obdarza swoje dziela szeregiem komentarzy nie tylko odnosnie nich samych ale idei ktora wlasciwie prowadzila do sworzenia danego obrazu. Aniol stanowi dla artysty byt ktory jest w pewnym sensie zastepstwem obcowania z siłami niebieskimi. Gdy maluje sie go w postaci ludzkiej ze skrzydlami to postepuje sie w sposob alegoryczny, natomiast gdy maluje sie obraz abstrakcyjny tworzy sie wlasny rodzaj kontaktu polegajacy na wewnetrznej wrazliwosci. Aniol w postaci ludzkiej to jedynie proteza, ktora wytworzona zostala dla kontaktu z ludzmi dawniej, natomiast czasy obecne dysponuja szerszymi mozliwosciami utworzenia materii, ktora unikatowa dla kazdego umozliwia mu kontakt z bytem pozaziemskim. Natomiast sztuka dla Nowosielskiego nie posiada mozliwosci malowania absolutnego zla ze wzgledu na jej bliski kontakt z pierwiastkiem pozytywnym. Sztuka abstrakcyjna byla dla malarza odskocznia w latach ateizmu ktory tak jak wczesniej wspomnialam spowodowany byl silnymi przezyciami wojennymi.

W latach 50. artysta stworzył szereg prac mających na celu ukazanie sprawności ludzkiego ciała. Była to seria kompozycji o wydzwieku w pewnym sensie sadomasochistycznym, w ktorych kobiece ciala czesto skrepowane ukazane zostaly w nienaturalnych kompozycjach. Wystepuje także motyw spetania linami (egzekucja) czy przejmujacej brutalnosc jak w obrazie beatrix cenci. Dziela te stanowia zapowiedz nowego motywu jaki swego czasu wyjatkowo zafascynowal artyste ktory w latach 50 i 60 wypelnial dziela licznymi przedstawieniami sportsmenek. Gimnastyczki i plywaczki, czesto w skomplikowanych pozach sa kontynuacja mysli Nowosielskiego o metafizyce ludzkiego ciala a w szczegolnosci ciala kobiety. Jak mawial Andrzej Szczepaniak "kultywacją kobiecego ciała, mistyką jego nagości, sakralizacją samej kobiecości, Nowosielski wprowadza nas w duchowy wymiar. A wtedy widzimy już kobietę świętą, Eklezję i zbawczą Boginię...".  

              Doświadczanie przez Nowosielskiego róznych i czesto calkowicie odmiennych nurtow artystycznych spowodowalo wypracowanie u niego specyficznego sposobu malowania. Zdeformowany modelunek ikony w polaczeniu z elementami abstrakcyjnymi oraz czesto o wydzwieku erotycznym daje unikatowa mieszanke stylow specyficzna tylko dla Nowosielskiego, ktory zdecydowanie przywiazal sie do palety cieplych barw. Sam artysta nie stosuje podzialu na sacrum i profanum gdyz wszystko w jego sztuce jak i ona sama jest sakralne. Jego swieckie ikony umozliwiaja czlowiekowi niewierzacemu spotkanie wlasnie z sacrum, doswiaczenie kontaktu z czyms innym niz swiat materialny. Ikony swieckie moga stanowic zachecenie ateisty do spojrzenia w prawde prawdziwej ikony. Rzecz jasna ikony tego artysty nie sa tradycyjnymi ikonami, termin ikona wykracza poza swoje stereotypowe rozumienie mimo formy silnie wpisanej w kanon malarstwa bizantyjskiego.

              W latach 50 i 60 oprocz wspomnianych wczesniej obrazow nowosielski malowal na szeroka skale dziela o tematyce religijnej. W 1950 roku przenosi sie do lodzi. Tam w 1956 roku ma miejsce jego pierwsza indywidualna wystawa dzieki ktorej staje sie jednym z wazniejszych polskich malarzy tamtych lat. Ma miejsce w lokalu Zwiazku polskich artystow plastykow w Łodzi gdzie prezentuje prace z lat 1946 – 1956. Czas ten w twórczosci nowosielskiego byl wyjatkowo przesiakniety sakralnoscia ktora malowal na przekor panujacego socrealizmu.

              W obrazach Nowosielskiego czestym motywem jest pejzaz na ktorym centralne miejsce zajmuje swiatynia. Motyw ten pokazuje jak elementy swiata materii – cerkwie, wlaczaja sie w dzielo zbawienia. To co materialne poddane zostaje uswieceniu. Sam nowosielski zwykl byl mowic ze cerkiew i kobieta to krolestwo boze na ziemi. Na potwierdzenie tej idei powstal cykl obrazow ukazujacych kocioly wpisane w krajobrazy. Licznie malowal takze pejzaze miejskie. Pejzaz miejski 1965 Zwyczajne przedstawienie miasta wypełnione zostało przez Nowosielskiego niejednoznacznymi motywami, które można postrzegać jako symbole odsyłające widza do sfery sacrum. Przede wszystkim jest to pozornie banalne rozstaje dróg, które równocześnie jednak możemy postrzegać jako miejsce święte, gdzie od czasów starożytnych składano hołd opiekunom podróżnych. Kolejnym motywem są niewinnie uchylone drzwi domu, zwiastujące w tradycji moment przejścia na drugą stronę. Kroczący pod ścianą budynku przechodzień może być symbolem człowieka szukającego swojego miejsca w labiryncie życia. Natomiast dramatycznie pędzący w dół obrazu samochód może być postrzegany jako nowoczesne wyobrażenie nieuchronnie zbliżającej się śmierci. Pozornie zwykle przedstawienia swiata rzeczywistego niosa w sobie ogromne poklady symboliki boga ktory owa materie sluzaca czlowiekowi stworzyl.

              Powyzsze tendencje w roznym nasileniu towarzyszyly nowosielskiemu do smierci w wieku 88 lat. Pozostawił po sobie ogromny dorobek artystyczny, który obejmuje monumentalne kompozycje religijne (malarstwo sakralne, polichromie, ikonostasy), oraz nurt świecki: abstrakcje, pejzaże, zmysłowe portrety kobiece, akty, martwe natury, sceny rodzajowe. Potrafił połączyć ze sobą prastarą technikę malowania ikon ze sztuką nowoczesną. Na całym swiecie zaslynal wlasnym indywidualnym stylem. Stworzył kilka tysięcy prac, które znajdują się  w muzeach, galeriach, kościołach, cerkwiach oraz zbiorach prywatnych. Uczestniczył w blisko 100 wystawach indywidualnych, ponad 250 zbiorowych w Polsce i poza granicami. Zajmował się także pracą pedagogiczną (przez 31 lat uczy studentów krakowskiej ASP), uczestniczył w konferencjach, publikował artykuły i polemiki dotyczące sztuki współczesnej. Głęboko związany z nurtem religijnym nie tworzył jednak dla w ścisłej współpracy z instytucjami kościelnymi. Jak powiedział sam Tadeusz Kantor „Nowosielski miał początki nostalgii bizantyjskiej” .

 

Szczególną cechą sztuki polskiej lat osiemdziesiątych był jej związek z Kościołem. Kościół Katolicki był w Polsce zawsze w opozycji do systemu komunistycznego. Wybór w 1978 roku Polaka, kardynała Karola Wojtyły, na papieża wzmocnił pozycję Kościoła Katolickiego także wśród intelektualistów i artystów, którzy dotychczas byli zazwyczaj daleko od wiary. Stan wojenny okazał się w tym zakresie rozstrzygający; zmusił praktycznie całe środowisko artystyczne do bojkotu oficjalnych sal wystawowych. Jedynym miejscem aprobowanym przez niezależne środowiska intelektualistów i artystów były świątynie. Tam odbywały się spotkania, spektakle, wystawy. Brali w nich udział niemalże wszyscy i tylko nieliczni stronili od tematyki sakralnej. Trzeba jednak dodać, że były to lata naprawdę głębokiego zainteresowania problematyką sacrum i wewnętrznych przemian wielu twórców, także młodych. Wówczas objawiła się z całą mocą wartość malarstwa Jerzego Nowosielskiego i jego przemyśleń na temat sztuki sakralnej, duchowego wymiaru rzeczywistości i obrazu. Zawsze katolickie, ale nie zawsze głęboko, społeczeństwo polskie w latach osiemdziesiątych dokonało wielkiego wysiłku na rzecz pogłębienia nauk Kościoła. Dotyczyło to także samych artystów. A jednak to głębokie doświadczenie wewnętrzne nie zostało w żaden sposób przeniesione do sztuki dekady następnej. Sztuka tamtego czasu zrodziła sie z silnego wstrząsu spoelczno – politycznego i stanowi formę walki o autonomicznośc i niezaleznosc. Nowosielski wychodzac na przeciw tendencjom dwudziestego wieku udowodnil ze duchowosc w sztuce nadal ma miejsce i moze byc z powodzeniem tworzona i przekazywana odbiorcom. Artystow myslacych podobnie bylo coraz mniej a kościół swiadom sily sztuki w kontakcie z odbiorcami wiary nawolywal m.in na II soborze watykanskim w 1963 do kontaktu pomiedzy kosciolem a artystami.

             

Artystą który zaznaczył swoją obecność na polu sztuki religijnej był eugeniusz repczynski, urodzony w 1938 roku w obornikach śląskich. Malarstwo Eugeniusza Repczyńskiego, jest zjawiskiem intrygującym i oryginalnym. Zaciekawienie jego twórczością narzuca się nieodmiennie już przy pierwszym oglądzie dzieł. Wydaje się malarstwem w duchu tradycyjnym, a jednak w obrazach tych wyczuwa się impuls nowoczesności. Repczyński powiada, że współczesny malarz jest w dominującej sytuacji nad dawnymi mistrzami, bowiem ma za sobą przeżycie i jakby doświadczenie dzieł tamtych, ma także doznanie przygody XX-wiecznej sztuki abstrakcyjnej. To gdzieś tu znajdujemy klucz do jego sposobu opisywania świata, świata ludzi, zdarzeń, architektury i przedmiotów codzienności. To są owe z tradycji zaczerpnięte rekwizyty, jednak cała reszta, samo modulowanie obrazu podlega zasadom nowoczesnego warsztatu. W dość swobodny sposób, grając rekwizytem, buduje atmosferę i nastroje czy to imaginacyjnego pejzażu, czy to wnętrza z aktem, to znów zdarzeń biblijnych: Chrystus, Marie, Nikodemy, zbłąkani pielgrzymi, dalej akty i sceny mitologiczne, jabłka, ryby, chleb, pejzaż z górą, światłem wschodzącym lub zachodzącym, to cały sztafaż, jakim ciągle na nowo posiłkuje się twórca. przybliżył się do tekstów i doznań filozoficznych, jakie niesie studiowanie Nowego Testamentu, czy olśnień, jakie przenikają z mitologii starożytnych. Tak więc Repczyński czyni co mówi i na swój własny sposób robi sztukę pełną piękna i owej zadumy nad mądrościami naszych protoplastów. Chcąc nie chcąc wszystko to w opozycji do tak modnych dzisiaj, pozaestetycznych ruchów artystycznych epoki postmodernizmu. Nie wstydzi się on swoich konserwatywnych poglądów, ani swego „tradycyjnego" malarstwa. Dla Repczyńskiego sztuka jest alfą i omegą, jest projekcją jego przekonań, jego intuicji twórczej. W jego obrazach widać nie tylko wpływy ikony ale szeroko pojetej sztuki orientu. Głębokie wpływy ikony zostaly przefiltrowane przez pokłady abstrakcji. Zlote tlo i lekkosc przedstawien Repczynskiego przemawiają o radosci wyplywajacej z pracy tworczej. Wsrod przedstawien religijnych dominuja sceny pasyjne a sam Repczynski jest autorem dwoch drog krzyzowych zrealizowanych w kosciolach w Gorzowie Wielkopolskim i Pile.

 

             

 

 

 

 

 

 

 

             

 

 

 

 

             

Zgłoś jeśli naruszono regulamin