00:00:33:TRAMWAJ ZWANY PO��DANIEM 00:02:25:Mog� pani pom�c? 00:02:27:Powiedziano mi, �e mog� tu z�apa�|tramwaj zwany Po��danie... 00:02:31:...potem przesi��� si� do innego,|zwanego Cmentarze... 00:02:34:...przejecha� 6 przecznic|i wysi��� na Elysian Fields. 00:02:38:Oto pani tramwaj. 00:02:50:Dzi�kuj�. 00:03:29:Kiedy przyszed� do domu, ona czeka�a. 00:03:31:Ty nigdy niczego nie s�ysza�a�... 00:03:40:O co chodzi, kochana?|Zgubi�a� si�? 00:03:42:Szukam Elysian Fields. 00:03:44:To jest Elysian Fields. Jaki numer? 00:03:47:642. 00:03:49:Nie musisz wi�cej szuka�. 00:03:52:Szukam mojej siostry, Stelli|DuBois, To znaczy, pani Stanley Kowalski. 00:03:57:No to trafi�a�, wiesz?|W�a�nie si� z ni� min�a�. 00:04:01:To... 00:04:04:Czy to mo�e by� jej dom? 00:04:06:Ona mieszka na dole, ja na g�rze. 00:04:09:Nie ma jej? 00:04:11:Mija�a� alej� kr�gielni? 00:04:13:- Nie jestem pewna.|- Ona tam w�a�nie jest. 00:04:16:Ogl�da rozgrywk� Stanley'a. 00:04:28:Blanche! 00:04:35:Stella! 00:04:37:Oh, Stella nareszcie! 00:04:39:Moja droga. Pozw�l na siebie spojrze�. 00:04:42:Lecz nie patrz na mnie.|Nie przy tym �wietle. 00:04:45:- Znalaz�a� nasze mieszkanie?|- Co robisz w takim miejscu? 00:04:48:Nigdy, przenigdy, w moich najgorszych snach|nie wyobra�a�am sobie... 00:04:51:Tylko Poe, Pan Edgar Allan Poe,|m�g� to przewidzie�! 00:04:55:Co ty robisz w tym strasznym miejscu?|O, co ja m�wi�! Nie mia�am tego na my�li. 00:05:00:To znaczy, �adnym,|"C� za dogodna siedziba!" 00:05:03:- Ale dlaczego ty nic nie m�wisz?|- Nie dajesz mi doj�� do s�owa. 00:05:06:No dobrze, otw�rz te �liczne usta i m�w. 00:05:08:- Najpierw chod� przywita� si� ze Stanley'em.|- Nie, nie teraz. 00:05:11:Tylko si� przywita�. 00:05:12:Kt�ry to? Kt�ry? 00:05:21:Czy to ten... 00:05:22:Ten co robi to zamieszanie! 00:05:25:Czy� nie wygl�da cudownie? 00:05:33:Stella, nie mog� si� z nim teraz spotka�.|Nie, zanim si� nie wyk�pi� i odpoczn�. 00:05:36:- Napijesz si� czego� zimnego?|- Niech ci� B�g b�ogos�awi za t� urocz� my�l. 00:05:44:Oh, kochanie. 00:05:48:Chcesz drinka? 00:05:50:Kochanie! Drinka?! 00:05:52:To teraz nie na moje nerwy.|Szkock� prosz�. 00:05:55:Wino. 00:05:56:Nie zapyta�a� mnie jak to si� sta�o,|�e odesz�am ze szko�y... 00:06:00:...przed ko�cem semestru. 00:06:02:My�l�, �e powiesz mi, je�li zechcesz. 00:06:05:My�lisz, ze zosta�am zwolniona? 00:06:07:Nie! My�l�, �e mog�a� zrezygnowa�. 00:06:10:By�am tym wszystkim wyczerpana,|mia�am zszarpane nerwy. 00:06:16:Znalaz�am si� prawie na kraw�dzi szale�stwa. 00:06:19:C�, Pan Graves... On jest dyrektorem szko�y... 00:06:22:Dzi�kuj�. On sugerowa�... 00:06:25:...abym wzi�a urlop. 00:06:27:Nie mog�am pozbiera� tego wszystkiego do kupy.|Ta whisky jest pyszna. 00:06:32:Nast�pn�? 00:06:33:Jedna mi wystarczy.|Nic nie m�wisz jak si� prezentuj�. 00:06:37:Wygl�dasz �wietnie. 00:06:38:O s�odka k�amczucho!|W �wietle dnia zobaczysz totaln� ruin�. 00:06:43:Ale ty...Widz�, �e przyty�a�|Wygl�dasz jak p�czek w ma�le. 00:06:47:- To ci pasuje.|- Och, przesta�! 00:06:49:Tak, tak! Mo�e nie powinnam tego m�wi�! 00:06:52:Sp�jrz tylko na swoje biodra. 00:06:55:Ale chc�, �eby� spojrza�a te� na moj� figur�, wiesz.|Nie przyty�am ni grama od dziesi�ciu lat. 00:06:59:Wa�� teraz tyle samo,|co tamtego lata gdy opuszcza�a� Belle Reve... 00:07:03:...tego lata, gdy umar� tata i nas opu�ci�a�. 00:07:12:To nieprawdopodobne, Blanche,|jak �wietnie wygl�dasz. 00:07:18:Jeste� pewna, �e nie chcesz jeszcze? 00:07:20:Mo�e zam�wi� jeszcze jedn� ma��... 00:07:24:...�eby si� nasyci�. 00:07:26:Bez obaw, twoja siostra nie jest pijaczk�. 00:07:29:Jest po prostu strudzona|i brudna i zm�czona. 00:07:35:Kelner! 00:07:42:Chcesz gor�c�? 00:07:43:Letni�. 00:07:49:- Stella!| - Co si� dzieje, kochanie? 00:07:51:Tu s� tylko dwa pokoje.|Gdzie zamierzasz mnie umie�ci�? 00:07:54:B�dziesz spa� tu. 00:07:56:A co to za ��ko?|Jedno z tych skromnych? 00:08:00:Pasuje ci? 00:08:01:Cudownie, kochanie.|Nie lubi� zbyt du�ych. 00:08:05:Ale tu nie ma drzwi pomi�dzy pokojami.|Czy to nie b�dzie nieprzyzwoicie? 00:08:09:Stanley jest Polakiem, wiesz przecie�. 00:08:11:A tak, co� jak Irlandczyk, prawda? 00:08:13:C�... 00:08:15:Kupi�am troch� nowych ubra�|na okazj� poznania twoich mi�ych przyjaci�. 00:08:19:C�, obawiam si�,|�e mog� ci si� wyda� niezbyt mili. 00:08:23:Kupi�am te ciuszki|i za�o�� je. 00:08:27:Wydaje mi si�, �e czekasz a� powiem,|�e zatrzymam si� w hotelu. 00:08:30:Ale nie zrobi� tego. 00:08:32:Musz� by� blisko ciebie.|Musz� mie� towarzystwo. Nie mog� czu� si� samotna... 00:08:37:...poniewa�, jak zapewne zauwa�y�a�... 00:08:39:...nie czuj� si� ca�kiem dobrze. 00:08:42:Wydajesz si� troch�... 00:08:45:Czy Stanley mnie polubi,|czy b�d� tylko niechcianym go�ciem? 00:08:49:Nie znios�abym tego. 00:08:50:Wszystko b�dzie dobrze.|Spr�buj nie por�wnywa� go... 00:08:54:Jest oficerem? 00:08:56:By� starszym sier�antem,|odznaczonym 4 razy. 00:09:00:- Zanim go pozna�a�?|- Nie za�lepi� mnie jego mundur. 00:09:04:Ani te medale... 00:09:05:Mieli�my sprawy,|kt�re musieli�my uporz�dkowa�. 00:09:10:Jak chocia�by... odej�cie do cywila? 00:09:13:Jak przyjmie wiadomo�� o moim przyje�dzie? 00:09:15:- Jest w podr�y, za�atwia interesy.|- Och, podr�uje? 00:09:19:Dobrze. To znaczy, czy� to nie dobrze? 00:09:21:Ci�ko to znosz�,|gdy jest noc� poza domem. 00:09:25:- Stella...|- Po tygodniu niemal dziczej�.|- Dobry Bo�e! 00:09:29:Gdy wraca, p�acz� mu w ramionach jak dziecko. 00:09:34:My�l�, �e tak robi kto�,|kto naprawd� kocha. 00:09:41:Stella... 00:09:45:Nie pyta�am ci� o rzeczy,|o kt�re mo�e powinnam... 00:09:49:...lecz spodziewam si�, �e zrozumiesz|to co chc� powiedzie�. 00:09:53:Co? 00:09:55:Mo�esz mi mie� za z�e. Wiem, �e masz do tego prawo|ale zanim to zrobisz... 00:10:00:...zwa� na fakt, �e ty odesz�a�.|Ja zosta�am. 00:10:03:Przyjecha�a� do Nowego Orleanu.|Ja zosta�am w Belle Reve pr�buj�c obj�� to. 00:10:08:Ale nie zamierzam robi� ci wyrzut�w... 00:10:11:...ale ca�e brzemi� spad�o na moje ramiona! 00:10:13:Bardzo dobrze, �e tu przyjecha�am. 00:10:15:Ale to ty porzuci�a� Belle Reve, nie ja.|Ja zosta�am i omal nie przyp�aci�am tego �yciem! 00:10:20:- Co si� sta�o!|- Wiedzia�am, �e zrozumiesz to na opak! 00:10:24:Ale co? Prosz�! 00:10:27:Najgorsze. 00:10:31:Stracone. 00:10:33:Belle Reve?|Stracone, czy tak? 00:10:38:Tak. 00:10:40:Ale jak do tego dosz�o? Co si� sta�o? 00:10:43:Dobre sobie! I ty o to pytasz?! 00:10:46:Stoisz i obwiniasz mnie za to!|Nie b�d� tego znosi�! 00:10:58:Ja! Ja bra�am ciosy na siebie! 00:11:02:Wszystkie te �mierci!|Ten d�ugi poch�d na cmentarz. 00:11:06:Ojciec, Matka... 00:11:08:...Margaret, ta przera�aj�ca droga. 00:11:11:Ty przyje�d�a�a� tylko na pogrzeby, najdro�sza. 00:11:13:A pogrzeby s� pi�kne|w por�wnaniu ze �mierci�. 00:11:16:Jak s�dzisz kto p�aci� za te wszystkie �mierci? 00:11:20:�mier� jest kosztowna, panno Stello. 00:11:22:A ja, z moj� n�dzn� pensj� w szkole. 00:11:26:Tak, obwiniaj mnie. 00:11:28:Wpatruj si� we mnie, my�l�c|�e ja straci�am posiad�o��! 00:11:31:Ja j� straci�am! A gdzie ty by�a�?|Tutaj z tym twoim Polaczkiem! 00:11:35:- Blanche, to wariactwo!!|- Oh, Stella, Stella, ty p�aczesz! 00:11:39:Dziwi ci� to? 00:11:43:Gramy u ciebie? 00:11:45:Nie, moja matka ci�gle jest chora. 00:11:47:- Przynie� piwo.|- Ciszej tam na dole! 00:11:50:- Zrobi�am spagetti i sama je zjad�am!|- Ale, kochanie... 00:11:53:...m�wi�em, �e b�dziemy gra�. 00:11:57:Co ci� tak �mieszy?|Nigdy nie zadzwonisz... 00:12:00:- M�wi�em ci przy �niadaniu.|- Dlaczego nie wchodzisz. 00:12:03:Mia�em ci to napisa� w gazecie? 00:12:24:Ty jeste� Stanley. 00:12:26:Jestem Blanche. 00:12:28:Jeste� siostr� Stelli. 00:12:31:Tak. 00:12:32:Cze��. 00:12:34:Gdzie moja kobietka? 00:12:37:W �azience. 00:12:42:Sk�d jeste�, Blanche? 00:12:44:Mieszkam w Auriol. 00:12:47:Auriol. 00:12:49:A, tak, racja.|Auriol, to nie m�j teren. 00:12:53:Likier dzia�a szybciej w upale. 00:12:56:Strzelisz jednego? 00:12:58:Nie, rzadko tykam alkoholu. 00:13:00:Niekt�rzy rzadko tykaj� alkoholu,|ale alkohol cz�sto tyka ich. 00:13:09:Nie masz nic przeciwko|jak troch� si� rozlu�ni�? 00:13:12:Nie. 00:13:14:"Rozlu�ni� si�" to moje motto. 00:13:16:Moje r�wnie�. Trudno by� �wie�ym w taki upa�. 00:13:20:Nie bra�am k�pieli ani si� nie pudrowa�am ani... 00:13:25:Trzeba by� ostro�nym jak si� ma|mokre rzeczy, mo�na si� zazi�bi�. 00:13:29:Zw�aszcza jak si� ci�ko trenuje.|Na przyk�ad kr�gle. 00:13:34:Co porabiasz? Jeste� nauczycielk�, co? 00:13:36:Tak. 00:13:37:Czego uczysz? 00:13:39:Angielskiego. 00:13:41:Nigdy nie by�em dobry z angielskiego. 00:13:45:- Jak d�ugo tu zostaniesz?|- Nie wiem jeszcze. 00:13:48:Pomieszkasz tu? 00:13:51:Je�li nie b�dzie to dla ciebie uci��liwe. 00:13:55:Dobra. 00:13:59:Podr� mnie wyczerpa�a. 00:14:02:Nie przejmuj si�. 00:14:04:Co to? 00:14:07:Te koty... 00:14:15:Hej Stella! Zasn�a� tam czy co? 00:14:22:Wydaje mi si�, ze masz mnie za prostaka. 00:14:27:Wiesz, Stella du�o mi o tobie m�wi�a. 00:14:32:M�wi�a, �e by�a� m�atk�, co nie? 00:14:40:Tak. 00:14:42:Gdy by�am jeszcze m�oda. 00:14:44:Co si� sta�o? 00:14:47:Ch�opiec... 00:14:49:On umar�. 00:15:07:Obawiam si�, �e... 00:15:10:...si� rozchoruj�. 00:15:30:- Wygl�da, jakby mia�a zosta� tu jaki� czas.|- Taa. 00:15:33:- Ale gramy dzi� wiecz�r?|- Taa. 00:15:35:Mo�e powinni�my.. 00:15:37:Nie sugeruj �adnych "mo�e", to nie ma sensu. 00:15:39:- Po�� to.|- Dobra. 00:15:41:- Przynie�� nast�pny?|- Tak. 00:15:43:Dzi�ki, najdro�szy. 00:15:46:- Stella?|- Tak?|- Czy Stanley wr�ci� z moim kufrem? 00:15:48:Tak, Blanche. 00:15:49:Kochanie? Czy podasz mi moj� b��kitn� siateczk�? 00:15:52:Oczywi�cie, Blanche. 00:15:54:Czy nie sprawi�o k�opotu Stanley'owi|dostarczenie mojego kufra? 00:15:56:By� rad, �e m�g� to zrobi�. 00:15:59:- Do zobaczenia.|- Tylko nie zapomnij. 00:16:01:Zabieram Blanche do Galatoire'go|na kolacj�, potem na przedstawienie... 00:16:05:...bo to jest pokerowy wiecz�r. 00...
MonteChristo10