Największe działo świata.pdf

(194 KB) Pobierz
424702713 UNPDF
Artykuł pobrano ze strony eioba.pl
Największe działo świata
Armata kolejowa Gustav była gigantycznym stalowym monstrum. Prace nad Dorą rozpoczęły się w 1935 roku. Ich inicjatorem
był Adolf Hitler.
80 cm K (E) "Schwerer Gustav" (Ciężki Gustaw; przez żołnierzy nazwane "Dora") – niemieckie działo kolejowe kalibru 802 mm.
Prace nad Dorą rozpoczęły się w 1935 roku. Ich inicjatorem był Adolf Hitler. W zakładach Kruppa rozpoczęto w tym roku studia
nad możliwością skonstruowania działa o donośności 34-45 km, którego pociski byłyby zdolne przebić ściany żelbetowe o
grubości 7 m i płyty stalowe o grubości 1 m. Pod kierownictwem szefa działu konstrukcyjnego koncernu Kruppa, dr inż. Ericha
Müllera, przeprowadzono obliczenia właściwości balistycznych dział kalibru 700, 800 i 1000 mm. W marcu 1936 roku Hitler
wydał polecenie rozpoczęcia prac nad działem które określano jako Maginot-Linien-Bezwinger . Na początku 1937 roku
przedstawiono wojskowym projekt wstępny działa. Został on opracowany w ramach tzw. Sofort-Programm – szybkich prac
zmierzających do opracowania projektów nowoczesnej artylerii kolejowej. Wtedy to opracowano m.in. działa 150 mm, 170 mm,
200 mm, 240 mm, 280 mm. Pierwotne działo 80 cm miało być przeznaczone do niszczenia umocnień Linii Maginota. Minęła
jednak kampania w Polsce, rozpoczęła się kampania na zachodzie Europy, a przedłużające się prace nad projektem o dużej
trudności opóźniły wyprodukowanie działa. Ostatecznie nie użyto go podczas kampanii we Francji. Działo było gotowe dopiero
w 1942 r. Było ono prezentem od Gustava Kruppa dla Adolfa Hitlera, który w dowód wdzięczności i na cześć Gustava Kruppa
nadał działu nazwę Gustav.
Armata kolejowa Gustav była gigantycznym stalowym monstrum. Do transportu musiało być
ono rozkładane przy pomocy dźwigów kolejowych, co, podobnie jak składanie w całość,
trwało około 6 tygodni. Do doprowadzenia do gotowości bojowej potrzebowało czterech torów
– dwóch wewnętrznych dla samego działa (musiały być one równoległe) i dwóch
zewnętrznych dla dźwigów kolejowych, które były niezbędne podczas jego montażu. Montaż
wymagał zaangażowania około 1400 osób – robotników, techników, wartowników. Osłonę
przed lotnictwem nieprzyjaciela zapewniał pułk artylerii przeciwlotniczej. Pociski, przewożone
na wagonach zaopatrzeniowych, ładowano przy pomocy małego dźwigu i wózków. W związku
z dużą wagą (waga pocisków dochodziła do 7,1 tony) i żmudnym procesem ładowania,
można było wystrzelić tylko około 2-3 pociski na godzinę. Było to jednak dużo, zważywszy na
siłę działania pojedynczego pocisku.
Latem 1942 r., podczas chrztu bojowego pod Sewastopolem, pocisk przebił
dziesięciometrową warstwę ziemi i strop z żelbetu, po czym eksplodował w podziemnym
składzie amunicji. Dora, bo tak nazwała Gustava jego żołnierska obsługa (co jest obecnie
źródłem wielu niedomówień co do liczby wyprodukowanych EK 80 cm), znajdowała się pod
Sewastopolem 14 dni. Wystrzeliła wtedy około 20 pocisków. W czasie tych działań nie
osiągnięto spodziewanego efektu z uwagi na zbyt duży rozrzut pocisków. Później działo
skierowano pod Leningrad, ale nie dotarło ono na planowane stanowisko z powodu
kontrofensywy radzieckiej.
Wielki entuzjasta Dory, marszałek von Manstein, wyjaśnił
dlaczego jego zdaniem działa tego typu były rzadkością, a w
dobie bomb sterowanych, bomb z silnikami rakietowymi, pocisków rakietowych i odrzutowych
kierowanych satelitarnie, są przestarzałe: "Skuteczność tego działa nie była proporcjonalna do
wszelkich wysiłków i wydatków, jakie poniesiono podczas jego budowy"
Następnie działo zostało przeniesione z powrotem do Niemiec w celu przeprowadzenia remontu.
Pomimo pewnych głosów, nigdy nie było używane w Warszawie w czasie powstania w 1944 r.,
choć jeden z jego pocisków znajduje się na wystawie Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Wydaje się, że działo zostało następnie zniszczone, aby zapobiec jego przechwyceniu. Jakiś
czas przed 22 kwietnia 1945 jego ruiny odkryto w lesie 15 km na północ od Auerbach i około 50
km na południowy zachód od Chemnitz.
Częściowo skonstruowano też drugie działo, ale później prace zarzucono, gdyż potrzeba było na
jego wykonanie zbyt dużo stali, siły roboczej, a przede wszystkim pieniędzy. Nieznane są dalsze losy Dory. Po zajęciu Niemiec
natykano się co jakiś czas na jej części (głównie w Bawarii), ale nigdy nie odnaleziono całości.
Dane taktyczno-techniczne
Kaliber: 800 mm
Masa:
424702713.001.png
 
działa na stanowisku bojowym: 350 000 kg
całkowita działa wraz z lawetą i zespołem platform kolejowych: 1 350 000 kg
Długość lufy: 32,48 m (40,6 kalibrów)
Długość pomiędzy buforami: 42,976 m
Kąt podniesienia: +10° do +65°
Poziomy kąt ostrzału: 0°
Pocisk:
Masa pocisku: 4800 kg i 7100 kg
Prędkość początkowa pocisku: 710-820 m/s
Siła przebicia materiałów o grubości:
stalowy pancerz: 1 m
żelbet: 8 m
ziemia: 32 m
Maksymalna donośność: 47-50 km
Obsługa (wraz z ochroną policyjną i obroną przeciwlotniczą): ok. 5000 osób (w tym 500 artylerzystów)
Bibliografia
Skotnicki, Mariusz. Działo kolejowe kal. 800 mm Dora. Nowa Technika Wojskowa . 1993, nr 12, s. 14-17. ISSN 1230-1655.
Tekst udostępniany na licencji GNU Free Documentation License . Źródło: Wikipedia.pl
Autor: Wikipedia.pl
Artykuł pobrano ze strony
eioba.pl
424702713.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin