Tylko jedna droga prowadzi do wiecznej szczęśliwości: droga bojaźni Bożej i pobożności.
Zbawiciel mówi:
MOJE JARZMO JEST SŁODKIE A BRZEMIĘ LEKKIE
Weź więc to słodkie jarzmo i lekkie brzemię na siebie, czyli bądź pobożną.
Nie jest to wcale ani tak trudne, ani tak przykre jak się oko wydaje: co dzień rano zastanów się po pacierzu nad którąś prawdą wiary lub nad swymi skłonnościami i wadami.
Postanów wady swe zwyciężać, a skłonności przyrodzone umartwiać lub ćwiczyć się w pewnej cnocie w ciągu dnia i pamiętaj o tym postanowieniu przy wszystkich twoich czynnościach.
Wieczorem zaś uczyń rachunek sumienia czy w postanowieniach uczynionych wytrwałaś , żałuj za grzechy i uchybienia, postanów się nazajutrz poprawić i na drodze cnoty do doskonałości postępować.
Pamiętaj, że kto nie postępuje naprzód, ten się cofa.
W smutkach, pokusach i niebezpieczeństwach kieruj swą myśl do Pana Jezusa i Jego Matki Najświętszej.
Nag442