Motto:„Istnieją trzy drogi do zdobycia mądrości.Pierwsza jest drogą doświadczenia, ta jest najcięższa.Druga to naśladowanie. Ta jest najlżejsza.Trzecia jest drogą przemyśleń.Ta jest najszlachetniejsza” Lao Tse
Nie od dziś wiadomo, że pożywienie ma duży związek z jakością życia. Za pomocą odpowiednio dobranych składników diety można zapobiegać wielu przypadłościom np.zmęczeniu, depresji, odczuwaniu niepokoju, zaburzeniom snu i odżywiania, zachowaniom agresywnym i wielu innym. Oczywiście nie wszystko da się wyleczyć za pomocą pożywienia. Zdrowie zależy przecież i od naszej konstrukcji psychofizycznej i od uwarunkowań genetycznych. Nawet najlepiej dobrana żywność tych parametrów nie poprawi. Zdrowa dieta będzie więc w tym wypadku umożliwiać osiągnięcie pełnego rozwoju i rozwinięcie swoich zdolności w zakresie swoich psychofizycznych i genetycznych możliwości.
Trzeba podkreślić, że w zasadzie leczniczo działa nie sama dieta, w której spożywa się wybrane produkty, a to, że eliminuje się z niej te składniki, które szkodzą. Innymi słowy powracamy do zdrowia nie dzięki temu, co jemy, lecz dzięki temu, czego nie jemy.
Spożywając produkty, które nie wywołują w organizmie zaburzeń utrzymujemy zdrowie i wzmacniamy tym samym swój układ odpornościowy. Jedząc natomiast to co szkodzi, osłabiamy organizm, a tym samym stwarzamy warunki do rozwoju wielu zaburzeń somatycznych i emocjonalnych. Coraz więcej dowodów wskazuje i na to, że zaburzenia sfery emocjonalnej mogą powstawać również, a może przede wszystkim, w wyniku spożywania alergizującej żywności oraz istniejących w organizmie mykoz (grzybic) omówionych w dalszej części opracowania.
Pierwsze symptomy alergii pokarmowej nie są typowe. Są to bóle, w tym najczęściej głowy, uchodzące uwadze problemy gastryczne, stany długotrwałego zmęczenia czy przewlekające się zaburzenia nastroju, problemy ze snem.
Nasi lekarze nieodmiennie zalecają w takich stanach tabletkę p.bólową lub rozkurczową, paraleki na wzmocnienie, różne specyfiki psychotropowe na poprawę nastroju, farmakologiczne środki nasenne. Na poranne nieuzasadnione niczym zmęczenie sugerują wypicie mocnej kawy, która w pewnym sensie traktowana jest jak lek. Objawy co prawda zmniejszają się, nawet zanikają, ale alergia rozwija się dalej powodując coraz to nowe symptomy jak znużenie fizyczne i psychiczne, zakłócenia funkcji poznawczych, stany utrzymującego się niepokoju, ataki paniki, nadmierne pobudzenie i gwałtowne zachowania, zwłaszcza po alkoholu, stany zniecierpliwienia, obrzęki z zatrzymywania wody, opuchnięcia i podkrążenia oczu i wiele, wiele innych. Pacjent otrzymuje wówczas od lekarza specjalisty kolejne, coraz silniejsze leki tłumiące, a w przypadku obrzęków - moczopędne. Choć objawy przygasają, przyczyna nie zostaje usunięta.
Po jakimś czasie mogą pojawić się objawy alergii uznawane przez lekarzy już za typowe dla alergii, czyli kichanie, przewlekłe katary, łzawienie i zaczerwienienie oczu, objawy skórne. Jest to zespół symptomów tak zwanej alergii wtórnej. Alergenem będzie w tym wypadku np. sierść zwierząt, pierze, roztocza, pyłki traw i drzew, skorupiaki, orzechy, czekolada i wiele innych. Pierwotną do niej jest jednak zawsze alergia pokarmowa, o opisanych wcześniej niespecyficznych objawach.
Charakterystyczne jest to, że alergik bardzo lubi swoje alergeny pokarmowe. Bez nich będzie odczuwać napięcie, bóle głowy, przygnębienie, które to stany mijają (paradoksalnie) po spożyciu szkodliwego produktu.
Z reguły wystarczy wyeliminować z diety na jakiś czas (nie bez oporów zresztą) produkty zawierające białko mleka i jaj oraz dodatkowo cukier w różnej postaci, aby alergia powoli ustąpiła.
Cały patologiczny proces prowadzący do rozwinięcia się alergii pierwotnej rozpoczyna się najczęściej we wczesnym okresie niemowlęcym we wnętrzu jelit (jelito cienkie).
Kiedy za wcześnie wprowadzi się do diety noworodka obce białka, najczęściej krowie i kurze, zostają zakodowane w pamięci układu immunologicznego dziecka jako obce, szkodliwe. To wystarczy, aby po kolejnym zetknięciu się z tymi produktami (przy okazji kolejnego karmienia) organizm zareagował alergią. To właśnie reakcja alergiczna powoduje zaburzenia pracy przewodu pokarmowego manifestujące się najczęściej biegunkami, ulewaniem bądź wymiotami. Niemowlę traci apetyt, pojawiają się bolesne wzdęcia. Jeśli alergeny są wciąż podawane, dochodzi do alergicznego złuszczania kosmków jelitowych. Stwierdza się je potem w biegunkowym, śluzowatym stolcu. Ścianki jelit miejscami wygładzają się i ścieniają. Skutkiem tego po jakimś czasie dochodzi do powstania zespołu przeciekającego jelita oraz niedoboru immunoglobulin odpornościowych IgA, które w 90% są wytwarzane właśnie w kosmkach. Dziecko zaczyna chorować.
Na każdą, nawet banalną infekcję lekarz ordynuje mu różne doustne antybiotyki, które powodują co prawda ustąpienie objawów zapalenia, ale przy okazji tłumią naturalną odpowiedź organizmu na zachorowanie (działanie supresyjne) oraz niszczą fizjologiczną, korzystną florę jelit. W wyjałowionym chemioterapeutykiem przewodzie pokarmowym namnaża się gwałtownie patologiczna flora, głównie Candida albicans. Szybko przekształca się (polimorfizm) z mało szkodliwego drożdżaka mieszczącego się w normie fizjologicznej w niebezpieczny dla zdrowia grzyb. Kolonie tego pasożyta wrastają w nagie, bezkosmkowe miejsca w ściankach jelit i rozpoczynają swoje niszczycielskie bytowanie wytwarzając toksyczne dla żywiciela, czyli dziecka, produkty swojej przemiany materii.
Grzyby do swojego rozwoju potrzebują wielu składników odżywczych: witamin, mikroelementów, węglowodanów - najlepiej cukru, które pobierają z rozłożonego w jelicie cienkim pokarmu. Słodkiego produktu akurat mają pod dostatkiem, jako że od najwcześniejszego okresu życia dosładza się niemowlęciu obficie mleko krowie, soczki i kaszki.
Z czasem dziecko zaczyna stanowczo domagać się słodyczy. Bardzo mu smakują słodkie ciasta, bułeczki, lody, chipsy ziemniaczane, fastfoody. Dziecko zaspakaja więc potrzeby i swoje i pasożyta, który nota bene w zakwaszonym cukrem środowisku wewnętrznym znajduje doskonałe warunki bytowania i rozwoju.
Mykoza przewodu pokarmowego może utrzymywać się latami. Podsycają ją dodatkowo antybiotyki, również leki cytostatyczne i immunosupresyjne. Grzybica przygasa, jeśli w diecie ograniczy się cukier i skrobię, wybucha na nowo - jeśli brakuje umiaru w spożywaniu tych produktów i silnej woli.
Candida albicans – najczęściej występujący drożdżako-grzyb produkuje do stu różnych toksyn, które wydziela do światła przewodu pokarmowego. Stamtąd mykotoksyny przenikają przez uszkodzone ścianki jelit do krwi i zatruwają cały organizm, w tym centralny układ nerwowy (CUN), nerki, płuca i inne narządy. Grzybica może umiejscowić się też w narządach, a nawet w tkance mózgowej, co już zagraża życiu. Toksyny grzybów wywołują szereg objawów, nie tylko somatycznych, ale i ze strony psychiki. Najgroźniejsza jest ta z nich, która ma budowę zbliżoną do hormonu przysadki. Może więc z łatwością rozregulować cały układ hormonalny, a przede wszystkim gruczoł tarczycowy (może spowodować nadczynność z zahamowania wydzielania przysadkowego TSH). Inne atakują CUN powodując rozchwianie emocjonalne; zmienne nastroje, niezdecydowanie, chaotyczność, gwałtowne zachowania, hałaśliwość, nadpobudliwość, agresję, również skierowaną na siebie oraz, co charakterystyczne dla candidiazy – usilne tłumienie w sobie złości. Objawy somatyczne to przede wszystkim zaburzenia pracy przewodu pokarmowego jak wzdęcia, gazy, bóle brzucha, zaparcia, gruby, nalot na języku, świąd odbytu. Dołącza się do tego świąd zdrowej skóry oraz ogólne zmęczenie, ospałość i wyczerpanie określane plastycznie przez pacjentów słowami: „czuję się jak balon bez powietrza”. Duże łaknienie słodyczy bądź potraw mącznych może też wynikać z konieczności uzupełnienia ogromnych niedoborów energetycznych powstałych w wyniku przewlekłej mykozy. Wszystkie objawy negatywnych emocji, stany osłabienia fizycznego i psychicznego, niechęci do pracy występujące przy alergiach i grzybicy znacznie łagodzą, a nawet całkowicie znoszą leki kwiatowe dra Bacha. Jako naturalne remedia o dużym potencjale energetycznym mają unikalne właściwości uzupełniania niedoborów osłabionego chorobą organizmu. Przez zasilenie jego komórek i tkanek w bogatoenergetyczne, prozdrowotne wibracje umożliwiają mu włączenie silniejszych, skuteczniejszych procesów samonaprawczych.
Silny organizm zawsze podejmuje próby usunięcia powstałej patologii (bez względu na to, co nią jest: szkodliwa żywność, drobnoustrój chorobotwórczy, mykotoksyna) poprzez wydalanie czynnika szkodliwego naturalnymi kanałami i w razie potrzeby „spalenie” toksyny w podwyższonej temperaturze ciała (gorączka). Wywołuje to przejściowe pogorszenie samopoczucia obserwowane również w toku terapii Bacha. Poprawia się ono wówczas, kiedy czynnik szkodliwy zostanie wydalony lub patologiczny stan emocjonalny uzdrowiony.
A jak powstają typowe objawy alergiczne? Otóż w przypadku zniszczenia śluzówki jelit pod wpływem alergenów i niszczycielskiej działalności antybiotyków na jego florę, przewód pokarmowy przestaje prawidłowo spełniać swoje wydalnicze funkcje stając się niewydolny. Przeto organizm ustala zastępcze drogi oczyszczania i wydalania, głównie przez skórę i błony śluzowe dróg oddechowych. To właśnie ten proces powoduje łzawienie, pieczenie, szczypanie oczu, przewlekły katar, kichanie, swędzenie, wypryski i inne zmiany skórne. Stosując leki antyhistaminowe bądź maści sterydowe wtłaczamy odpadki z powrotem do wnętrza organizmu nie dając szansy na uwolnienie się od nich.
Wyeliminowanie alergizującego pożywienia, przede wszystkim mleka krowiego i jajek kurzych może wydatnie wspomóc oczyszczenie się organizmu z toksyn poprzez fizjologiczne fazy: wydalania i zapalenia oraz cofnąć alergię.
Do pogorszenia ogólnego stanu zdrowia związanego z alergiami i mykozą przyczyniają się też w znacznym stopniu inne błędy dietetyczne. Będzie to konsumpcja zbyt dużej - w stosunku do potrzeb - ilości silnie zakwaszającego białka zwierzęcego - zwłaszcza czerwonego mięsa, konserwowanej puszkowanej żywności, pasteryzowanych soków z kartonów itp., a niedostateczne spożycie mięsa białego drobiowego i ryb, białka roślinnego (groch, fasola, soczewica), świeżo wyciskanych soków, świeżych warzyw i owoców, pełnego ziarna i kasz. Nie bez znaczenia jest też wielkość zjadanych porcji. Objadanie się jest dużym błędem. Dobremu trawieniu służą: atmosfera spokoju podczas posiłku, brak pośpiechu, dokładnie przeżute kęsy. Bardzo niekorzystny wpływ na jakość trawienia wywierają uzewnętrzniane z różnych powodów i bez głębszego powodu negatywne emocje. Stany te skutecznie normalizuje i znosi terapia esencjami kwiatowymi dra Bacha.
Jeśli pojawiają się dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego jak wzdęcia, gazy, przykry oddech, gruby nalot na języku, niesmak w ustach, brak apetytu, mdłości wymioty, biegunka lub zaparcia – dietę należy koniecznie skorygować. Należy najpierw ustalić, co szkodzi i wyeliminować ten produkt. Trzeba mieć jednak na względzie to, że reakcja alergiczna nie występuje natychmiast, a dopiero po upływie 3 godzin do trzech dni od zjedzenia uczulającego produktu, więc na taki najkrócej czas trzeba odstawić badany produkt.
Każdy alergen pokarmowy można wykryć również innymi metodami. Można przeprowadzić skórne testy alergiczne, skorzystać z pomocy aparatu Volla, z usług doświadczonego radiestety lub wykonać we własnym zakresie test kinezjologiczny
Jeśli chodzi o ogólnie przyjęte zasady prawidłowego odżywiania, to obrazuje je Tabela zestawień pokarmowych wg Daniela Reida:
Opis do tabeli „TAK” – oznacza, że produkty można ze sobą łączyć „NIE” - nie należy łączyć
Jeśli przez wiele lat nie reagowaliśmy na sygnały organizmu lub objawy były tłumione za pomocą leków objawowych oraz antybiotyków, można spodziewać się, że procesy samoregulacyjne organizmu mogły zawieść i choroba posunęła się dalej, do fazy akumulacji. Nadwyżka nie wydalonych toksyn gromadzi się wtedy w różnych miejscach ciała i ujawnia w postaci guzków, cyst, złogów, kamieni (faza depozycji Reckewega) Jest to „ostatni dzwonek” na określenie alergizujących produktów i usunięcie ich całkowicie z jadłospisu oraz na podjęcie zdecydowanej walki z mykozą, aby nie pogłębiać choroby.
Okres stosowania diet: p.grzybiczej i diety bez alergenów pokarmowych (dostępnej w Naszych ofertach) powinien być nie krótszy niż 6 tygodni. Umożliwi to samoodczulenie się organizmu i odtrucie. Dodatkowo można zastosować którąś z terapii medycyny holistycznej dla ugruntowania korzystnych zmian (izopatia/homeopatia, terapia dra Bacha, refleksoterapia, i wspomagająco- leki ziołowe).
A wracając do naszego zdrowia. Warto chyba przypomnieć, co się na nie składa. Można je określić jako dynamiczny obraz organizmu i to nie tylko jego cielesnej składowej, ale też emocjonalnej i duchowej. O stanie naszego organizmu bez chorób, a więc o stanie zdrowia, będa świadczyć następujące sfery:
· fizyczna, oznaczająca spokojny sen, dobre samopoczucie i apetyt, prawidłowe trawienie i wydalanie,
· psychiczna, tj. dobry nastrój, rozważne i precyzyjne podejmowanie decyzji, racjonalne myślenie, dobra pamięć, samodzielne rozwiązywanie swoich problemów,
· duchowa, czyli kierowanie się miłością do siebie i do bliźniego, pokora, uczciwość, prawość (spolegliwość), zdolność pozytywnego odbierania otaczającej rzeczywistości.
Może więc warto podejść racjonalnie do tak ważnej i podstawowej funkcji życiowej, jaką jest odżywianie i popracować nad poprawą własnego zdrowia?
Jeśli w wyniku swoich konsekwentnych działań będziesz mógł, drogi Czytelniku, powiedzieć o sobie: Nic mi nie dolega, nie mam żadnych uzależnień, jestem szczęśliwy i spełniony, osiągnąłeś ważny cel - odzyskałeś zdrowie!
Autor: © Wanda Karpińskamgr farmacji, naturoterapeuta
mariatreszczotko