CA 2008-03.pdf
(
3111 KB
)
Pobierz
61941329 UNPDF
COMMODORE & AMIGA
3/08
&
listopad
fan
Muzyka stereo
DB 25 obok user port
LHA
HISTORIA AMIGI cz. 4
newS
17 września 2008 irmy
Hype-
rion Entertainment
i
ACube Systems
poinformowały o podpisaniu poro-
zumienia, dzięki któremu druga z
wymienionych irm będzie mogła
sprzedawać płyty główne serii SAM
440 ze specjalną wersją OEM sys-
temu operacyjnego AmigaOS 4.1.
To bardzo dobra wiadomość dla fa-
nów Amigi – wreszcie będzie można
cieszyć się najnowszą wersją OS dla
Amigi na sprzęcie kosztującym przy-
zwoite pieniądze.
Wybrane cechy płyty SAM 440:
• formatMiniITX(17x17cm)
• procesorAMCCAMCC
440ep/667 MHz
• pamięć512MBDDRRAMna
płycie
• układgraicznyATIRadeonM9
z64MBRAM
• układdźwiękowyCirrusLogic
CS4281
• kontrolerSATA
• USB2.0
• Ethernet100Mb
Recenzję systemu AmigaOS 4.1
autorstwaRafałaChyłymożnaprze-
czytaćnastroniewww.exec.pl–gorą-
co zachęcamy do tej lektury.
Uwaga,poszukujemyosóbchęt-
nych do wzięcia udziału w otwartym
projekcie testowania programów
kompresującychdlaCommodore64.
Jeżeli masz chęci, żeby nam w tym
pomóc,akomputerCommodorenie
jest Ci obcy, wyślij swoje zgłoszenie
na adres magazyn@ilety.net. Zależy
nam na osobach sumiennych i do-
kładnych, które mogą poświęcić jakąś
część czasu i rzetelnie zbiorą wyniki
swoich testów. Brak doświadczenia
nie jest przeszkodą, w razie potrzeby
wszystko wytłumaczymy i doszkoli-
my. Możesz przekonać się. że nie jest
totrudne.Powięcejszczegółówpisz-
cie pod wspomniany adres email lub
odwiedźcie stronę projektu www.te-
sty.ilety.net.Czekamynazgłoszenia.
łodzi podwodnych i musisz ratować
nurków.Maszdoprzejścia25pozio-
mów.DogrymuzykęnapisałDraxz
grupy Maniac of Noise. Wersja gry
została wydana na kasetę i jej cena to
3.99funtów.Więcejogrzeznajdzie-
cie na jej stronie:
http://www.binaryzone.org/retrosto-
re/index.php?main_page=product_
info&products_id=430
C64scene.pl
Od jakiegoś czasu działa forum po-
święconescenieC64.Forumzałożył
iprowadziNitro/BlackSun.Zapra-
szamy do rejestracji i udzielania się na
tym forum.
http://c64scene.pl/
Quick eyes
Jakiś czas temu ukazała Quick Eyes
w wersji na C128 stworzona przez
Iceout.
http://members.aol.com/iceout0...es_128.zip
Hyper64
To nowy emulator Commodore 64.
Na razie nie ma on dużych możliwo-
ści, ale prezentuje się całkiem fajnie.
Zapraszamy do testów:
http://www.zophar.net/c64/hyper64.html
Forever X / Forever 2009
Ustalonojużterminkolejnegoparty
na Słowacji. Tak jak co roku odbędzie
sięwdniach13–15marca2009jak
zwykle w mieście Trencin w klubie
SOMER - MERINA. Wszystkich
miłośników komputerów 8bit zapra-
szamy na impreze.
Jak można przeczytać na forum
strony Natami (www.natami.net),
autorzy projektu dokonali zmiany
jego specyikacji. Zrezygnowali oni
z wbudowanego na płycie procesora
68060 na rzecz procesora monto-
wanego w slocie CPU. Umożliwi to
redukcję kosztów, ale także łatwiejszą
rozbudowę komputera w przyszło-
ści (projektanci myślą o SoftCore
N070). Ponadto w Natami znajdzie
siępamięćtypuDDR2(zamiastpla-
nowanejpamięciSRAM),portUSB
1.1 z przeznaczeniem na myszkę lub
klawiaturęorazwyjścieDVI.Todo-
bre wiadomości, ale są i złe. W związ-
ku z powyższymi zmianami, termin
wypuszczenia deweloperskiej wersji
płyty przesunięty został z września na
listopad.
Sub Hunter
Sub Hunter – nowa gra już w sprzedaży
Firma Psytronik Software
sprzedająca gry stworzone na C64
wydała długo zapowiadaną nową grę
Sub Hunter. W grze sterujesz łodzią
podwodną, a twoim zdaniem jest
strzelanie do wrogich ryb, innych
Kto jeszcze nie był w Toruniu, będzie miał
okazję i pretekst odwiedzić. Stowarzyszenie
lekających się pustych przestrzeni i wy-
pełniających je własną działalnością oko-
łoartystyczną „Horror Vacui” organizuje
spotkaniezludźmidemosceny.Tytułtego
wydarzenia brzmi Demoscena – sztuka
prostozkomputera.Imprezaodbędziesię
w pięknym mieście Toruniu, 28-30 listo-
pada 2008 roku.
WspółorganizatoremjestkolegaBar-
tłomiej„vOyager”Dramczyk.
Klub „ENeRDe”
ul. Browarna
Toruń, Polska
Witam wszystkich!
Na trzeci numer naszego magazynu kazali-
śmyWamczekaćwyjątkowodługo.Cóż,każdy
z nas ma swoje życie, a jak wiadomo – nie samą
pasjążyjeczłowiek.Dom,praca,nauka–torze-
czy, które pochłaniają mnóstwo czasu i niewiele
zostaje go na takie przyjemności, jak tworzenie
C&AFan:)
Wszyscy w redakcji mamy jednak nadzie-
ję, że tak długie oczekiwanie zostanie zrekom-
pensowane zawartością pisma. A co znajdziecie
wbieżącymnumerze?Jużnapierwszyrzutoka
widać, że został on zdominowany przez ludzi
związanychzcommodorowskąsceną.Dwawy-
wiady, dwa raporty z party, kilka artykułów…
Nie ma w tym nic dziwnego – jeśli można mó-
wić o jakichś nowościach związanych ze świa-
temretrowkomputerach,tow90%będąone
dotyczyć właśnie sceny.
Nie samą sceną jednak nasze pismo stoi.
DlaAmigowcówprzygotowaliśmykolejnączęść
historii tego wspaniałego komputera, artykuł o
LhaoraznowespojrzenienaNatami.Zdajemy
sobie sprawę, że to trochę mniej artykułów, niż
zazwyczaj, mamy jednak nadzieję, że w kolej-
nych numerach właściwe proporcje między
KomciemaAmiudasięzachować;)Komodo-
rowcy mogą przeczytać co nieco na temat mu-
zyki w swojej maszynce, a także recenzje wielu
nowych gier. Wszystkich Czytelników zachę-
camy także do lektury kolejnej części artykułu
PanaKlaudiuszaDybowskiego.
W bieżącym numerze pisma nie znajdzie-
cie działów z listami. Nie chodzi o to, że nikt do
nas nie pisze, bo maile od Was otrzymujemy i
zawsze wnikliwie analizujemy. Tym razem więk-
szość listów dotyczyła pochwał, próśb i życzeń
(któreniezawszemogąbyćspełnione–np.jako
pismo niekomercyjne NIE będziemy zamiesz-
czaćreklam)orazzachętydodalszejpracy.Za
wszystkie opinie jesteśmy oczywiście bardzo
wdzięczniiprosimyowięcej:)
Do poruszenia pozostały mi jeszcze dwie
kwestie. Po pierwsze: z dumą informuję tych,
którzy jeszcze nie wiedzieli, że nasze pismo znala-
złosięnapłyciedołączonejdomagazynuCHIP
08/2008.StałosiętozasprawąPanaBartłomieja
Dramczyka,osobyznanejwświecieamigowców
i commodorowców, a jednocześnie związanej z
papierowymC&A.Dziękujemy!Drugakwestia
dotyczy strony internetowej. Spieszę donieść, że
ruszyły prace nad jej stworzeniem i gdy tylko po-
jawi się w Sieci, zostaniecie o tym poinformowa-
ni na łamach pisma i na forach internetowych,
związanychzC64izAmigą:)
Nodobra.Ponieważwstępniakówpodob-
no i tak nikt nie czyta, to już na zakończenie
tradycyjnie zachęcam wszystkich do współpracy.
Każdy artykuł ma spore szanse ukazać się naszym
piśmie, o ile oczywiście będzie dotyczył Komcia
albo Ami. Jeśli więc masz ochotę zobaczyć swoje
nazwisko w stopce redakcyjnej, przysyłaj swoją
twórczość na adres redakcji.
Z harcerskim pozdrowieniem,
Naczelnik KOCA ;]
W NUMERZE
fan
3/2008
COMMODORE & AMIGA
&
AMIGA
C64
4
Historia Amigi
- odcinek 4
Pograjmy jak za dawnych lat
27
12
NotAmi:
drugie spojrzenie
Muzyka Stereo
30
14
LHA
DB25 obok USER PORTu
34
GRY
A jednak się kręci polska
scena
36
Sen..tester
40
22
Blockill, LaserHawk
23
Netracer, Stacker
24
Hyperduel, Imaginator
25
Nyaaah
26
1024 Bytes game compo #2
Commodore & Amiga
Magazyn użytkowników
komputerów Commodore
oraz
Redakcja Komitetu Odrodzenia C&A:
Redaktor naczelny:
Arti
Artykuły:
Arti, Ramos, Raf, Milek, Mr.
Mat, Korodzik, V-12, Lobo
Skład i graika:
Scarab
Kontakt:
at77@op.pl
www:
http://www.c_a_fan.ad2.pl
Jak zainteresowałem się
komputerami...
10
Wywiad z COBRĄ
16
Wywiad z DAF`em
19
Opisane programy z tego
numeru i gra znajdują się
na pliku d64 dołączanym
od tego numeru do maga.
Silesia Party 2 - raport
41
RiverWash 2 - raport
45
Po co to nam...
47
Galeria
48
Commodore
Firma,którauratowałaAmigęw1984rokubyłatwo-
remjednegoczłowieka.UrodzonywPolscew1928roku
jakoIdekTramielski,pozaatakowaniujegokrajupodczas
IIWojnyŚwiatowejzostałwięźniemwnazistowskimobo-
ziepracy**.Uwolnionyprzezarmięamerykańską,poślu-
bił inną więźniarkę – ocaloną z obozu koncentracyjne-
go Helenę Goldgrub – i oboje wyemigrowali do Stanów
Zjednoczonych. Gdy przybył na miejsce, zmienił nazwi-
sko na Jack Tramiel.
kalkulatorów. Wtedy jednak tanie kalkulatory z Japonii i
zUSA(produkowanenp.przez
Texas Instruments
)zagro-
ziły przejęciem i tego segmentu rynku. Jack zrozumiał,
że aby przetrwać wojny cenowe, musi kontrolować chipy
montowanewkalkulatorach.W1976rokukupiłirmę
MOS Technologies
– tę samą, która została wydzielona z
Motoroli, by zająć się produkcją legendarnego procesora
6502, który ostatecznie znalazł się w Apple II, różnych
konsolach do gier i w Atari 400/800.
Nabycie
MOS
wprowadziłoCommodoredobranży
komputerowej–zaczęłosięodPET,późniejbyłtaniVIC
20, a w końcu w 1982 roku irma wypuściła na rynek
najlepiej sprzedający się model komputera osobistego
wszechczasów:Commodore64.
64 był wielkim hitem, sprzedając się w 22 milionach
sztuk w trakcie swojej produkcji i mocno cementując po-
zycjęCommodorejakojednegoznajwiększychgraczyw
rozrastającym się przemyśle komputerów osobistych. Jed-
nakże nie wszystko w irmie wyglądało tak różowo.
Jack był zdeterminowany, aby nie tylko konkurować z
innymi irmami komputerowymi, lecz żeby je wręcz nisz-
czyć.„Biznestowojna”–otojegomotto.Kiedyrozpoczę-
ta przez niego wojna cenowa doprowadziła do zniszczenia
kilku konkurentów – wliczając w to zemstę na irmie
TI
,
która wycofała się z rynku komputerowego w paździer-
niku1983–ograniczonezostałyrównieżzyskiCommo-
dore. Tramiel często kłócił się z Gouldem o pieniądze: i-
nansista chciał, by Jack rozwijał interes bez dodatkowego
kapitału, lecz ten domagał się więcej pieniędzy, by móc
obniżyć koszty, co pozwoliłoby mu wykończyć pozosta-
łych konkurentów. „Sprzedajemy komputery masom, a
nieklasom”–powiedziałkiedyś,nawiązującdoróżnicyw
ceniepomiędzyCommodore64za199dolarów,amaszy-
namiAppleiIBM,którychcenysięgałytysięcy.
Jack Tramiel
Jack zaciągnął się do armii amerykańskiej w 1948
i służył w wydziale ds. naprawy wyposażenia. Odsłużył
dwie kolejki w Korei, po czym opuścił armię na rzecz pra-
cy w niewielkiej irmie, zajmującej się naprawą maszyn do
pisania.W1955wyjechałwrazzżonądoKanady,gdzie
założył własną irmę produkującą maszyny do pisania.
Jackowi zależało na nazwie przedsiębiorstwa, która będzie
kojarzyła się z wojskiem, ale ponieważ
General
i
Admiral
(ang. generał i admirał) były już zajęte, zdecydował się
na
Commodore
(ang.komandor)–zrobiłtopotym,jak
zobaczył na ulicy samochód o tej właśnie nazwie.
Niewielka irma szybko się rozrastała, emitując akcje w
1962roku;nastąpiłotojednakwatmosferzeinansowe-
go skandalu, grożącego zniszczeniem spółki. Jack przeżył
już niejedno i nie poddawał się łatwo. Znalazł inansistę
nazwiskiemIrvingGould,którynabyłsporączęśćCom-
modore i skierował przedsiębiorstwo na nowe tory. Nie-
drogie maszyny do pisania produkcji japońskiej pożerały
zyskiCommodore,więcirmaprzerzuciłasięnasprzedaż
4
HISTORIA AMIGI cz. 4: Wejscie Commodore
Deus ex machina
*
W końcu – jak to często bywa, kiedy walczysz z wła-
snym sponsorem – ludzie z kasą wygrali. Jack Tramiel zo-
stał zmuszony przez radę nadzorczą do opuszczenia swojej
własnejirmypodkoniec1983roku.
To odsunięcie miało wielki wpływ na raczkującą ir-
mę Amiga, ponieważ Tramiel nie odszedł po cichu.
Jack Tramiel – jak każdy człowiek, tylko w więk-
szym stopniu – pełen był konliktów i sprzeczności. Jego
twardogłowy styl zarządzania przysporzył mu wrogów,
lecz także niezawodnych przyjaciół – wielu kluczowych
pracownikówopuściłoCommodorepojegoodejściu,by
dołączyć do niego w nowych przedsięwzięciach. Jego ten-
dencja, by przeskakiwać z projektu na projekt przyniosła
olbrzymiezyski,gdyirmaprzeszłazPETnaVIC20,a
następnienaCommodore64,aletensamsposóbmyśle-
niaspowodowałmnóstwoszkód,gdyźlezaprojektowani
następcy wspomnianych komputerów w rodzaju Plus/4
nie zdołali podbić rynku.
Nie powinno więc dziwić, że wydalenie Tramiela z
Commodorewrównymstopniuuratowało,jakipogrą-
żyło Amigę.
Jeszczeprzedjegoodejściem,Commodoreprowadził
już – choć bez przekonania – jakieś rozmowy w sprawie
wykupienia borykającej się z problemami irmy Amiga,
Inc.,lecznicznichniewynikło.TymczasemAtaripra-
cowało nad nowym komputerem osobistym oraz nad
konsolą do gier i bardzo chciało mieć dostęp do chipsetu
Amigi. Wstępna oferta tej irmy wynosiła 3 dolary za ak-
cjęinieustanniemalała.Kiedycenadoszłado98centów,
obie strony odeszły od stołu. To był właśnie ten moment,
kiedyAtari„pożyczyło”Amidze500000dolarównakon-
tynuację działań przez kilka kolejnych miesięcy.
Ta toksyczna umowa nie
została zmontowana przez ni-
kogo innego, jak właśnie przez
Jacka Tramiela, który zdołał
kupić pion komputerowy Ata-
ri po tym, jak wyrzucono go z
Commodore. Z powodu zała-
maniarynkugiervideow1983,
właścicielAtari–WarnerCom-
munications – planował pozbyć
się części irmy związanych z komputerami i konsolami
(zostawiłby sobie dział
arcade
, który wciąż dobrze sobie
radził).Tramielowiudałosięprzeprowadzićspektakular-
ną transakcję, dającą mu w posiadanie komputerowy pion
Atari i to bez żadnego wkładu inansowego z jego strony.
Kiedy Jack przeszedł z Commodore do Atari, akcje
pierwszej z tych irm spadły, drugiej zaś wzrosły – stało
siętakdlatego,żeopiniapublicznawciążuważała(isłusz-
nie), że to Jack był siłą, która zbudowała sukces Com-
modore. Nieprzerwany strumień inżynierów kierował się
zaTramielemdoAtari,codoprowadziłoCommodoredo
pozwania Atari za kradzież tajemnic handlowych. (Tra-
miel, w swoim niepowtarzalnym stylu, sam złożył póź-
niej kontr-pozew; ostatecznie oba powództwa zostały
rozstrzygnięte poza salą sądową.) Aby móc konkurować
z Tramielem i odzyskać utracony inżynierski talent, irma
CommodorezdecydowałasięwykupićAmigęwcałości.
Pozostawienie oryginalnego zespołu Amigi nietkniętym
zdołało zachować komputer takim, jakim pierwotnie wy-
obrażali go sobie Jay Miner i inni.
To tylko jeszcze bardziej zdeterminowało Tramiela do
zemstynaCommodore.Tazemstamiałanadejśćwpostaci
Atari ST – zwanego czasem Jackintosh’em – które zostało
oddane do produkcji w pośpiechu, by móc konkurować z
Amigą.GdybyJackniezostałwyrzuconyzCommodore,
linia komputerów Atari mogłaby odejść w zapomnienie po
tym, jak Warner pozbył się irmy. Współzawodnictwo po-
między Amigą i Atari skończyło się osłabieniem obu plat-
form, ponieważ skupiły one swoje zasoby na zwalczaniu
siebie nawzajem, zamiast na zapewnieniu sobie miejsca w
świeciecorazbardziejzdominowanymprzezIBMPC.
Jednak to wszystko zdarzyło się dopiero w przyszło-
ści, a tymczasem zespół Amigi, obecnie irma zależna
odCommodore,miałwgłowachtylkojedno:skończyć
komputer.
Finalizowanie projektu
Jedną z największych korzyści, płynących z bycia czę-
ścią dużej irmy komputerowej był fakt, że zespół Amigi nie
musiałjuż(przynajmniejw tamtymmomencie)martwić
się o pieniądze. Ludzi z zespołu przeniesiono do oddalo-
nego o 10 mil przestronnego wynajętego obiektu w Los
Gatos w stanie Kalifornia. Mogli pozwolić sobie na zatrud-
nienie większej liczby inżynierów, a zespół odpowiedzialny
za rozwój oprogramowania został rozbudowany, od 10 lu-
dzi dzielących jedną stację roboczą Sage, do momentu, w
którymkażdymiałSUN-anaswoimbiurku.
Taki przypływ zasobów umożliwił wypuszczenie
komputera Amiga, lecz w dalszym ciągu był to wyścig z
czasem – by ukończyć prace nad komputerem zanim kon-
kurencja zagarnie rynek.
Kiedy sprzęt był już prawie gotowy, a Jay i jego zespół
mieli wprowadzić jeszcze tylko kilka poprawek, opro-
gramowanie (jak to zazwyczaj ma miejsce w przypadku
nowoczesnychtechnologii)nienadążałozaharmonogra-
mem.DziękigenialnejpracyCarlaSassenratha,mikroją-
dro,znanejakoExec,byłowwiększościukończone,po-
dobniejakGUI,tworzonenamocnymframeworkuRJ
Micala(przezkrótkiczasnajegowizytówcezCommodo-
rewidniałnapis„Dyrektords.Intuicji”).
Jednakże do uzupełnienia całości brakowało jeszcze trze-
ciejwarstwy.Exec,podobniejaknowoczesnemikrojądra,
zarządzał pamięcią podstawową i zadaniami, lecz ciągle
potrzebny był dodatkowy komponent, który zająłby się
tak prozaicznymi sprawami, jak system plików i inne obo-
wiązki systemu operacyjnego.
listopad 2008
COMMODORE & AMIGA
fan
5
&
Plik z chomika:
FatumTech
Inne pliki z tego folderu:
CA 1992-02.pdf
(57327 KB)
CA 1992-03.pdf
(52646 KB)
CA 1992-01.pdf
(47920 KB)
CA 1992-04.pdf
(46572 KB)
CA 1992-05.pdf
(47470 KB)
Inne foldery tego chomika:
64 plus 4 & Amiga
Action Plus
Amiga Magazyn
Amiger Pro
Amigowiec
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin