Bruce Almighty[2003]DvDrip[Eng]-Stealthmaster.pl.txt

(53 KB) Pobierz
00:00:21:Synchro do rls'u Bruce.Almighty.2003.DVDRip.XViD-FTS|- c0rrad0
00:00:45:/Ally, co dzisiaj mamy?
00:00:46:/Pami�tasz Kowalskich?|/Maj� sklep ju� od 30 lat...
00:00:48:/i chc� pobi� rekord na|/najwi�ksze ciastko w Buffalo.
00:00:53:/Wi�c musisz to w�o�y�...
00:00:54:/- Siateczka na w�osy?|/- Nakaz wydzia�u zdrowia.
00:00:56:/�artujesz.
00:00:57:/Je�li chcesz pracowa� przy|/tym ciastku musisz to nosi�.
00:00:59:/W�a�nie zrobi�em sobie fryzur�.
00:01:01:/Fryzura jest doskona�a.
00:01:02:/Dobra, daj mi to.
00:01:06:Bo�e, czemu mnie nienawidzisz?
00:01:09:Kr�cimy, m�w.
00:01:12:Od trzech dekad piekarnia rodziny|Kowalski jest ostoj� �r�dmie�cia Buffalo.
00:01:18:Znana ze swoich s�odkich nadziewanych|kremowym farszem "polskich pierog�w"...
00:01:22:oraz wywo�anej przez nie od czasu|do czasu �pi�czki diabetycznej.
00:01:25:Ale dzisiaj, z okazji 30.|rocznicy za�o�enia piekarni...
00:01:29:b�dziemy mogli obserwowa�|ich drog� do rekordu...
00:01:32:na najwi�ksze ciastko w Buffalo.
00:01:37:Paul...
00:01:40:Potrzebujesz mo�e chusteczki?
00:01:41:Ma kto� mo�e chusteczk�? Albo �y�k�?
00:01:44:Dobrze �e mam na sobie t� siateczk�.
00:01:46:Nie chcia�bym, �eby jaki� w�os wpad� do ciasta.
00:01:49:B�dziemy to kr�ci� od nowa?
00:01:50:Nie, kr�cimy dalej.
00:01:51:Dalej!
00:01:53:Wi�c powiedz mi mamo, dlaczego robicie|najwi�ksze ciastko w Buffalo?
00:01:58:Wi�c, cz�owiek z departamentu|zdrowia twierdzi�,
00:02:01:�e znalaz� w naszym|cie�cie kup� szczura.
00:02:05:Ale to nie by�a prawda.|To by�y tylko du�e kawa�ki czekolady.
00:02:09:Ale on i tak zamkn�� nasz sklep.
00:02:12:Wi�c wszystko oczy�cili�my|i robimy ogromne ciastko...
00:02:16:�eby odzyska� naszych klient�w.
00:02:19:Niesamowite.
00:02:21:Spr�bujmy jeszcze raz, dobrze?
00:02:23:Wi�c powiedz mi mamo, dlaczego robicie|najwi�ksze ciastko w Buffalo?
00:02:28:�eby dzieci z s�siedztwa|by�y szcz�liwe.
00:02:32:To prawda, to musi by� wspania�e|zobaczy� u�miechy na ich malutkich twarzach.
00:02:37:Pracuj� na zapleczu, nie widz� u�miech�w.
00:02:42:Poprzedni rekord Buffalo wynosi� 217 cm,|ustanowiony przez Gladis Polsnick.
00:02:47:Je�li to ciastko pobije rekord|Gladis, to udowodni raz na zawsze,
00:02:50:�e rodzina Kowalski|ma znacznie wi�cej wolnego czasu.
00:02:52:A d�ugo�� wynosi...
00:02:54:235 cm! Nowy rekord!
00:02:59:W��czy� g�upi� inspiruj�c� muzyczk�!
00:03:18:Ale czy to na co patrzymy|jest tylko du�ym ciastkiem?
00:03:23:Czy mo�e to ciastko|reprezentuje dum� Buffalo?
00:03:25:Zosta�o ono zadedykowane ci�ko pracuj�cym|mieszka�com - jego g��wnemu sk�adnikowi,
00:03:29:z kilkoma orzeszkami|wrzuconymi do �rodka.
00:03:32:I ostatecznie wype�nione|mi�o�ci� naszych rodzin,
00:03:34:kt�ra dostarcza du�� ilo�� ciep�a,
00:03:37:czyni�c� nasze ukochane Buffalo|najs�odszym miejscem do �ycia.
00:03:41:I tym sposobem ciastko si� kruszy.
00:03:44:Bruce Nolan, wiadomo�ci.
00:03:48:/Ci�cie.
00:03:50:Co o tym my�lisz?
00:03:53:My�l�, �e wysz�o bardzo dobrze.
00:03:54:To g�wno, ta historyjka o ciasteczku.
00:03:57:Mogliby tego nie powtarza�.
00:04:00:Kochanie, to by�o zabawne.
00:04:03:Co jest z�ego w zabawianiu ludzi?
00:04:04:Z takimi reporta�ami nigdy|nie zostan� redaktorem g��wnym.
00:04:07:By�o tak blisko,|w zasi�gu r�ki,
00:04:08:ale zawsze kiedy ka�� mi co�|takiego kr�ci�, wszystko si� oddala.
00:04:11:My�l� sobie wtedy,|co ja robi� w tej bran�y.
00:04:13:Nie wiem co mam z tym zrobi�.
00:04:16:Teraz gadasz g�upio.
00:04:18:Dobra, zapomnij o tym.|To nie wa�ne, prawda?
00:04:21:- W��cz� jeszcze raz.|- Nie.
00:04:23:- Tylko raz.|- Nie.
00:04:24:- Prosz�.|- Nie!
00:04:25:Bruce, obieca�e�, �e pomo�esz|mi z tym albumem zdj�ciowym.
00:04:29:Bierz sw�j g�upkowaty|ty�ek i siadaj tutaj.
00:04:40:We� te i wybierz swoje ulubione.
00:04:48:To fajna zabawa, prawda?
00:04:53:Pewnie Evan zostanie g��wnym.
00:04:55:Bruce!
00:04:56:To ulubieniec.
00:04:57:Po prostu o tym zapomnij,|to tylko nasze �ycie.
00:05:00:Mo�emy sobie zrobi� dzieci|i kaza� im to robi�.
00:05:04:O, poczekaj.
00:05:06:To mi si� podoba.
00:05:07:To chyba przed naszym zwi�zkiem.
00:05:09:Sk�d to wzi��e�, to powinno|by� w oddzielnej szufladzie.
00:05:11:Musia�o by� zimno.
00:05:13:Dobrze, oddaj to.
00:05:14:Ustawi� sobie to jako|tapet� w komputerze.
00:05:17:- Oddaj mi to.|- Nie, nie, nie.
00:05:19:Dobrze, zr�b z tym co chcesz,|mnie to nie obchodzi.
00:05:22:Zrobi� z tym co b�d� chcia�.
00:05:27:Wy�l� to do Playboya.|Mo�e umieszcz� je na ok�adce.
00:05:31:Oddawaj to natychmiast!
00:05:42:Czas wstawa�, kochanie.
00:05:46:Fajny sen.
00:05:58:Dru�yna Buffalo Sabres|przegra�a wczoraj po raz kolejny.
00:06:00:Tym razem nie sprostali|Toronto Maple Leafs.
00:06:02:Oczywi�cie, �e tak.|W ko�cu to moja dru�yna.
00:06:05:I tym sposobem ciastko si� kruszy.
00:06:08:My�l�, �e ten tekst mo�e przej�� do historii.
00:06:10:Najlepsi redaktorzy g��wni|zawsze mieli swoje teksty.
00:06:13:Jak Walter Kronkheit.
00:06:17:I tak to by�o...
00:06:20:I tym sposobem ciastko si� kruszy.
00:06:23:I tym sposobem...
00:06:25:To mi si� podoba.
00:06:29:O, nie.
00:06:30:Grace! Pies!
00:06:31:Bior� prysznic!
00:06:37:Niedobry pies.
00:06:39:Wewn�trz - �le, na zewn�trz - dobrze,|wewn�trz - �le, na zewn�trz - dobrze.
00:06:47:O, ju� sko�czy�e�.
00:06:49:�wietnie.
00:06:51:P-I-�-KNIE.
00:06:55:Dawaj, wracamy do �rodka si� wysra�.
00:07:03:Co to za zebranie?
00:07:04:Akcja oddawania krwi.
00:07:07:To okropne, ig�y, b�e.
00:07:09:Potrzebuj� mojej krwi,|mam rzadk� grup� krwi - AB+.
00:07:13:Te� mam AB+ i nie mam|zamiaru si� jej pozbywa�.
00:07:17:To jest takie...
00:07:19:Szlachetne, dobre.
00:07:20:Ale to jest krew, a krew powinna|zosta� wewn�trz cia�a.
00:07:24:Tak to ju� jest.
00:07:25:Na takich sp�dach pobieraj� krew.
00:07:27:A potem zamro�on� chowaj� do magazyn�w,
00:07:29:i wmawiaj� ludziom, �e jej brakuje.
00:07:31:Nieprawda, gdzie to us�ysza�e�?
00:07:33:Od bardzo wiarygodnego|kolegi kolegi dziewczyny,
00:07:36:kt�rej siostra jest zwi�zana|z wysoko postawionym urz�dnikiem.
00:07:38:Ale, �eby ci� nie nara�a�,|nie b�d� teraz o tym rozmawia�.
00:07:41:Teraz id� ju�, zanim|zobacz� nas razem.
00:07:47:A jeszcze co�. Potrzebujesz|ich bardziej ode mnie.
00:07:50:Czym one s�?
00:07:51:To koraliki do modlitwy.|Dzieci zrobi�y je dla mnie.
00:07:54:B�d� ci� chroni�.
00:07:56:Mam nadziej�, �e maj� moc.
00:07:58:Potrzebuj� pieprzonego cudu,|�eby nie sp�ni� si� do pracy.
00:08:11:To nic nie daje, nie teraz.
00:08:14:I to podczas najwa�niejszego tygodnia.
00:08:15:Podczas najwa�niejszego tygodnia!
00:08:19:O Bo�e!
00:08:22:Tak, tak, zacz�li beze mnie.
00:08:25:To jest moje szcz�cie,|moje szcz�cie!
00:08:33:Szybciej, szybciej, szybciej.
00:08:39:Jezu...
00:08:41:Wy�a�!
00:08:47:Czy jeste� �lepy?
00:08:49:Nie, ale jestem sp�niony.
00:08:52:Czy twoje dziecko jest|w ci�g�ym niebezpiecze�stwie?
00:08:55:Dowiedz si� dzi�|wieczorem po meczu.
00:08:57:Ok, zapowiada si� nie�le.
00:08:59:Jack, nie powinni�my|skupi� si� na emeryturze Petera?
00:09:02:Przecie� to jego ostatni tydzie�.
00:09:03:Tak. Jack, jakie� wie�ci|w sprawie nowego prowadz�cego?
00:09:06:Evan, je�li ja si� czego�|dowiem, to i ty si� dowiesz.
00:09:09:Przepraszam za sp�nienie.
00:09:11:Korek by�...
00:09:13:Omawiali�cie ju� reporta�e?
00:09:15:Ciekawa historyjka Bruce,|ale pojedziemy z kawa�kiem Evana.
00:09:18:Tym o skandalach|seksualnych w biurze burmistrza.
00:09:20:Tak, wiem... wiadomo�ci.
00:09:26:I tym sposobem ciastko si� kruszy.
00:09:29:To mnie rozbroi�o...
00:09:32:Wiesz, musisz pami�ta�, �e|wiadomo�ci s� jak du�e...
00:09:37:ciastko.
00:09:39:- Lubisz jazz, Evan?|- Tak.
00:09:41:Pozw�l, �e co� ci zagram.
00:09:50:Mog� tak przez ca�y dzie�, stary.
00:09:52:Dajcie spok�j.
00:09:53:Bruce, b�dziesz teraz|niestety w rezerwie.
00:09:55:A reszta ma si� skupi� na tablicy,|bo musimy dzi� pu�ci� co� na �ywo.
00:09:59:�wietny wyb�r Jack.|To cadillac w�r�d kanapek.
00:10:02:Ok, dzi�ki.
00:10:03:Jack, czy mo�emy|porozmawia� przez chwil�?|
00:10:05:Jasne, o czym?
00:10:06:O reporta�ach.
00:10:07:- Bruce...|- Jack, Jack!
00:10:10:Popadam w depresj�, ci�gle|dostaje jakie� �mieszne reporta�e.
00:10:15:Chyba nie mog�|przekroczy� jakiej� bariery.
00:10:18:I jeszcze Evan �wietnie|si� przy tym bawi.
00:10:21:On dostaje wszystkie najlepsze historie.
00:10:24:Mo�e powinienem|by� taki jak Evan?
00:10:25:Chcesz by� taki jak Evan?|To dupek.
00:10:27:Mog� by� dupkiem.
00:10:29:Nie Bruce, nie mo�esz.
00:10:34:Pozbierasz to?
00:10:36:Tak, przepraszam.
00:10:38:Ta ca�a sprawa z posad� redaktora|g��wnego doprowadza mnie do sza�u.
00:10:41:- Cze�� Suzie.|- Cze�� Suze.
00:10:43:Cze�� Jack.
00:10:46:Wiesz Bruce, jeste� �wietnym reporterem|umiesz roz�mieszy� ludzi.
00:10:50:Dobra, powiem ci co�.
00:10:52:Dzisiaj jest 156 rocznica|stworzenia "Maid of the Myst".
00:10:55:Chc� ci� wi�c widzie� przy|wodospadzie Niagara za godzin�.
00:10:58:"Maid of the Myst"?|To b�dzie na �ywo.
00:11:01:Evan zawsze dostaje|reporta�e na �ywo.
00:11:03:Teraz ty i Evan b�dziecie|mieli reporta�e na �ywo.
00:11:06:Wchodz� na �ywo?|W czasie wiadomo�ci?
00:11:08:Uwa�aj na siebie Bruce,|b�d� ci� obserwowa�.
00:11:10:Jack, nie b�dziesz tego �a�owa�.
00:11:13:Nie zapomn� ci tego, kiedy p�jd� do g�ry.
00:11:15:Czy mo�esz?
00:11:18:Dzi�ki stary.
00:11:20:Mog� twoje �yczenie?
00:11:23:Dzi�kuj�.
00:11:26:- Ja te�.|- Wrzu� tutaj.
00:11:28:To wygl�da na du�e �yczenie.
00:11:30:O, nie, nie. Nie jedz tego.
00:11:34:To klej, kochanie.
00:11:37:Musia�o smakowa� okropnie.
00:11:40:Mamo!
00:11:43:- Wszystko dobrze dzisiaj Grace?|- Tak.
00:11:46:Widzisz, jak fajnie|jest mie� dziecko.
00:11:49:Niesamowite, zosta�a� mam�.
00:11:51:Transformacja zosta�a|zako�czona.
00:11:54:Odbior�.
00:11:56:Grace?
00:11:57:Nie, tu Debbie, siostra kt�rej|�ycia akurat nie marnujesz.
00:12:01:/Cze�� Debbie.
00:12:03:Cze��, przepraszam, Debbie|zapomnia�a dzi� swoich le...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin