INICJACJE SZAMAŃSKIE.pdf

(116 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
INICJACJE SZAMAŃSKIE
VAV EL dokładnie tak, wkleję z Kroniki Akaszy taki tekst wydaje mi się odpowiedni.
"A z tej części wiedzy tajemnej, która została upowszechniona, również
będą mogli dowiedzieć się czegoś tylko ci, którzy nie ograniczają się do przyjmowania
wiadomości w sposób zewnętrzny, lecz starają się uczynić
je treścią i zasadą swojego życia. Nie chodzi o to, żeby treści
głoszone przez naukę duchową opanować za pomocą rozumu, lecz
by przeniknąć nimi uczucia, odczucia, a wręcz całe życie. Tylko
przez takie przeniknięcie doświadczy się czegoś z cennych prawd
wiedzy duchowej. W przeciwnym bowiem razie pozostanie ona
tylko czymś, „w co można wierzyć lub w co można nie wierzyć".
Prawidłowo zrozumiane prawdy wiedzy duchowej dają człowiekowi
prawdziwą podstawę życia, pozwalają mu rozpoznać swoją
wartość, swoją godność i swoją istotę, dają mu najwyższą odwagę
do życia. Wyjaśniają mu bowiem jego związek z otaczającym
go światem; ukazują mu jego najwyższe cele, jego prawdziwe
przeznaczenie. I czynią to w sposób, który jest zgodny z wymogami
współczesności, nie powodując w człowieku rozdarcia między
wiarą i wiedzą. Można być jednocześnie nowoczesnym naukowcem
i badaczem wiedzy duchowej. Jednak wtedy trzeba być również
jednym i drugim w prawdziwym tego słowa znaczeniu."
SZAMAN NASZYCH CZASÓW
Polecam do przeczytania jako punkt wyjścia do dyskusji książkę autor MARTINE ASHE
tutaj tylko wstęp, a właściwie przedmowa napisana przez Edwarda Pyrka.
Często szamani są uważani za szaleńców, a radziecki etnograf Tokariew tak o nich napisał: “Nerwowy i
histeryczny charakter szamana jest oczywiście w dużej mierze wynikiem jego zawodu, albowiem, poczynając od
okresu przygotowań i w czasie całej swojej działalności szaman specjalnie kultywuje w sobie takie właśnie
cechy. Ale oznacza to tylko, że uprawianie zawodu szamana wzmaga neuropatologiczne cechy charakteru
człowieka, natomiast same te skłonności poprzedzają decyzję pozostania szamanem...".
Tak więc temu, kto się zdecyduje na wyruszenie na szamańską ścieżkę grozi... szaleństwo.
Kilkakrotnie miałem okazję spotkać szamanów i czarowników różnych kultur, i zawsze starałem się odnaleźć w
nich to coś, co powoduje, że są oni inni niż całe społeczeństwo. Tym, co było najbardziej widoczne, było
zarówno ich szaleństwo, jak i samotność. Szaman jest szaleńcem i autsajderem.
Zwykle w społeczeństwach, gdzie szamanizm był rzeczą powszechną istniała cała kultura mająca przygotować
adepta na to, co się może przydarzyć “po drugiej stronie". W Europie, na skutek wprowadzenia chrześcijaństwa
siłą, doszło do prawie całkowitego wyniszczenia kultury szamańskiej [szaman=wiedzący=wiedźma], tak więc
nie mamy u siebie żadnego “kaftanu bezpieczeństwa" tradycji, która by umożliwiła nam łagodne (w miarę)
wejście w świat szamański.
SZAMAN NASZYCH CZASÓW zwraca uwagę na konieczność czerpania z własnej kultury. Mój szamański
nauczyciel powiedział kiedyś, ze najpierw muszę się zapoznać z mitami i baśniami moich ludzi, zanim będę miał
prawo wejść na ścieżkę inicjacji. Bo to nie przypadek, że się urodziłem w tym czasie i w tym miejscu.
Tak więc pierwszym krokiem, w sytuacji, kiedy nie mamy przy sobie nauczyciela i mistrza ani też żywej
tradycji, którą byśmy mogli wykorzystać, jest nauczenie się języka symboli, jakimi przemawia do nas świat.
Język ten, po części jest archetypowy, czyli czytelny dla wszystkich ludzi, ale jednocześnie jest on lokalny, i
jako taki da się odczytać tylko wtedy, gdy będziemy znali mity własnej kultury.
Po blisko 1000 latach walki z pogaństwem, w Polsce nie zachowało się zbyt dużo z kultury naszych przodków.
Jednocześnie przez cały ten czas byliśmy pod wpływem kultury chrześcijańskiej – czyli śródziemnomorskiej.
Staliśmy się więc uczestnikami i odbiorcami tej kultury, a ona stała się ogromną częścią naszego doświadczenia
symbolicznoreligijnego. Tak więc doskonałym źródłem informacji o symbolach są dla nas zarówno baśnie
(pozostały w nich ślady nauk inicjacyjnych naszych przodków), mity greckie i rzymskie, jak i cała Biblia.
W czasie spotkania z szamanami syberyjskimi, zdałem sobie sprawę, że kiedy popatrzymy na Jezusa Chrystusa
jako na herosa, a nie Syna Bożego, to możemy dostrzec w jego życiu te same archetypowe wydarzenia, w
jakich uczestniczy szaman w czasie swojej inicjacyjnej ścieżki.
Kiedy więc poznacie cenę, jaką przyjdzie wam zapłacić za bycie na szamańskiej ścieżce, czyli kiedy będziecie w
stanie zaakceptować zarówno własną samotność, jak i szaleństwo, gdy już się zapoznacie z symbolami swojej
kultury – to możecie zacząć wkraczać na szamańską drogę. A wtedy sobie zdacie sprawę, że świat, który
znaliście, uległ zmianie.
Zastanawiałem się, jak zakończyć ten tekst, i wtedy z zakamarków mojej głowy wylazł, jak “oswojony waran"
fragment wiersza Tadeusza Nowaka:
(...) Chcę być pomylony Pomyleni nie boją się ludzi Pomyleni dzielą chleb i rybę Pomyleni rozmawiają z Bogiem
Edward Pyrek
Szamanizm nie jest religią. Szamanizm nie jest organizacją. Szamanizm nie ma doktryny. Szamanizm nie ma
świętych ksiąg. Szamanizm jest uważany powszechnie za zbiór magicznoreligijnych wierzeń i praktyk
umożliwiających uzyskanie wizji oraz wprowadzenie w stan ekstazy i transu. Celem tego kontrolowanego “stanu
odmiennej świadomości" jest nawiązanie kontaktu ze światem duchów i uzyskanie ich pomocy przy leczeniu,
przewidywaniu przyszłości, polowaniu itp. Jednocześnie uznaje się, że szamanizm tkwi u podstaw wszystkich
religii, a co więcej, cała nasza wiedza o świecie nadprzyrodzonym, piekle, raju, bogach i duchach wynika z
owych doświadczeń z szamańskich stanów świadomości. Szamanizm pojawia się przede wszystkim wśród ludów
pastersko– łowieckich na całym świecie. O d Alaski do Amsterdamu. Powszechnie jednak uznaje się za
najbardziej “czysty" szamanizm Azji Płn. i Środkowej, obu Ameryk, Indochin, Korei, Japonii – niektórzy
naukowcy włączają również w obszar jego działalności Australię, Afrykę i Europę (w Grecji do V w. p.n.e.).
Mimo pewnych różnic lokalnych możemy jednak mówić o istnieniu wspólnego dla całego szamanizmu źródła
dogmatów, wierzeń i przekonań.
Szaman
Szaman jest strażnikiem równowagi psychicznej i ekologicznej całego swojego plemienia oraz jego członków.
Jest pośrednikiem pomiędzy światem widzialnym i niewidzialnym, mistrzem duchów i cudownym uzdrawiaczem.
Potrafi przekroczyć ludzkie uwarunkowania i podróżować po różnych planach kosmologicznych. (antropolog
Furst za M. Harner The way ofthe Shaman)
Szaman łączy w sobie role teologa, kapłana, psychoanalityka, lekarza i polityka. Przez związek
współplemieńców jest on uznawany za osobę całkowitą, kobietę i mężczyznę, istotę łączącą w sobie zarówno
boskie, zwierzęce, jak i ludzkie aspekty. Plemiona Amazonii wierzą, że każdy szaman jest opanowany przez
ducha jaguara i po śmierci ponownie przemienia się w zwierzę; jedno zaś z indonezyjskich plemion nazywa
swoich szamanów “wierzchowcami bogów" – wierzą, iż w czasie transowego tańca użyczają oni swoich ciał
bogom.
Inicjacja
Miałem sny. Bytem pożerany przez zwierzęta. Potem bytem chory. Bardzo chory. Szaman powiedział, że to
duchy wybrały mnie na szamana i jeśli ciągle będę z tym walczył, to umrę. Duchy nie lubią odmowy.
(Ułan Batym – szaman z Tuwy)
Szamanem można zostać dzięki więzom krwi albo za przyczyną “naznaczenia przez bóstwa". Często dowodem
na owo naznaczenie jest choroba św. Wita, dodatkowy palec, widoczne fizyczne lub psychiczne kalectwo, np.
ślepota (w Korei), ciężka choroba, urodzenie w czepku lub koszulce szamańskiej. Nieraz takim dowodem jest
doznanie uderzenia pioruna. (W Peru szamanem może zostać tylko osoba, która przeżyła porażenie piorunem).
Byłem geologiem na Czukotce, pewnego dnia zostałem uderzony przez piorun, w okolicy nie było lekarza, a
jedynie wioskowy szaman, który po wyleczeniu powiedział, że bogowie naznaczyli mnie na szamana, i jeśli chcę
to on może mnie uczyć. Zgodziłem się.
(Andriej Liszwinow – główny szaman Czukotki)
Potocznie uważa się, że to duchy wybrały sobie człowieka na szamana, a jeśli ten się sprzeciwia swemu
przeznaczeniu, to zsyłają na niego choroby i śmierć. Jednocześnie mimo tego specyficznego “naznaczenia",
“pomazania", w większości społeczności każdy neofita szamański musi dodatkowo przejść obrzęd inicjacji, cyklu
prób, które umożliwią mu uzyskanie kontaktu ze swoimi Duchami Opiekuńczymi i pozwolą mu posiąść wiedzę
na temat organizacji kosmosu.
W większości przypadków podczas tej inicjacji dochodzi do symbolicznej śmierci i ponownych narodzin
szamana. Neofita w transie spotyka się z duchami, które rozczłonkowują jego ciało, by je odtworzyć – na
poziomie psychicznym oznacza to śmierć, zniszczenie dawnej osobowości neofity i stworzenie nowej. Neofita po
zakończeniu tego procesu jest nową osobą. Przeżył własną śmierć. Poznał swego Ducha Opiekuńczego. Nauczył
się kontrolować stan transu. I owa ostatnia cecha (świadomy, kontrolowany trans, ekstaza) jest jedną z
najważniejszych – umożliwia odróżnienie szamana od szaleńca lub też od medium. Umiejętność wchodzenia w
ten rodzaj świadomości pozwala szamanowi leczyć, przewidywać przyszłość, podróżować w sferze duchowej o
tysiące kilometrów, walczyć z duchami i innymi szamanami.
Kosmos
Wyruszam w podróż jako Duch i przybywam do Krainy Duchów.
(Pieśń Ducha Indian Osage)
Szamanizm zakłada istnienie dwóch równorzędnych światów, świata codziennego, materialnego, w którym
wszyscy się poruszamy, i świata duchowego. Jest to bardzo bliskie współczesnym naukowym koncepcjom
istnienia kilku równoległych wymiarów. Żaden z tych światów nie jest bardziej rzeczywisty i prawdziwy, i ani
jeden, ani drugi bez siebie nie mogą istnieć. Doskonałym przykładem na podejście szamanów do tych
kosmosów jest fakt, iż mówiąc o wydarzeniach, które się im przydarzyły w transie lub we śnie, podchodzą oni
do nich tak samo, jak do rzeczy istniejących w świecie codziennym: “Wczoraj byłem orłem, a potem siałem
jęczmień".
Koncepcja szamańskiego kosmosu opiera się na założeniu, że wszystko co istnieje ma swój odpowiednik w
świecie duchowym, każde istnienie posiada swego specyficznego ducha. Wszystko więc żyje. Mówi. Czuje. Świat
szamana jest pełen “krewniaków": kamieni, zwierząt, roślin, ludzi jest jednym żywym organizmem (co w
dzisiejszych czasach znalazło swoje odzwierciedlenie w ekologicznej koncepcji Gai, świata żyjącego i
odczuwającego).
Kolejną cechą charakterystyczną szamańskiej wizji rzeczywistości jest przekonanie, iż każdy czyn, nawet
najbardziej błahy, będzie miał swoje konsekwencje – zarówno w jednym, jak i w drugim świecie. Tak więc
szaman będący w transie jest w stanie się porozumieć z duchem choroby i wyleczyć pacjenta, spotkać ducha
przodków i dowiedzieć się od niego o przyszłości swojej i plemienia (doskonałym przykładem tego rodzaju
komunikacji jest spotkanie “szamana śródziemnomorskiego", Odyseusza, z duchem Terezjasza – szamana), a
także może on nawiązać kontakt z duchami zwierząt (szczególnie z ich bóstwem. Panem Zwierzyny) i poprosić
je, aby się zgodziły poświęcić swoje zwierzęce życie dla jego ludzi.
Przepraszam, że zabiłem cię. Mały Bracie Ale potrzebowałem twojego mięsa. Moje dzieci były głodne i płakały.
Wybacz mi Bracie. (modlitwa Indianina Sioux do ducha zabitego jelenia)
Święte miejsca
Pomóż mi jodło, któraś wszechmogąca, Aż do nieba wspiąć się, do raju światłości. W środek ziemi wstąpić, do
piekła ciemności.
(fragment tradycyjnej pieśni z Rumunii)
Szamani wierzą w istnienie miejsc świętych, punktów przejścia, w których łatwiej jest uzyskać akces do świata
duchów. Bardzo często pojawia się więc koncepcja świętych gór, świętych kamieni lub świętych drzew. Ta
ostatnia, dotycząca Kosmicznego Drzewa, jest chyba najbardziej popularna. Kosmiczne Drzewo swoimi
korzeniami wrasta w świat dolny (świat zmarłych), a korona dosięga świata górnego (świat bóstw). Kolejny
europejski szamanbóg, za jakiego uchodzi nordycki Odyn, corocznie dawał się krzyżować na świętym jesionie
Yggdrasil, który łączył sobą trzy światy. W czasie transu szamani często dokonywali symbolicznej wspinaczki na
Kosmiczne Drzewo – a owe działania na poziomie materialnym, realnym miały im pomóc w uzyskaniu
szamańskiego stanu świadomości.
Akcesoria
Według religioznawcy i antropologa M. Hermannsa istnieją 3 wspólne dla wszystkich szamanów cechy:
umiejętność uzyskiwania kontrolowanego transu, szamańska inicjacja oraz specyficzny strój i instrumenty
muzyczne (bęben, grzechotka).
Strój używany przez szamana w czasie seansów spełnia kilka zadań: symbolicznie ukazuje, że szaman jest
zarówno kobietą, jak i mężczyzną (w wypadku szamanek często jest to strój męski i na odwrót, jeśli chodzi o
szamanów), następnie wzory, hafty pokrywające ubiór symbolicznie przedstawiają wizję, Ducha Opiekuńczego
lub kosmologię szamana.
Wielorakie funkcje spełnia również bęben i grzechotka. Symbolizują one 4 żywioły oraz świat minerałów, roślin,
zwierząt! ludzi, a także są uważane (m.in. Syberia) za “wierzchowce szamanów". To na nich szaman odbywa
podróż do kosmosu duchów (tzw. podróż na bębnie). Pomogą one utrzymać mu Szamański Stan Świadomości.
Gra na bębnie (prowadzona przez szamana aż do stanu popadnięcia w ekstazę, a potem prowadzona przez jego
pomocników) jest osobliwym pomostem łączącym szamana ze światem materialnym. Badania przeprowadzone
przez Nehera dowiodły, że bębnienie wytwarza zmiany w centralnym systemie nerwowym – dochodzi do
zaktywizowania tych obszarów mózgu, które zwykle są nie pobudzone. Podobnie działa grzechotka.
Trans
Jeden z największych religioznawców, Mircea Eliade podzielił szamanizm na “czysty" i “nieczysty". W tym
pierwszym do uzyskania transu używa się jedynie technik naturalnych: bębnienia, śpiewu, medytacji, postu,
pracy z oddechem, tańca etc. W szamanizmie “nieczystym" (wtórnym) stosuje się dodatkowo środki
halucynogenne, takie jak pejotl, grzyby psilocibe mexicano czy też amonito muscario (itd.). W niektórych
wypadkach szamani również używają tytoń i alkohol.
Szamani wierzą, że w czasie seansu duchy “świętych roślin" opanowują ich i stają się swego rodzaju
przewodnikami, duchami opiekuńczymi. We współczesnej literaturze możemy natrafić na opis działania tych
roślin i rytuały z nimi związane (w książkach Castanedy o Don Juanie).
Szamanizm na świecie
Nawet na niewielkich terenach istnieją obok siebie lokalne odmiany szamanizmu, mogące się różnić funkcją,
jaką pełni szaman, jego strojem, przebiegiem ceremonii, rodzajem sposobów uzyskiwania transu etc. I tak
seanse, tzw. szamańskich ludów arktycznych z płn. Syberii są mniej złożone niż na płd. Syberii, mają za to
bardziej intensywny przebieg.
Syberia – szamanizm najbardziej klasyczny, wzorcowy.
Szamanizm ludw Azji Pþd.-Wsch. charakteryzuje się bardzo dużą różnorodnością, której przyczyną jest
wpływ wielkich religii. Dlatego też nieraz trudno jest wyselekcjonować tam szamanizm w czystej formie, bez
naleciałości wierzeń buddyjskich czy też hinduskich. Doskonałym przykładem jest starożytna szamańska religia
Tybetu “bonpo", która wywarła ogromny wpływ na współczesną, tybetańską formę buddyzmu – lamaizm.
Szamanizm Ameryki Pþn. jest wtórny do szamanizmu syberyjskiego, im dalej na południe Ameryki, tym
większa różnica pomiędzy tymi dwoma rodzajami. Trans i podróż duszy zostają nieraz zamieniane na obrzędy
Vision Quest – poszukiwanie Wizji. Także inicjacja szamana jest mniej krwawa.
Ameryka Pþd. charakteryzuje się faktem, iż “od zawsze" do podróży szamańskich używano tam środków
halucynogennych (chociaż trzeba przyznać, że trans “naturalny" uzyskany za pomocą bębna czy tańca jest
również popularny). Tutaj jest także wyraźnie zaznaczony podział na dobrych i złych szamanów. Tych niosących
radość i tych niosących cierpienie.
Afryka – główną różnicą jest fakt, iż w Afryce w większości wypadków uważa się, że to duchy opanowują
człowieka i kontrolują go. Nie ma więc typowego Szamańskiego Stanu Świadomości z kontrolowanym transem.
Dlatego też, mimo bardzo silnej pozycji czarowników, mimo wierzeń w moc czarów, magii, Duchów
Opiekuńczych oraz różnorodnych sposobów porozumiewania się ze światem niematerialnym (bardzo podobnych
do tych w szamanizmie) wydaje się, że dość rzadko mamy do czynienia z prawdziwym szamanizmem.
Australia – mimo pewnych różnic, jak używanie innych instrumentów muzycznych wprowadzających w trans
oraz zewnętrznych objawów mocy szamańskiej (strój) etc., religioznawcy dostrzegają we wierzeniach
australijskich aborygenów silne wątki szamańskie.
Europa – motywy szamańskie można dostrzec zarówno w mitologiach (Odyseusz, Odyn, Herkules),jak i w
religiach pogańskich (np. celtyccy Druidzi). Z powodu braku przekazów o wierzeniach słowiańskich trudno jest
powiedzieć cokolwiek więcej, wydaje się jednak, że musieli tam istnieć “wiedzący".
Neoszamanizm
Wydanie w 1951 r. pracy M. Eliade o szamanizmie oraz halucynogenne doświadczenia kontestacji lat 60.
doprowadziły do wzrostu zainteresowania szamanizmem. Kolejnymi punktami milowymi w rozwoju ruchów
neoszamańskich były książki Carlosa Castanedy o meksykańskim szamanie Don Juanie oraz prace Andrew Lynn
V. o kobietachszamankach. Jednocześnie powstanie na fundamencie buntu lat 60. ruchu New Age, głoszącego
potrzebę odbudowy więzi z sacrum, a przez to z całym żyjącym światem, spowodowało prawdziwą eksplozję
neoszamanizmu. Pojawiły się odmiany szamanizmu chrześcijańskiego (głoszące, iż Chrystus był szamanem),
muzułmańskiego, buddyjskiego (łączenie elementów buddyjskich i indiańskich), celtyckiego, słowiańskiego etc.
Jedenaście przykazań szamanizmu
1. Szaman jest wybrany przez duchy.
2. Szaman przechodzi inicjację, podczas której dochodzi do przeżycia symbolicznych śmierci i narodzin.
3. Szaman ma kontakt z Duchami Opiekuńczymi.
4. Szaman potrafi kontrolować swój trans, swój specyficzny Szamański Stan Świadomości.
5. Szaman w czasie transu kontaktuje się ze światem duchów i dzięki ich pomocy leczy, wróży, pomaga
odnaleźć zwierzynę.
6. Szamańska koncepcja świata zakłada istnienie dwóch równorzędnych i równoległych kosmosów:
materialnego i duchowego.
7. Kosmosy te są ze sobą związane i od siebie zależne.
8. Wszystko, co istnieje, ma swojego Ducha Opiekuńczego.
9. Świat jest jedną wielką rodziną.
10. Szaman posługuje się w czasie swoich seansów specjalnym symbolicznym ubiorem oraz instrumentami
muzycznymi, takimi jak Bęben i Grzechotka, które pozwalają mu wejść w stan transu.
11. Na świecie istnieją święte miejsca (np. Kosmiczne Drzewo), które są punktami przejścia pomiędzy tym
światem a światem duchów.
Słowniczek
Szaman – słowo to wywodzi się z języka tunguskomandźurskiego i oznacza osobę zdolną do nawiązania w
stanie ekstazy kontaktów z duchami. Dosłownie – “Ten, który wie". W Polsce odpowiednikiem tego pojęcia
będzie “znachor" i “wiedźma".
Ekstaza – tu: odmienny stan świadomości, zwykle dochodzi się do niego w samotności, sytuacja, kiedy duch
opuszcza ciało, by się połączyć ze światem duchów.
Trans – tu: odmienny stan świadomości, dochodzi do niego zwykle w czasie zgromadzeń, ceremonii
publicznych. Oznacza sytuację, kiedy ciało zostaje opanowane przez duchy. Staje się “wierzchowcem bogów".
Duch Opiekuńczy – w kulturze chrześcijańskiej najbliższy wizerunkowi anioła stróża. Duch, który pomaga
szamanowi w jego transowych podróżach, przy leczeniu i wróżeniu. W antropologicznych pracach dotyczących
Meksyku i Gwatemali nazywany “nagut", w Australii “asystujący totem", w Europie “domownik". Może on być
duchem zmarłego przodka, szamana, zwierzęcia, rośliny. Szaman otrzymuje go najczęściej w czasie procesu
inicjacji. Jest niezbędny szamanowi do praktykowania.
Szamański Stan Świadomości – stan odmiennej świadomości, stan kontrolowanego transu, ekstazy.
Szaman nie zna definicji „Prawdziwy Szaman” być może zależy to od regionu kultury a także potrzeb, skoro się
Szamani różnią, więc nie ma mowy o jakiejś definicji wspólnej dla wszystkich, ponieważ brak bębenka czy
grzechotki może zdyskwalifikować Szamana jako prawdziwego, ale biały człowiek lepiej wie poobserwuje
Szamana napisze książkę i już jest znawcą i autorytetem, bo wie, co jest prawdziwą istotą szamanizmu przecież
nadał nazwy znaczenia, co wolno a co nie i jak wszystkie wcześniejsze organizacje chce prowadzić. Szamanizm
istnieje wiele tysięcy lat, ale „nauka go zbada” i już wszystko wie. I za to posłużę się takim tekstem z
STANISLAV GROF POZA MÓZG.
,”Kiedy osoby poddane działaniu LSD wkraczają w sferę okołoporodową, napotykając dwoiste doświadczenie
śmierci i narodzin, zauważają z reguły, że zafałszowanie i nieautentyczność w ich życiu nie ogranicza się tylko
do fragmentarycznych wycinków ani pewnych jego sfer. Dostrzegają nagle, że cały ich pogląd na rzeczywistość i
ogólna strategia radzenia sobie w życiu był fałszywy i nieautentyczny. Wiele spośród dotychczasowych postaw i
zachowań, które wydawały im się naturalne i były przez nich bezdyskusyjnie przyjmowane, uznają wówczas za
irracjonalne i niedorzeczne. Staje się oczywiste, że były one następstwem leku przed śmiercią i pozostałością po
nie rozwiązanym urazie porodowym. W tej sytuacji model rozgorączkowanego i zagonionego życia, nienasycone
ambicje, pęd do współzawodnictwa, potrzebę sprawdzenia się i niezdolność do radości uważa się za
niepotrzebne koszmary, z których możemy się przebudzić. Ci, którzy zakończą proces odrodzenia przez śmierć,
łączą się z wewnętrznym źródłem duchowości i wiedzą, że mechanistyczny, materialistyczny światopogląd
opiera się na strachu przed narodzinami i śmiercią”.
Tak wygląda interpretacja obserwacji białego człowieka, ale czy mówi prawdę i wszystko czy nie wstawia mimo
wszystko swoje trzy grosze wie, co staje się oczywiste, za to o innych kwestiach milczy. I tak robi Edward Pyrka
coś wie np. ze „szaman jest szalony” itp. Ja proponuje przeczytać tylko ten fragment, co Jakub wkleił, ale ze
szczególnym naciskiem na zrozumienie i logikę, której tu brak jak i mnóstwo zaprzeczeń własnym słowom, na
które się powołuje jako pewniki a wszystko się zrozumie jak autor myśli i jaką ma wiedzę. Pewnie, że można
przyjąć jego w pewnym sensie dywagacje jako znawcy tematu i dalej być nieświadomym.
Droga w Światy Nadzmysłowe fragment dotyczący zasad . Bez względu na to czy to się komuś podoba czy nie
podoba, wszystkim obserwującym ten temat proponuję przeczytać.
Pozwoli to na uniknięcie wielu nieprzyjemnych zdarzeń w Waszym życiu. Szczególnie gdy wybieracie wariant
własnej ścieżki bez mistrza.
Całość jak znajdę dam w Nauczycielach.
ZASADY
Postanowiłeś już nieodwołalnie wstąpić na ścieżkę, wstąpić nie połowicznie tylko, lecz całkowicie i zupełnie.
Gdyś sobie to powiedział poważnie i stanowczo, w głębi duszy odczułeś zaraz, jakby ci z barków spadł ciężar
wielki, odczułeś przedsmak wyzwolenia, jakie cię czeka u końca ścieżki. Ale odczułeś zarazem coś jak strach
święty, podobny temu, który się odczuwa przed śmiercią. Nie jest to obawa przed tym, co nastąpi, lecz
poczucie, że będzie to coś wielkiego, coś niesłychanie doniosłego, czego nigdy dotychczas nie przechodziłeś. Ta
cześć święta dla tego nieznanego i wielkiego, co cię czeka na ścieżce, niechaj ci będzie sprawdzianem, że już
dorosłeś. Gdybyś jeszcze nie dorósł, przystępowałbyś do wrót ścieżki nie ze czcią świętą, nie z obawą, ale z tą
pewnością siebie, jaką mają ludzie zarozumiali. To poczucie czci pielęgnuj w sobie i rozwijaj troskliwie, bo z
niego rozkwitnie ci później jedna z władz najpotężniejszych.
Masz przygotowywać mieszkanie godne twej jaźni wyższej, dlatego musisz w sobie wykształcić uczucia
rodzajów całkiem odrębnych, niż dotychczas. Uczucia zgryźliwości, smutku, przygnębienia, zazdrości,
niezadowolenia lub też pychy, pewności siebie, ambicji, to wszystko byłoby mieszkaniem zbyt marnym dla tej
Iskry Bożej, która ma w twych ciałach zamieszkać. Nie zaszedłbyś daleko na ścieżce, gdybyś chciał iść po niej
tylko myślowo, bez rozwijania w sobie i pielęgnowania uczuć odpowiednich. Dlatego też i to, co czytasz tutaj,
czytaj tak, abyś nie tylko zrozumiał i przetrawił w myślach, ale także odczuł jak najżywiej. Nie sądź, że
opanowanie siebie jest jednoznaczne ze zniszczeniem w sobie wszelkiej zdolności do uczuć. Byłoby to
wyjałowieniem duszy i zubożeniem, a ty masz duszę wzbogacać i wykształcać. Taką oschłość serca mógłby czuć
tylko ten, kto chciałby wedrzeć się na ścieżkę przed dorośnięciem do niej.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin