Zasady wpływu przy wpływaniu na siebie:)
Reguła wzajemności:a) w związku z samym sobą: dawaj sobie nagrody za to, że jesteś dobrym człowiekiem, że dobrze postępujesz, i za to, że W PRZYSZŁOŚCI zrobisz coś, będzie jeszcze lepiej etc. Czyli rozpieszczanie siebie dobrze robi :)b) w związku ze światem: skoro mamy uwarunkowanie COŚ za COŚ, to zamiast dłuższej pracy z przekonaniami (mam prawo, żeby być szczęśliwym etc) wykorzystajmy to - skoro nasza podświadomość nie rozróżnia realne/nierealne - dawaj w wizji prezenty, energie, to co potrzebne, to co chciałbyś.Reguła konsekwencji/zaangażowania - jeden z dość istotnych czynników działania "działania z intencją"(:)), jeśli robisz jeden krok, np. "czarujesz w jakimś celu" to zrobienie drugiego -zmiana zachowania, fizyczne działanie idzie łatwiej. Stąd też "zasada małych kroczków", jak ja ją nazywam, rób to co możesz w danej chwili, odrobinę zadbaj o samopoczucie etc - rób po małym kroczku w byciu tym, kim chcesz być. Pewną odmianą tej zasady jest zasada dysonansu poznawczego - mianowicie mamy naturalną skłonność do podtrzymywania spójności pomiędzy tym, co myślimy i robimy...jeśli zmieniamy działanie (robimy coś inaczej), to jednocześnie skłaniamy się do innego myślenia na ten temat.. jeśli zmieniamy myślenie - chętniej korzystamy z okazji do działania. Z tego wynika, że tak proste rzeczy jak CZYTANIE o hunie, pozytywnym myśleniu zmienia nas i sposób naszego postępowania.Społeczny dowód słuszności - (bardzo odruchowe) znajdź sobie towarzystwo osób, które myślą, działają lub mają to, co ty chciałbyś mieć. Pamiętamy: uczymy się przez małpowanie ;)Reguła lubienia - patrz: Duch Aloha. Dużo większy wpływ na swoje zachowania i to co się dzieje masz, kiedy LUBISZ siebie i odnajdujesz pozytywy w tym, co masz. Koncentruj się na korzyściach z sytuacji, zachowań, stanów, które chcesz - to pomaga je polubić a im bardziej lubisz, tym łatwiej to stosować (łatwiej się to dzieje).Reguła autorytetu - patrz mana - uczymy się być mistrzami sami dla siebie, a poza tym odwołujemy się do "istot i spraw wyższych" po to, by to oddziaływanie wzmacniać.Reguła niedostępności – Marzenie, fantazja, ideał, misja, CEL - warto mieć coś takiego, co nas kręci, marzenia na wielką skalę.. właśnie niedostępne, wręcz utopijne. Po to, by nadawało sens mniejszym krokom i podtrzymywało motywację.A zresztą, w wersji asekuranckiej: kto mierzy w górę, trafi w zbocze, kto mierzy w zbocze, trafi w czubki drzew, kto..Jest jeszcze reguła kontrastu, mniejsze rzeczy na tle większych wydają się jeszcze łatwiejsze, czyli warto mieć własną specjalność, hobby, w które się mocno i długo angażujemy.. wtedy mniejsze zmiany są dla nas łatwiejsze :)
bibiariel