Monahan Evelyn - Leczenie metodą psychotroniczną(1).pdf

(242 KB) Pobierz
(Microsoft Word - Monahan Evelyn - Leczenie metod\271 psychotroniczn\271)
Evelyn Monahan
LECZENIE METODĄ PSYCHOTRONICZNĄ
Recenzent: mgr Zbigniew Zbiegieni
Opracowanie: wg Evelyn M. Monahan
Tytuł oryginału: The Miracle of Metaphysical Healing
Wydanie: New York 1978 rok
WPROWADZENIE
Evelyn M. Monahan uległa w wieku 22 lat tragicznemu wypadkowi, w rezultacie którego
została cięŜko okaleczona: straciła wzrok, dostała padaczki, a po czterech latach dołączył
się jeszcze paraliŜ prawego ramienia. Ataki epileptyczne były szczególnie częste (1214
dziennie). Końskie dobowe dawki leków zredukowały je do 10ciu. Evelyn czuła się bardzo
nieszczęśliwa, nie mogła pogodzić się ze swoim cięŜkim kalectwem i przez długich 9 lat
dręczyła siebie i otoczenie, kipiała buntem i złością. AŜ przyszło uspokojenie, a moŜe
wyczerpanie nerwowe. Zaczęła rozmyślać nad ratunkiem dla siebie. I wtedy przypomniała
sobie wiele ciekawych, dziwnych historii zasłyszanych jeszcze w dzieciństwie. Odgrzebywała
w pamięci przypadki nagłych uzdrowień ludzi, którym lekarze nie dawali najmniejszej szansy
wyzdrowienia. Zaczęła mozolnie przywoływać na pamięć zasady tzw. psychotronicznego
leczenia, o którym wówczas mówiło się, Ŝe było źródłem tych wszystkich cudownych
uzdrowień. Zdecydowała się spróbować...
Wtajemniczyła dwoje przyjaciół i we troje rozpoczęli stosowanie ćwiczeń ustalonych w
punktach przez samą Evelyn. Ćwiczyli trzy razy dziennie z wielką dokładnością i zapałem.
Była to przecieŜ ostatnia deska ratunku.
Po 10ciu dniach E. Monahan odzyskała wzrok. Stało się to nagle, raptownie. Jednocześnie
z odzyskaniem wzroku ustały zupełnie ataki epileptyczne, a w tydzień później ustąpił paraliŜ.
Młoda kobieta była całkowicie zdrowa. Badania lekarskie nie wykazały śladu Ŝadnej choroby.
Przepełniało ją szczęście powrotu do zdrowia, do normalnego Ŝycia i ogromna nieprzeparta
chęć zapoznania z tą metodą jak największej ilości ludzi cierpiących.
Evelyn miała ukończone roczne studium psychologii eksperymentalnej na uniwersytecie w
Georgii, w Atlancie. Postanowiła wrócić do szkolnictwa, by mieć ciągłe kontakty z ludźmi i
móc przekazywać im swoją wiedzę i doświadczenie z zakresu leczenia psychotronicznego.
Zamarzyły jej się wykłady na tymŜe uniwersytecie. Fakt, Ŝe wykłady z takiego przedmiotu
nigdy nie istniały na Ŝadnym amerykańskim uniwersytecie, nie przeraŜał jej wcale.
Zatelefonowała do sekretariatu, wyłuszczyła dokładnie sekretarce o co jej chodzi, podała
swoje nazwisko oraz numer telefonu i nie zraŜona konwencjonalnym zapewnieniem, Ŝe
jeŜeli ktoś na uczelni zainteresuje się tym problemem, zostanie z nią skontaktowany,
spokojnie czekała, ćwicząc systematycznie swą „cudowną technikę”. Wychodziła z
załoŜenia, Ŝe skoro mocą „swego wyŜszego Ja”, swojej Nadświadomości, potrafiła wyleczyć
własne cięŜkie kalectwo, to nie ma przeszkód do rozwiązania przy pomocy tej samej potęgi
kaŜdej innej sytuacji Ŝyciowej. JakoŜ po miesiącu dyrektor Studiów Specjalnych na
tamtejszym uniwersytecie zaproponował jej wykłady z parapsychologii. Chętnie oczywiście
przyjęła ofertę i została instruktorem parapsychologii. Jej wykładów słuchało przeciętnie 250
studentów w kaŜdym semestrze.
Evelyn była zadowolona, ale pragnęła jeszcze szerszych kontaktów z ludźmi. Marzyła o
telewizji, radiu i prasie. W tej intencji ciągle uprawiała z ogromny zapałem technikę
psychotroniczną. Wierzyła w jej nieograniczone moŜliwości, była pewna, iŜ znikną
przeszkody, stojące na drodze jej ambitnych planów.
Po miesiącu zwrócił się do niej „Atlanta Journal” z propozycją napisania reportaŜu na temat
jej wykładów. Następny tydzień przyniósł kontakt z telewizją. Proponowano udział w
programie „Georgia dzisiaj”, odbieranym przez miliony telewidzówsympatyków. Reakcja na
poruszony przez E. Monahan problem była tak wielka, Ŝe po trzech tygodniach poproszono
ją o powtórne wystąpienie w telewizji. W tym czasie miała teŜ pogadanki w radio, o jej
artykuły ubiegały się takie czasopisma, jak „National Inquire”, „Midnight” i „Time Magazin”.
KsiąŜki E.M. Monahan ukazały się w Japonii, Anglii, RFN, Meksyku i we Włoszech. A więc
spełniły się marzenia.
W swojej ksiąŜce, której oryginalny tytuł brzmi „The miracle of metaphysical healing” autorka
w osobistym kontakcie z czytelnikiem, bez reszty, bez zastrzeŜeń oddaje mu do dyspozycji
całą swą wiedzę, swoje doświadczenia, pragnie przelać w niego własny zapał, zachwyt, swą
odzyskana radość Ŝycia i szczęście pomagania innym.
Leczenie psychotroniczne, owa technika wielekroć sprawdzana, nazywana przez Evelyn
„niezawodną”, „cudowną”, jest niesłychanie prosta, ale autorka wielokrotnie przestrzega, by
nie zlekcewaŜyć jej, nie odrzucić tylko dlatego, Ŝe jest tak bardzo dostępna dla kaŜdego. I
rzeczywiście, psychotroniczne leczenie nie związane jest z Ŝadnymi wydatkami, nie wymaga
Ŝadnych rekwizytów, Ŝadnego specjalnego wykształcenia, wymagana jest tylko dobra wola,
wytrwałość, spokój.
Na czym więc sprawa polega?
Człowiek jest istotą wspaniałą, potęŜną przez nieograniczone siły utajone, z którymi
przychodzi juŜ na świat. Dzięki tej potędze jest w stanie usuwać ze swego Ŝycia choroby,
kalectwo, zmieniać przykre sytuacje Ŝyciowe itd., gdyŜ z natury rzeczy naleŜą mu się
szczęście, radość i doskonałe zdrowie.
Na nieszczęście człowiek jest nieświadomy swego wspaniałego wyposaŜenia w potęgę iście
boską. Cierpi, choruje, męczy się, narzeka, szuka rozpaczliwie ratunku i ani się domyśla, Ŝe
on sam posiada moc uzdrawiania. Jest jak król, który zapomniał, Ŝe jest królem, Ŝe ma
płaszcz królewski na ramionach i złotą koronę na głowie, uznał się za Ŝebraka, więc w pyle
drogi siedzi i Ŝebrze u przechodniów o wsparcie.
Tę świadomość własnej mocy, własnych nieograniczonych moŜliwości nazywa Evelyn M.
„naszym wyŜszym Ja”, a moc realizowania Ŝyczeń, zaspakajania potrzeb, zmieniania nawet
niekorzystnych okoliczności Ŝyciowych nadświadomością.
Umysłem świadomym określa autorka świadomość otaczających nas realiów. To umysł
świadomy rejestruje wszystkie nasze spostrzeŜenia, odczucia, on zarządza pamięcią, on
wyciąga wnioski, planuje itd. itd. On wreszcie ulega chorobom, cierpieniom, odczuwa radość,
szczęście, strach, rozpacz itd. Umysł świadomy jest ograniczony w swoich moŜliwościach,
on teŜ jest „ślepy” jak się wyraŜa Monahan na istnienie naszego „wyŜszego Ja”.
OtóŜ, Ŝeby skutecznie posłuŜyć się techniką psychotronicznego działania, trzeba odwołać się
do swego potęŜnego „wyŜszego Ja” oraz własnej nadświadomości i... Ŝądać. Nie prosić,
błagać, Ŝebrać, a spokojnie, zdecydowanie rozkazywać. W swoich instrukcjach Evelyn M.
nigdy nie podaje słowa „proszę” czy „błagam”, lecz „chcę”, „pragnę”, „rozkazuję”, „zaŜądam”.
Wychodzi ona z załoŜenia, Ŝe sięgamy po swoje, Ŝe są to dobra zaprogramowane dla nas
od początku świata, utracone przez nas przez niewiedzę, ograniczoność i własną słabość. W
ufnym Ŝądaniu tych wszystkich dobrodziejstw jest jakieś odcięcie się od dotychczasowego
mylnego, tragicznego w skutkach, stanowiska ludzkości, na powrót na właściwe miejsce,
wyznaczone nam od wieków.
Warunkiem powodzenia w Ŝyciu i to warunkiem wielokrotnie podkreślanym przez autorkę,
jest absolutne zerwanie z „negatywnym myśleniem”.
Negatywne myślenie to nie tylko pesymizm, zwątpienie, rozpacz, to takŜe wrogie,
nieŜyczliwe uczucia, zawiść, radość z cudzego nieszczęścia, pogarda, nienawiść itd.
Myślenie negatywne, jak twierdzi autorka, jest chorobą samą w sobie, przynosi cierpienie,
2
Evelyn Monahan, Leczenie metodą psychotroniczną
ból, choroby umysłu i ciała, a nawet śmierć. Od tych niebezpiecznych myśli naleŜy się
odwracać, nie zatrzymywać ich w umyśle, zastępować innymi radosnymi, pozytywnymi.
„Nigdy nie pozwolić, by myśli negatywne zagnieździły się w twym umyśle” przestrzega
autorka.
Gdy więc postanowiliśmy odwołać się do tej drzemiącej w nas potęgi i wyciszyliśmy swój
umysł, usuwając wszystkie negatywne myśli, moŜemy przystąpić teraz do samej techniki
psychotronicznego leczenia, bardziej szczegółowo podanej przez autorkę.
Pamiętajmy jednak, Ŝe do precyzji wykonania dochodzi się z czasem, przez cierpliwość i
wytrwałość. Nie Ŝądajmy od siebie juŜ na początku idealnego dostosowania się do
wskazówek autorki. Chodzi o nastawienie, zrozumienie i dobre chęci. Do E. Monahan
zgłaszało się mnóstwo ludzi, byli wśród nich nieufni, oporni, bardzo krytycznie nastawieni.
Nikt z nas przecieŜ nie sądzi, Ŝe od razu potrafili wyciszyć swój umysł, usunąć wszystkie
negatywne myśli, rozluźnić ciało w idealnym relaksie itd., a jednak i oni osiągali to, czego tak
bardzo pragnęli.
Technika psychotronicznego leczenia składa się z trzech części:
1. przygotowania,
2. odwołania się do swojej Nadświadomości,
3. zakończenia.
I przygotowanie, i zakończenie są ćwiczeniami oddechowymi, połączonymi z głębokim
relaksem. Ciało i umysł odświeŜone głębokimi oddechami, dogłębnie rozluźnione, wyraŜają
stan wolny od napięć fizycznych i psychicznych, stan błogi, godny kontaktu z
Nadświadomością. Gdybyśmy się głębiej nad tym zastanowili, sami doszlibyśmy do wniosku,
Ŝe jako istoty stworzone na obraz i podobieństwo BoŜe, jesteśmy potęŜni sami w sobie i Ŝe
trzeba nam tylko odciąć się na chwilę od stresów dnia codziennego, wyciszyć się
wewnętrznie, by skontaktować się z ową wyŜszą siłą w nas utajoną i... zakomunikować
swoje pragnienia. Spełnienie ich przez nasze „wyŜsze Ja” nie ulega dla E. Monahan
najmniejszej wątpliwości. By nas o tym przekonać, podaje cały szereg uzdrowień ludzi,
cierpiących na bardzo róŜne choroby. Autorka prowadziła dokumentację kaŜdego przypadku
i wybrała niektóre z nich, oczywiście za zgodą zainteresowanych.
Gdy po raz pierwszy zjawił się u mnie Roy M., wiedziałam, Ŝe nie tylko cierpi, ale Ŝe jest
pełen pesymizmu i sceptycyzmu. Od lat cierpiał na krzyŜ, nosił pas ortopedyczny, ledwie się
poruszał, od 4 lat nie pracował, „Pani duŜo mówi o tym cudownym leczeniu, ale jestem
przekonany, Ŝe mnie osobiście nic juŜ nie pomoŜe”. Mr M., przy tego rodzaju nastawieniu
byłabym szczerze zdziwiona, gdyby cokolwiek panu pomogło. Pańskie myśli negatywne
trzymają pana w klatce cierpień, jak w więzieniu. „Gdy mu cierpliwie tłumaczyłam, Ŝe jego
własne, negatywne myśli są główną przyczyną bólów krzyŜa, patrzył na mnie z największym
zdziwieniem i jawną dezaprobatą. W końcu jednak przyrzekł zastosować się do mojej
instrukcji i być ze mną w kontakcie. Po dwóch tygodniach zadzwonił: nie odczuwał Ŝadnych
bóli, wyrzucił pas ortopedyczny, mógł się swobodnie poruszać. Za kilka tygodni wrócił do
pracy i dawał sobie doskonale radę. Był stróŜem w domu towarowym i do jego obowiązków
naleŜało wchodzenie na piętra 23 razy dziennie. Został entuzjastycznym propagatorem idei
psychotronicznego leczenia. „KaŜdy powinien poznać tę cudowną metodę leczenia.
Zgrzytam zębami ze złości, gdy myślę o tylu latach spędzonych w bólu. Niech pani nie
przestaje mówić o tym ludziom. Byłoby grzechem zatrzymywać coś takiego tylko dla siebie.
3
Evelyn Monahan, Leczenie metodą psychotroniczną
METODA PSYCHOTRONICZNA W PRAKTYCE
1. Wybierz spokojne miejsce, połóŜ się lub usiądź na krześle z oparciem, by wygodnie
oprzeć głowę. Dla początkujących odpowiedniejsze będzie wygodne połoŜenie się.
2. Zamknij oczy i obserwuj spokojnie swój oddech nie kontrolując go. Rozluźnij mięśnie
całego ciała, od twarzy poczynając aŜ do palców nóg.
3. Wciągnij głęboko powietrze przez nos, rozciągnij płuca i przeponę. Obserwuj
wewnętrznym okiem swój oddech, wyobraź sobie, jak powietrze przepływa przez ciało,
kończąc w okolicach mózgu. Przy wydechu (równieŜ tylko przez nos) zwalniaj mięśnie
brzucha i pogrąŜaj w relaksie całe ciało i umysł. Powtórz to ćwiczenie trzy razy, za
kaŜdym razem starając się pogłębić relaks.
4. Stwórz w umyśle obraz systemu krąŜenia. Wyobraź sobie wszystkie naczynia
krwionośne, tętnice, Ŝyły, naczynia włoskowate. Znajdując się w głębokim,
równomiernym rozluźnieniu, uświadom sobie przepływ krwi przez ciało. Powtarzaj w
myśli: „Pragnę, aby mój system krwionośny był w całkowitej harmonii ze sobą samym i z
innymi systemami mego organizmu. Pragnę, aby usunął wszystkie zanieczyszczenia z
mego ciała i wniósł nową energię do wszystkich komórek mego organizmu”.
5. Przedstaw sobie swój system oddechowy. Pozwól, by uformował się wyraźny obraz
twych płuc, niech się rozpręŜają i kurczą, niech zaopatrują w tlen twój organizm. W
umyśle powtarzaj: „Potęgą mojej Nadświadomości rozkazuję, aby mój aparat oddechowy
doskonale pracował i pozostawał w doskonałej harmonii ze sobą i wszystkimi
pozostałymi systemami mego ciała”.
6. Wyobraź sobie teraz swój system trawienny. Stwórz wyraźny obraz Ŝołądka, jelit cienkich
i grubych. Powtarzaj w myśli następujące słowa: „Przez moc Nadświadomości pragnę,
aby mój system trawienny wyciągał maksimum korzyści z poŜywienia, jakie przyjmuję
oraz by pozostawał w całkowitej harmonii ze sobą i całym moim organizmem”.
7. Ujrzyj w umyśle obraz swego serca i powtarzaj w myśli: „Mocą Nadświadomości
rozkazuję, by serce moje pracowało wydajnie, spokojnie, bez zakłóceń. śyczę sobie, by
pozostawało w całkowitej harmonii ze sobą i całym moim organizmem”.
8. Wytwórz w swym umyśle obraz właściwego szkieletu. Niech twe wewnętrzne oko ujrzy
wszystkie kości i stawy. Mów w umyśle: „Przez niezwykłą moc mojej Nadświadomości
rozkazuję, aby wszystkie zwapnienia, zgrubienia i schorzenia mego szkieletu
natychmiast zostały usunięte, a chore komórki odłączone, zastąpione zdrowymi i
wydalone z organizmu jako obciąŜenie burzące harmonię mego ciała”.
9. Teraz ujrzyj w umyśle siebie samego. Niech ten twój portret odzwierciedla doskonałe
zdrowie. Z tym obrazem przed oczyma powtarzaj następujące słowa: „Pragnę, aby
wszystkie systemy mego ciała pozostawały w całkowitej wzajemnej harmonii. Przez
potęgę mojej Nadświadomości zarządzam, aby ciało moje cieszyło się idealnym
zdrowiem, a wszystkie choroby zostały usunięte jako dysharmonia”.
10. Oddychaj głęboko, przeponowo. Pozwól, by twój umysł towarzyszył oddechowi przez
ciało, kończąc na doprowadzeniu go do szczytu głowy. Powtórz to ćwiczenie trzy razy,
pogrąŜając się za kaŜdym razem w głębszy relaks. Powtarzaj w myśli: „Jestem
doskonale zdrowy na ciele i umyśle”.
11. Przez chwilę oddychaj spokojnie, nie kontrolując oddechu i nadal utrzymując ciało w
odpręŜeniu.
12. Otwórz oczy i idź do codziennych zajęć.
4
Evelyn Monahan, Leczenie metodą psychotroniczną
Technika ta, właściwie praktykowana, zajmuje w przybliŜeniu 15 minut dziennie. Ćwiczyć
moŜna jeden raz dziennie, do trzech razy w moŜliwie równych odstępach czasu, zresztą
Ŝycie narzuca róŜne ograniczenia i sztywnych ram nie da się wprowadzić.
Psychotroniczne leczenie moŜna stosować nie tylko w odniesieniu do siebie, w ten sposób
moŜna skutecznie pomagać takŜe innym. „Odległość przestrzeni nie stanowi Ŝadnej
przeszkody dla psychotronicznego leczenia. Twoje leczące myśli pędzą z prędkością światła
i są poddane najpotęŜniejszej sile we wszechświecie potędze Nadświadomości”.
PRZYKŁADY EFEKTÓW PRAKTYKI PSYCHOTRONICZNEJ
Bob C. miał 15 lat. Uległ katastrofie samochodowej i wyniósł z niej rozległe rany: poparzenia
drugiego i trzeciego stopnia. W pierwszych kilku tygodniach cierpienia młodego człowieka
łagodzono narkotykami, lecz nadszedł czas, kiedy to narkotyki odstawiono z obawy przed
nałogiem. Rany, dalekie jeszcze od wygojenia, przysparzały pacjentowi wiele bólu, toteŜ jego
pokój wypełniały jęki i błagania o pomoc. Po pomoc do mnie zgłosiła się matka Boba.
Obydwoje rodzice natychmiast przystąpili do stosowania techniki psychotronicznego
leczenia. W godzinę później Bob popadł w spokojny sen, pierwszy od czterech dni. Zaczęły
teŜ wyraźnie ustępować bóle i chory szybko powracał do zdrowia. Jeszcze przed
zastosowaniem psychotronicznego leczenia ustalono na konsylium lekarskim, Ŝe konieczne
będą rozległe przeszczepy skórne; a to pociągnie za sobą szereg operacji. Mrs C. z radością
zawiadomiła mnie, Ŝe Boba ostatecznie czekają tylko dwie, a moŜe tylko jedna operacja.
***
Linda J. ogromnie interesowała się techniką psychotronicznego leczenia. Chodziła na
wykłady z parapsychologii na uniwersytecie Georgia State. Zapoznała z tym problemem
wielu swoich przyjaciół, a takŜe przyjaciół tych przyjaciół. Jedynie siostra jej, Judy oraz
szwagier, mieszkający zresztą w odległości 1000 km od Georgii, ostro krytykowali wiarę
Lindy w „takie głupoty”. Ale zdarzyło się, Ŝe Judy bardzo niebezpiecznie zraniła oko ostrym
drutem i lekarze uwaŜali je w 95% za stracone. Szwagier zawiadomił Lindę o wypadku
telefonicznie i jak to w obliczu niebezpieczeństwa bywa, niepomny na niedawną jeszcze
zjadliwą krytykę, błagał o pomoc Lindę, a przez nią i mnie. Niezwłocznie obie przystąpiłyśmy
do psychotronicznego leczenia. Uzgodniłyśmy między sobą, Ŝe do 10tej godziny
następnego dnia, kiedy lekarze zdecydują, czy da się uniknąć operacji, prześlemy do Judy
cudowne siły lecznicze aŜ cztery razy. W południe nadeszła radosna wiadomość: nie ma
potrzeby operacji. Telefonował Bob, powiedział, Ŝe lekarze z ogromnym zdziwieniem
stwierdzili, Ŝe zranione oko przez noc samo się zregenerowało. W tej sytuacji będą
konieczne szkła korekcyjne. Linda wiedziała, Ŝe Judy nie znosiła okularów i chcąc
oszczędzić jej tej przykrości, zwróciła się do mnie z ponowną prośbą, a mianowicie, bym
razem z nią, za pośrednictwem psychotronicznego leczenia, uratowała Judy od noszenia
szkieł. Oczywiście zgodziłam się. Po tygodniu, bo wtedy właśnie Judy miała być na badaniu
kontrolnym, miałam znowu telefon. Głos Lindy drgał radością: „Siostra nie potrzebuje nosić
okularów, lekarz orzekł, Ŝe oko jest w 100% zdrowe. Przypisywał tę poprawę noszeniu szkieł
korekcyjnych. Wtedy Judy wyjęła z torebki niezrealizowaną receptę na okulary. Osłupienia
lekarza nie da się wyrazić słowami.
Judy i jej mąŜ popadli w tym przypadku w drugą skrajność. Zawsze twierdzę, Ŝe leczenie
psychotroniczne powinno iść równolegle z leczeniem medycznym, a nie zamiast niego. Tym
niemniej byłam bardzo szczęśliwa razem z nimi.
***
Jean L. zgłosiła się do mnie ogromnie przybita psychicznie. właśnie stwierdzono u niej guz
piersi, który, chociaŜ łagodny, musiał być w najbliŜszej przyszłości operacyjnie usunięty.
Operacja oznaczała dłuŜszy pobyt w szpitalu, Jean miała troje małych dzieci (2, 4 i 6 lat), a
mąŜ był w ciągłych słuŜbowych wyjazdach.
Dałam jej wypisaną na kartce technikę „punkt po punkcie”, wytłumaczywszy przedtem, na
czym polega leczenie psychotroniczne i jak zwykle prosiłam o wiadomości.
5
Evelyn Monahan, Leczenie metodą psychotroniczną
Zgłoś jeśli naruszono regulamin