Roswell - 3x06 - To Have and to Hold.txt

(27 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:02:3 dni, 6 godzin i 24 minuty do �lubu
00:00:21:Musz� i��.
00:00:30:Dzie� dobry.
00:00:31:Czy wy nie otwieracie o 6:30? Jest 6:42.
00:00:34:B�d� potrzebowa� makow� bagietk�, krem serowy, Tabasco i mn�stwo kawy.
00:00:38:O m�j Bo�e gdzie jest ten numer telefonu?
00:00:45:Cze��! Czy to drukarnia Zippy w Dallas?
00:00:48:Nazywam si� Isabel Evans. W zesz�ym tygodniu zam�wi�am 150 zaprosze� �lubnych.
00:00:53:Tak, c� mia�y by� dostarczone na wczoraj.
00:00:57:Wi�c gdzie one s�?
00:01:00:Pos�uchaj kole�, twoje problemy z prac� nie s� moimi problemami. Jak si� nazywasz?
00:01:04:W porz�dku Ed, chcia�abym rozmawia� z twoim kierownikiem.
00:01:10:Dobranoc.
00:01:18:Zam�wi�am kwiatowe dekoracje 3 dni temu.
00:01:22:Nadal ich potrzebuj� tu na pi�tek.
00:01:23:Nie, nie chc� zwrotu pieni�dzy, chc� je mie� tu na czas je albo......
00:01:27:Wierz mi nie chcesz wiedzie� co to znaczy.
00:01:30:Kwiaty. Pi�tek. Albo........
00:01:34:Jeszcze ciasta?
00:01:35:Nie.
00:01:37:Liz, dzi�kuj�.
00:01:38:Przepraszam, �e by�am tak� j�dz� dzisiaj.
00:01:40:Nie martw si� tym.
00:01:42:Nie wiem jak ja bym si� zachowywa�a na 3 dni przed swoim �lubem.
00:01:45:A ja to co mam powiedzie�? Wyobra�cie sobie ten stres zwi�zany z z po�lubieniem Michael'a.
00:01:49:C�, znaczy si� jeste�? Denerwujesz si� tym?
00:01:52:Nie weselem, ale no wiesz, �lubem? To na ca�e �ycie.
00:01:55:Szczerze, nie.
00:01:57:Jeste� tego pewna?
00:01:59:Chyba jestem.
00:02:03:Naprawd� ci� podziwiam.
00:02:05:Dzi�ki.
00:02:07:To znaczy, jestem totalnie zakochana w tym fantastycznym facecie,
00:02:10:Ale po�lubi� go? Prosz�...
00:02:12:O Bo�e wiem. Mo�ecie sobie wyobrazi�?
00:02:13:A co by by�o gdybym musia�a po�lubi� Max'a?
00:02:51:Dobrze si� czujesz?
00:02:53:Tak, dobrze..... �wietnie.
00:03:44:2 dni, 3 godziny, 54 minuty|do �lubu
00:03:46:No i?
00:03:48:No dalej potrzebuj� odpowiedzi.
00:03:49:Nadal szukam.|Nie m�wi� do ciebie. Halo?
00:03:53:M�wi� do ciebie Phill. Upewnij si�, �e w tym samym czasie spoty otworz� dla nas w sobot�.
00:03:57:Taa, no to dowiedz si�.
00:03:59:Ok, wi�c jak si� umawiamy?
00:04:02:Halo? M�wi� do ciebie Gomer.
00:04:04:Co jest nie tak z autobusem?
00:04:05:C� panie Karter.....
00:04:06:Nie, nie, nie. �aden pan, �adnego nazwiska, tylko Karter, z "k"
00:04:11:Ok,
00:04:12:Pos�uchaj jeszcze nie wiem w czym problem wi�c
00:04:15:mo�e by� z zespo�em poszed� na ma�� fili�ank� kawy
00:04:17:i wr�ci� za jedn�, dwie godziny?
00:04:19:�wietnie utkn�li�my na 2 godziny w jakiej� szczurzej dziurze Ruston  w New Mexico.
00:04:22:Roswell.
00:04:24:Nie m�wi� do ciebie. Niech KZAB wie, �e musimy przesun�� wywiad.
00:04:28:Taaa... chwila, z kim ja rozmawiam?
00:04:30:Hej, masz minutk�?
00:04:33:Mam tyle czasu ile potrzebujesz.
00:04:35:Sama ju� nie wiem. To by� najdziwniejszy sen.
00:04:38:To by�am jakby ja ale nie ja.
00:04:40:Ohhh dzi�ki.
00:04:42:Tak jakbym nie mia�a kontroli nad tym co m�wi� i robi�,
00:04:45:jakbym to nie by�a ja, ale........ to by�am ja.
00:04:50:Taa, no wiesz, m�wi�, �e powinno si� zapisa� sny zaraz po przebudzeniu.
00:04:54:Sama ju� nie wiem. Wszystko wydawa�o si� takie realne, uhmm....
00:04:59:niebezpieczne
00:05:02:Dr�a�am przez to, przez tego m�czyzn�, tego znajomego m�czyzn�.
00:05:07:To by�o ca�kiem erotyczne. To znaczy.......
00:05:10:Nie m�w nikomu.... ale gdy obudzi�am si� w Crashdown,
00:05:14:by�am taka zawiedziona, �e dos�ownie musia�am wzi��� zimny prysznic.
00:05:17:To bardzo obrazowe.
00:05:18:Zamknij si�.
00:05:20:Pos�uchaj, nie daj si� temu, nie..
00:05:22:znaczy si� naprawd� nie uwa�asz, �e to jest typowy przypadek zdenerwowania przed �lubem?
00:05:27:Zdenerwowanie? Na pewno Shirley �artujesz sobie.
00:05:29:Nie i nie nazywaj mnie Shirley.|Shirley.
00:05:31:Sp�dzamy ze sob� za du�o czasu.
00:05:35:Halo?
00:05:37:Co? Czy� ty oszala�?
00:05:41:Ok, dzi�ki Kyle. Nie,
00:05:43:Nic z tego
00:05:45:Nie, nie zmieni� daty, nie ma mowy.
00:05:49:Bo�e. Nie cierpi� telefon�w kom�rkowych.
00:05:50:Nie rozumiem. Jak mo�esz prowadzi� interesy w ten spos�b?
00:05:53:Przyj��e� zam�wienie, przyj��e� zaliczk�.
00:05:55:Isabel.
00:05:57:Cze��.
00:05:59:Jak... jak si� masz?
00:06:01:�wietnie.
00:06:04:Kochanie poczekaj.
00:06:05:Wiem, �e cierpiszi �e jeste� z�a i rozumiemy to, ale.....
00:06:07:Wiem, �e cierpisz �e jeste� z�a i rozumiemy to, ale.....
00:06:09:Ale musisz zrozumie�, �e powody dla kt�rych nie przyjdziemy
00:06:11:to nie to, �e ci� nie kochamy.
00:06:13:Oczywi�cie, �e nie...
00:06:14:Ale nie mo�emy tego pochwala�. To jest.....
00:06:17:Pos�uchajcie mnie.
00:06:18:To jest m�j �lub i nikt mi go nie schrzani! Nikt!
00:06:27:Wi�c jak by�o w Los Angeles?
00:06:30:Nie ca�kiem tak jak si� spodziewa�em.
00:06:33:Jak..... jak si� czujesz?
00:06:35:Pod presj�. 2 dni, no wiesz.
00:06:38:Tak.
00:06:41:Powiedz to wreszcie Max. Nie chcesz by wysz�a za Jesse'go.
00:06:44:W porz�dku.
00:06:46:Uwierz mi, ludzie nie skakali z rado�ci gdy si� o tym dowiedzieli.
00:06:49:Wszyscy byli lekko zaniepokojeni
00:06:52:To nie tak, �e nie lubimy Jesse'go.
00:06:54:To przez to, �e nie znacie Jesse'go, to tak nagle wysz�o.
00:06:56:To przez to, �e nie chcesz bym pope�ni�a b��d, kt�rego bym potem �a�owa�a do ko�ca �ycia.
00:07:01:Wiem. S�ysza�am to ju�.
00:07:04:Nie uwa�asz, �e musi by� pow�d,
00:07:06:dla kt�rego wszyscy ci m�wi� to samo.....
00:07:10:Jakby mo�e mieli racj�?
00:07:12:Albo ty m�g�by� mi zaufa�.
00:07:16:Chcia�abym wierzy�, �e moja rodzina znajdzie jaki� spos�b by by� tam dla mnie.
00:07:21:Wiesz, �e b�dziemy.
00:07:22:Nie, nie wiem.
00:07:23:Mama i tata nie przyjd� na m�j �lub.
00:07:26:Moi rodzice nie przyjd� na m�j �lub.
00:07:30:Potrafi� to powiedzie� ale nie mog� w to jako� uwierzy�.
00:07:34:Przykro mi, nie wiedzia�em.
00:07:35:To nie wa�ne, ok?
00:07:38:Jedyne co si� liczy to to, �e wiem i� Jesse jest tym jedynym.
00:07:42:Hej!
00:07:45:Co to jest?
00:07:46:Oh to jest spotkanie.
00:07:49:Hej Max.
00:07:53:Hej.
00:07:55:Hej co jest?
00:07:56:C� pomy�la�am, �e pozwol� ci zapyta� kochanie.
00:07:58:Tradycja.
00:07:59:Racja.
00:08:07:Uhmmm wiem, �e nie znamy si� zbyt dobrze na razie.....
00:08:11:Ale skoro mamy zosta� rodzin�
00:08:13:pomy�la�em.......
00:08:16:W�a�ciwie Isabel i ja pomy�leli�my,
00:08:19:�e mo�e powinni�my zacz�� wszystko od w�a�ciwej strony
00:08:23:pytaj�c ci� czy m�g�by�......
00:08:24:Czy zosta�by� moim dru�b�?
00:08:28:Twoim.... dru�b�?
00:08:31:Tak, c� co ty na to Max?
00:08:37:Ok. Jasne...
00:08:40:B�d� zaszczycony.
00:08:42:Wspaniale!
00:08:50:Najpierw potrzebujemy pr�bki jego krwi.
00:08:53:Upewni� si� �e nie jest kosmit�.
00:08:54:O tak, to b�dzie proste.
00:08:56:Wtedy sprawdzimy jego przesz�o��, pogadamy z jego rodzin�, z przyjaci�mi,
00:08:59:spr�bujemy dowiedzie� si� wszystkiego o tym go�ciu.
00:09:02:Isabel nie mo�e si� o tym dowiedzie�.
00:09:05:Ju� si� czuje porzucona przez w�asn� rodzin�. Je�li si� dowie, �e siedz� w tym......
00:09:08:Max ciebie w tym nie b�dzie.
00:09:09:Wiem, wiem, ale....
00:09:12:teraz g�upio si� zgodzi�em by� jego dru�b�, wi�c nie mo�e si� o tym dowiedzie�.
00:09:17:Dop�ki nie znajd� czego� konkretnego na Jesse'go.
00:09:22:Magruder dzwoni� dzi� po po�udniu i powiedzia�, �e wci�� jest szansa
00:09:25:aby�my wynaj�li t� sal� w gospodzie, ale nie mo�e potwierdzi� tego
00:09:27:dop�ki nie zostanie to oficjalnie odwo�ane.
00:09:31:Jesse jeste� tego pewnien?
00:09:33:�adnych zimnych st�p czy motylk�w?
00:09:36:Tak jestem pewien.
00:09:38:Nie s�dz� abym kiedykolwiek by� czego� tak pewien.
00:09:42:Ok, to dobrze.
00:09:44:A ty jeste� pewna?
00:09:46:Tak jestem.
00:09:47:Nic nie przeszkodzi temu �lubowi. Nic.
00:09:51:A teraz musz� si� spotka� z nowym fotografem. Pa.
00:09:53:Hej poczekaj chwilk�.
00:09:54:Co� jest nie tak, widz� to.
00:09:57:Nie to po prostu.... ostatnie przygotowania do �lubu, to wszystko.
00:10:00:C�, nie przesied� ca�ej nocy zamartwiaj�c si� tym wszystkim.
00:10:02:Nie martw si�, nie b�d�.
00:10:25:Zgadzasz si� na to?
00:10:29:A czy potrzebujesz mojej zgody?
00:10:31:Nie.
00:10:35:Czy tw�j m�� lubi t� twarz?
00:10:37:On nie jest moim m�em.
00:10:42:Nie po�lubisz go.
00:10:44:Nie powstrzymasz mnie.
00:10:45:Sama si� powstrzymasz.
00:10:48:Zawsze b�dziesz moja.
00:11:01:Dzie� dobry.
00:11:04:1 dzie�, 5 godzin, 42 minuty do �lubu
00:11:12:O m�j Bo�e.
00:11:21:Cze��.|Cze��.
00:11:24:Wszystko w porz�dku?
00:11:25:Tak, jasne.
00:11:29:Uhmmm Liz i ja troch� si� martwi�y�my, �e nie pokaza�a� si�
00:11:32:wi�c kiedy wzi�am przerw� pomy�la�am, �e wpadn�
00:11:36:i zobacz� jak id� przygotowania do �lubu.
00:11:37:O m�j Bo�e kt�ra jest godzina? Jaki mamy dzie�?
00:11:40:Sobota, 11:30.
00:11:41:Bo�e, o m�j Bo�e. Maria jestem naprawd� sp�niona.
00:11:44:Mia�am by� w pawilonie godzin� temu �eby spotka� si� z kwiaciark� i.....
00:11:50:i musz� odebra� wasze suknie w tej chwili.
00:11:54:W tej chwili musz� to w�a�nie zrobi�.
00:11:56:Mia�am to zrobi� naprawd� bardzo dawno temu.
00:11:58:W�a�ciwie gdybym mia�a wi�cej czasu, w�a�ciwie mam....
00:12:00:zarezerwowa� zajazd....
00:12:02:albo oddadz� go komu� innemu. Jezu.
00:12:05:Nie, nie, nie. Jest ok.
00:12:06:O m�j Bo�e. Musz�....
00:12:07:Usi�d�, uszi�d�, nie martw si� o to. Po prostu...
00:12:09:Po prostu.... nie martw si�.
00:12:13:Wszystko b�dzie dobrze. Obiecuj� ci.
00:12:14:Obiecuj� ci, �e ci pomog�, ok?
00:12:16:Pomo�esz mi?
00:12:20:Dziekuj� ci. Dzi�ki Maria.
00:12:23:Ok, ok....
00:12:25:Mo�esz zacz�� z uhmm....
00:12:29:Wiesz co, mo�esz zacz�� ze wszystkim. Musz� i��.
00:12:32:Poczekaj, musisz i��?
00:12:33:Tak, musz� lecie�.
00:12:35:Uhmm, dzi�kuj� ci tak bardzo Maria.
00:12:42:To nie jest podobne do Isabel. Co� musia�o si� sta�.
00:12:44:Trudno si� z tym nie zgodzi�, ale wiesz co?
0...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin