{1}{1}25.000 {249}{420}Bracia Marx w filmie:|SUCHARKI W KSZTAŁCIE ZWIERZĽT {537}{587}Tłumaczenie - MATERIUSZ {968}{1030}Występujš: {1543}{1715}"Sezon towarzyski rozpoczyna się|od przyjęcia we wspaniałej rezydencji|pani Rittenhouse" {1735}{1918}"Gociem specjanym będzie kapitan |Geoffrey T.Spaulding wracajšcy włanie|z wyprawy do Afryki" {1999}{2202}"Roscoe W.Chandler - bogaty mecenas sztuki|zaprezentuje na przyjęciu |słynny obraz Beaugard'a "Po polowaniu" {2263}{2402}"Dom Rittenhouse'ów|Jedna z atrakcji turystycznych Long Island" {3928}{3972}- Och, Hives...|- Tak, pani Rittenhouse? {3976}{4068}- Chciałabym przydzielić pokoje.|- Dobrze, madam. {4072}{4140}Pan Chandler|dostanie apartament błękitny. {4144}{4236}Kapitan Spaulding, jako goć honorowy,|dostanie zielony podwójny apartament|z dwoma łazienkami. {4240}{4380}- Dwoma?| - Mylę, że kapitan będzie potrzebował dwóch łazienek. {4384}{4475}Jeli włanie wrócił z Afryki,|to może potrzebować dwóch. {4479}{4560}Pan Roscoe W. Chandler. {4575}{4647}Pani Rittenhouse! {4671}{4739}Panie Chandler! {4743}{4859}- Miło pana widzieć.|- Słynny Beaugard, tak jak obiecałem. {4863}{4955}- Jak mam wyrazić wdzięcznoć?|- Och, to drobiazg. {4959}{5099}Drobiazg? Wrócił pan z Europy|z dziełem sztuki wartym 100,000 dolarów, {5103}{5147}i zamiast zaprezentować je samemu, {5151}{5243}pozwala mi pan abym to ja je odsłoniła|na moim przyjęciu dla kapitana Spauldinga. {5247}{5339}- I pan to nazywa drobiazgiem?|- Pani Rittenhouse, ja... {5343}{5459}- Zaniecie go tam gdzie będzie eksponowany.|- Tak jest. {5463}{5530}Tylko ostrożnie, proszę. {5534}{5638}Dla pani mógłbym zrobić o wiele więcej. {5678}{5794}- Jest pani pięknš kobietš.|- Nie, nie, panie Chandler. {5798}{5888}- Może i się mylę.|- Słucham? {5918}{6034}- Proszę nie odchodzić. Kocham paniš.|- Wiem. Panie Chandler, ale... {6038}{6131}Czeć, mamo. Co to za igraszki? {6158}{6226}W takim razie, przepraszam. {6230}{6370}- Widziała może Johnny'ego Parker'a?|- Daj sobie z nim spokój. Pomyl lepiej o naszym gociu. {6374}{6465}Nie traktujesz poważnie spotkań towarzyskich. {6469}{6537}To co mam zrobić, powiesić się? {6541}{6606}Wolałabym... {6613}{6705}- To pewnie on.|- Kapitan Spaulding włanie przyjechał. {6709}{6777}Cudownie! Tak się cieszę. {6781}{6888}Moi drodzy,|kapitan Spaulding przyjechał. {7405}{7531}Pan Horatio W. Jamison,|sekretarz kapitana Spauldinga. {7740}{7863}{Y:i}Kapitan stawia kilka warunków|zanim tu rozbije obóz. {7884}{7952}{Y:i}Jest bardzo wymagajšcy jeli chodzi o jedno.|Kobiety majš być młode i atrakcyjne. {7956}{8082}{Y:i}A jeli chodzi o mężczyzn,|nie chce tu żadnych żuli... {8196}{8288}{Y:i}Same stare chłopy,|kobiety goršce, szampan schłodzony... {8292}{8367}{Y:i}I takie sš warunki. {9299}{9379}Dobra, ile się należy? {9419}{9486}Z Afryki? Dolar i 85 centów?|To oburzajšce! {9490}{9606}Kto wam kazał jechać przez Australię?|Karygodne! Mówiłem, żeby przez bulwar Lincolna. {9610}{9678}Odwróć się.|Muszę zobaczyć twojš rejestrację. {9682}{9750}Paniš zajmę się póniej. {9754}{9846}Jest pani jednš z najpiękniejszych kobiet|jakie widziałem. {9850}{9918}Kapitanie, moja rezydencja| jest do pana dyspozycji. {9922}{10038}Dziękuję państwu za tak liczne|wypicie, eee, przybycie. {10042}{10149}{Y:i}Powiem to krótko.|Czeć, muszę już ić... {11241}{11333}{Y:i}Lecz jedno muszę rzec,|że skromny z niego chłop. {11337}{11405}{Y:i}To człowiek z zasadami.|I bardzo się stara. {11409}{11548}{Y:i}Na to kładę nacisk. Nigdy nie piję,|chyba że... kto postawi. {11624}{11716}{Y:i}Jak usłyszy co nieprzyzwoitego,|to budzi w nim odrazę. {11720}{11860}{Y:i}Nie lubię spronych kawałów,|chyba że kto umie je opowiadać. {12032}{12122}{Y:i}Czy kto mnie nazwał darmozjadem? {12176}{12244}{Y:i}Raz znalazł się w dżungli,|gdzie małpy rzucajš orzechami. {12248}{12338}{Y:i}Jeszcze dzień a odbiła by mi palma... {13447}{13538}Moi drodzy, cieszy mnie|wasz poryw uniesienia. {13542}{13626}Chciałbym abycie wiedzieli... {13830}{13969}Moi drodzy, cieszy mnie|wasz poryw uniesienia... {14214}{14330}Moi drodzy, cieszy mnie|wasz poryw uniesienia. {14334}{14426}{Y:i}Niech żyje kapitan Spaulding...|Cóż, kto musiał to zrobić. {14430}{14545}To wielki zaszczyt|gocić pana w moim skromnym domu. {14549}{14593}Och, nie jest taki zły. {14597}{14737}Chociaż... Ma pani rację,|to najgorsza speluna jakš widziałem. {14741}{14809}Co za tapeta!|To miejsce chyli się ku ruinie. {14813}{14905}Otacza się pani niewłaciwymi ludmi.|Oni sš tacy jak pani. {14909}{14977}Wywie napis,|"Pod nowym kierownictwem". {14981}{15049}Załóż interes - obiady za 75 centów.|To zamydli im oczy. {15053}{15145}Wtedy osišgniemy nasz cel.|Proszę tu podpisać... {15149}{15217}i dać mi czek na 1,500 dolarów. {15221}{15313}Ta polisa ubezpieczeniowa|zabezpieczy dzieci i pani staroć, {15317}{15385}która nadejdzie za parę tygodni|o ile dobrze się znam na koniach. {15389}{15480}"Czuję, że nadszedł czas,|powiedział mors..." {15484}{15600}Staje pan przede mnš|jako jeden z najdzielniejszych ludzi. {15604}{15648}Dobra, stanę przed paniš. {15652}{15744}W afrykańskiej dżungli,|stawiał pan czoła niebezpieczeństwom. {15748}{15792}Pozwoli pani, że nie zapalę? {15796}{15864}miało przecierał pan nowe szlaki, {15868}{15960}drwišc z ryku lwa|i tam-tamów ludożerców. {15964}{16008}To pani tak mówi. {16012}{16104}Ani razu się pan nie zawahał. {16108}{16224}Tchórzostwo jest panu całkowicie obce.|Tak jak i strach. {16228}{16325}Przepraszam kapitanie, gšsienica. {16372}{16440}Gšsienica go wystraszyła.|Mój Boże... {16444}{16535}Nie stój tak,|podaj whisky. {16539}{16691}- Gdzie jest whisky?|- W mojej małej, czarnej torbie po lewej stronie. {16779}{16860}Signor Emanuel Ravelli. {17091}{17183}- Jak się macie? Gdzie jest jadalnia?|- Co za niespodzianka. {17187}{17303}Znałem kiedy Emanuela Ravelli|wyglšdał dokładnie tak jak pan. {17307}{17399}- Ja jestem Emanuel Ravelli.|- Pan jest Emanuel Ravelli? {17403}{17518}Nie dziwne, że wyglšda pan jak on.|Co za podobieństwo. {17522}{17614}- On myli, że jestem podobny.|- A to pech. {17618}{17710}Jest pan jednym z muzyków?|Spodziewalimy się pana jutro. {17714}{17758}Nie mogłem przyjć jutro.|To za szybko. {17762}{17878}- Masz pani fart, że nie przyszli wczoraj.|- Za wczorajszy dzień też policzymy. {17882}{17950}Ile bierzecie za godzinę? {17954}{18046}- Za grę bierzemy 10 dolarów za godzinę.|- A ile bierzecie za nie granie? {18050}{18142}- 12 dolarów za godzinę.|- Musisz mi co z tego odpalić. {18146}{18238}Za próby mamy specjalnš stawkę.|To jest 15 dolarów za godzinę. {18242}{18310}Za próby?|A ile bierzecie za nie próbowanie? {18314}{18382}Nie wypłaciłby się pan. {18386}{18453}Jeżeli nie próbujemy to nie gramy. {18457}{18549}A jeżeli nie gramy,|pienišżki same wpadajš do ršczki. {18553}{18693}- A ile za wpadnięcie do otwartej studzienki?|- Tylko opłata za wstęp. {18697}{18789}- To wpadnij jeszcze kiedy.|- Jasne jak kanał. {18793}{18885}- Cóż, wyjanilimy sobie chyba wszystko.|- Więc zobaczmy na czym stoimy. {18889}{18933}Na platfusie. {18937}{19053}Wczoraj nie przyszlimy.|Pamięta pani? To będzie kosztować 300 dolarów. {19057}{19125}Wczoraj nie przyszlicie|i to będzie kosztowało 300 dolarów? {19129}{19173}Mylę, że to ma sens. {19177}{19269}- Dzisiaj przyszlimy...|- To znaczy, że jeste nam winien 100 dolarów. {19273}{19341}Założę się, że stracę na tym interesie. {19345}{19413}- Jutro wyjeżdżamy. To będzie kosztowało...|- Milion dolarów. {19417}{19522}- Mnie to pasuje, tylko że mam wspólnika.|- Wspólnika? {19536}{19597}Profesor. {20064}{20132}Otworzyła się brama|i pojawił się "Fig Newton". {20136}{20180}Miło mi! {20184}{20245}Mój Boże. {20567}{20659}Ale czekoladowego nie masz, co nie? {20663}{20779}- On ma wszystko.|- Hives, zabierz płaszcz i kapelusz profesora. {20783}{20871}I daj do dezynfekcji. {20975}{21043}Czy nie widzisz, że tu sš damy?|Zdejmij ten kapelusz. {21047}{21157}Co ty wyprawiasz?|Id sobie stšd. No już. {22773}{22841}Trochę w prawo. {22845}{22913}Tak lepiej. {23109}{23225}Popraw zasłonki.|Pani przyjdzie póniej to sprawdzić. {23229}{23327}- Witaj, Hives.|- Pani Whitehead! Co za niespodzianka. {23331}{23369}- A mnie pan poznaje?|- Panna Grace! {23373}{23488}- Wydorolała panna.|- A pan nie stracił na wadze. {23492}{23536}Niestety nie. {23540}{23632}Pracuje pan tu|a mógłby w naszym własnym domu. {23636}{23752}Zaraz po pani wyjedzie do Europy,|pani Rittenhouse złożyła mi ofertę. {23756}{23872}A przy okazji,|co to za tajemnice z obrazem? {23876}{23944}Żadne tam tajemnice.|To Beaugard i jego "Po polowaniu". {23948}{24039}- Oryginał?|- Jak najbardziej. {24044}{24064}Ostrożnie. {24068}{24136}Skšd ona go wzięła? {24140}{24232}- Jest bardzo cenny?|- Jest wart majštek. {24236}{24328}Wyglšda na to, że pani Rittenhouse|zasłużyła na towarzyskš nagrodę tego sezonu. {24332}{24400}- A my co możemy?|- Możemy się zastrzelić. {24404}{24471}Wolałabym zastrzelić paniš Rittenhouse. {24475}{24591}Mam pomysł. Malowałam kopię tego obrazu|rok temu w szkole sztuk pięknych. {24595}{24667}I co z tego? {24715}{24759}Wcišż nie rozumiem. {24763}{24855}Przyniosę kopię.|Podmienimy obrazy {24859}{24986}a gdy nastšpi odłonięcie, to będzie tu kopia.|I to uważam, całkiem niezła! {25003}{25095}- Grace, jeste cudowna.|- Zawsze tak uważałam. {25099}{25207}- Niedługo wracam.|- Dobra, na razie. {25307}{25369}Och, Hives? {25379}{25470}- Czy nas co jeszcze łšczy?|- Oczywicie, pani Whitehead. {25474}{25590}- Doć mocno by mógł wywiadczyć mi przysługę?| - O co tylko poprosisz. {25594}{25686}Gdybym poprosiła cię by wzišł Beaugard'a... {25690}{25758}- Czy to ma znaczyć...|- Chwilowo, ma się rozumieć... {25762}{25878}- I dokonał małej podmiany?|- Niecodzienna proba. {25882}{26022}Być może, ale wcišż mylę|o panu ...
Iluzjon2