czyt15.doc

(26 KB) Pobierz
Mam na imię Piotr, lat 42

MOJE ŻYCIE BYŁO WIELKIM BAŁAGANEM…

 

Świadectwo Piotra Krakowskiego.

Mam na imię Piotr, lat 42. Wywodzę się z wielodzietnej rodziny chrześcijańskiej. Jako niemowlę zostałem ochrzczony, więc z tego okresu nic nie pamiętam. Natomiast pamiętam jak systematycznie chodziłem do kościoła. Od malucha aż do 8-ej klasy szkoły podstawowej. Pana Boga kojarzyłem głównie ze Świętym Mikołajem, oraz ze świętami Bożego Narodzenia. Po szkole podstawowej do kościoła chodziłem tylko sporadycznie, jakoś nie czułem takiej wewnętrznej potrzeby. W kościele podczas mszy świętej ciągle widziałem to samo zachowanie, te ciągłe oglądania się za siebie, te ciągłe spojrzenia jedni na drugich i szepty do ucha. A po mszy w ogóle nie rozumiałem ludzi, po co chodzą do kościoła. Wówczas zrozumiałem, że chyba tylko po to, aby przewietrzyć futra i podglądnąć u innych, co nowego jest w modzie odzieżowej, jubilerskiej i fryzjerskiej. Zaprzestałem całkowicie uczestniczenia w mszach, oprócz cmentarza, gdzie tylko czasem zaglądałem na grób mojego taty oraz bliskich zmarłych. W tym czasie moje życie było wielkim, męczącym bałaganem i niepokojem: alkohol, sex, papierosy, bijatyki, kradzież i co za tym idzie ciągły konflikt z prawem i kodeksami. Skutkiem mojego bujnego towarzyskiego życia są dwie córki z jedną kobietą oraz dwóch młodszych synów z drugą kobietą. Trzy albo cztery lata temu miałem widzenie senne. Dwa sny mnie zaszokowały. W pierwszym śnie spotkałem się z Bogiem (Wielką Światłością) w niebie na sądzie. W drugim doznałem przeżycia piekła ( wielkie męki). Po jakimś roku po tych snach odwiedziłem moją rodzoną siostrę i opowiedziałem jej o nich. Po paru tygodniach moja siostra zaprosiła mnie do swojego kościoła w Tarnobrzegu. Od tego momentu moje życie uległo całkowitej i zaskakującej zmianie. Dzisiaj jestem całkowitym abstynentem i utrzymuję relacją z dziećmi. Odwróciłem się od moich grzechów, a co najważniejsze oddałem swoje marne życie Jezusowi Chrystusowi. Biblię czytam, gdy czas pozwoli kilka razy dziennie, a kiedyś byłoby to nie do pomyślenia. Teraz ciągle modlę się do Boga i podjąłem decyzję przyjęcia chrztu wodnego na potwierdzenie mojego przymierza z Jezusem Chrystusem. Oddałem swe życie do dyspozycji Boga, dla jego sprawiedliwości i chwały. Ciągle dziękuję Bogu, że przygarnął mnie do swej wielkiej rodziny, że oczyścił mnie z grzechów i uwolnił od moich wszystkich win. Oraz za to, że mam zabawienie przez mojego Pana Jezusa. Dziękując, wywyższam i wychwalam Cię Boże Ojcze. Amen.

 

Opracował Piotr Krakowski

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wiersz

 

„Dla kochanych córeczek”

 

Powiem Wam, czemu z Jezusem warto być.

To piękne życie, z Jezusem bycie, bez fałszu życie.

Czasem się zgubisz, w codziennym tłoku.

Zamiast iść kładką, płyniesz w rynsztoku.

 

Z Jezusem łatwiej, iść przez ten świat.

Z Nim znajdziesz drogę i nowy ład.

Z Nim córko, całkiem lżejsze jest życie.

Z Nim żyjesz, wiecznie i to obficie.

 

Czasem Cię dotknie, ból i choroba.

Takie jest życie nasza niedola.

Lecz, gdy z Jezusem idziesz pod rękę.

Jest całkiem lekko, znosić udrękę.

 

Chciałbym przekonać Was dzieci moje.

Dodać Wam siły, dodać Wam wiary.

Byście z Jezusem, drogę wybrały.

Ponieważ Jezus, to Bóg wspaniały.

 

Piotr Krakowski

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin