J.P. Jackson.docx

(43 KB) Pobierz

17

 

JOHN  PAUL  JACKSON

 

        Napisał kilka książek, wydał wiele albumów z nagraniami muzyki uwielbiającej, wydaje czasopismo pt. AWE oraz brał udział w programach telewizyjnych. W 1993 roku John Paul Jackson założył Streams Ministries International, organizację non-profit, której celem jest zachęcanie, motywowanie i wyposażanie chrześcijan do wzrastania w dojrzałości, mądrości, charakterze i świętości. Od ponad dwudziestu lat stoi w pierwszym szeregu służby proroczej. John Paul wraz z żoną Diane mają dwoje dzieci i dwoje wnucząt. Mieszkają w pięknej i spokojnej okolicy jeziora Sunapee w stanie New Hampshire.

 

 

 

PROROCTWO

 

        To, co piszę w poniższym artykule, nie jest próbą pokazania, że mam pełne objawienie co do wydarzeń, które mogą mieć miejsce w nadchodzących kilkunastu latach. Właściwie chcę dobitnie powiedzieć, że tak nie jest. Wiele razy modliłem się i prosiłem Pana, aby można było zapobiec temu, o czym mam zamiar napisać. Ale czuję się mocno przynaglany przez Ducha Świętego, aby odkryć niektóre rzeczy, które widziałem.

 

        Ten naród wkrótce doświadczy wielkiego potrząsania. To nie będzie dotyczyć tylko Stanów Zjednoczonych, ale uderzy w znacznie szerszą globalną społeczność. Po jakimś czasie to, co jest z Boga ostanie się i zostanie wzmocnione, a to, co z Niego nie jest, nawet jeśli my przekonani jesteśmy, że jest, zostanie potrząśnięte. Nieliczni, jeśli w ogóle, umkną w pewnej mierze przed tym potrząsaniem.

 

        To, co nadchodzi, nie jest tym, co niektórzy nazwaliby gniewem Bożym. Jestem przekonany, że jest to sąd, przynajmniej w takim znaczeniu, jak to zdefiniuję później. Również nie myślę, że jest to „ucisk”, jak być może niektórzy chcieliby to określić. Jest to po prostu czas, w którym ludzkość dokona serii historycznych złych wyborów. To czas, w którym chciwość i lichwa zanieczyści świat biznesu i, chociaż przykro to mówić, również niektóre kościoły przejmą zbyt wiele światowych praktyk.

 

        To jest czas, w którym społeczeństwo woła o ochronę małych fok i jednocześnie nalega na prawo do ograniczania życia nienarodzonych. To jest czas, gdy zło nazywane jest dobrem a dobro oczernia się jako zło. To jest czas pełen zamieszania, w którym samozadowolenie postrzega się jako „prawo”. Jestem zasmucony tym, że perwersja i niewierność seksualna są postrzegane, coraz częściej również przez Kościół, jako normalne, a termin „przywrócenie do posługi” dumnie powiewa tak, jakby małżeństwo było bardziej wygodą niż przymierzem.

 

        Czy przypadkiem nie zdeprecjonowaliśmy Bożej łaski pozwalając tym, którzy z premedytacją zaplanowali rozwód, pozostać w posłudze? Znam takie sytuacje, gdzie ludzie mają romans i rozwodzą się wierząc równocześnie, że nie ma żadnych konsekwencji dla ich grzechu! Mogą najnormalniej w świecie dalej pozostać i funkcjonować w posłudze!

 

        Jeśli nie zmienimy tego nastawienia, nie unikniemy dalszego społecznego i narodowego zepsucia. Jest powód, dla którego został napisany wers z 2Kron 7,14. Bóg powiedział to do ludu, który przestał Go pytać o drogę (kierunek), do ludu pełnego pychy, pobłażającego sobie, nie modlącego się, ludu, którego drogi stały się ciemne i nieprawe – my jesteśmy tym ludem. Nadal jednak, mimo tego wszystkiego, Bóg obiecał, że jeśli oni zmienią swoje serca i postawy, On przyniesie uzdrowienie i przebudzenie do ich ziemi.

 

        Jeśli się nie zmienimy, z pewnością zobaczymy jak poprzez naszych wrogów, którzy wystąpią przeciw nam, wypełniają się plany szatana. Bez Bożej ochrony nieprawdopodobne zniszczenie przyjdzie do tego narodu z pięciu frontów, o których napiszę poniżej. Jesteśmy jak naród, o którym pisał prorok Abdiasz (Ab 1,3-4):

 

        „Pycha twojego serca zwiodła cię, który mieszkasz w rozpadlinach skalnych, swoją siedzibę umieściłeś wysoko, myśląc w swoim sercu: Kto mnie sprowadzi na ziemię? Choćbyś wzbił się wysoko jak orzeł, choćbyś założył swe gniazdo wśród gwiazd, sprowadzę cię stamtąd – mówi Pan.”

 

        Boża ręka chroni nasze granice, ale bez Bożej interwencji one staną się nieszczelne tak, że złe narody będą mogły dokonać szerokiego zniszczenia nawet pośród niewielkich społeczności, szerząc strach na niespotykaną dotąd w tym narodzie skalę.

 

        To, co nadchodzi, pod żadnym względem nie oznacza, że Bóg nie jest Bogiem Miłości. On właściwie sam jest Miłością w jej najwyższej formie. Nikt nie może być przez kogoś kochany bardziej, niż kocha Bóg. Jednak, w swojej miłości On również karze (Hbr 12,6). W wielkiej swojej miłości On musi karać każde działanie, które prowadzi do zniszczenia. Jego łaska jest czysta i On dał światu wiele łaski. Nie zawsze rozumiemy Boże drogi, jednak, możemy być pewni, że Bóg wie, jak zrównoważyć sąd, miłosierdzie i łaskę.

 

 

Nie bójcie się!

 

        „Temu, którego umysł jest stały, zachowujesz pokój; pokój - mówię - bo Tobie zaufał.”   (Iz 26,3)

 

        Ci, którzy prawdziwie chodzą z Bogiem przez Jezusa Mesjasza, będą oglądać cudowne rzeczy i poznają tajemnice Nieba, kiedy Bóg będzie w ponadnaturalny sposób zaspokajał ich potrzeby. To zaopatrzenie nie ograniczy się jedynie do jedzenia, ale też do pomysłów, wynalazków, innowacji i względów. Wyjdą naprzeciw potrzebom, jak nikt inny w owym czasie. Daniel ujął to następująco:

 

         „…lud tych, którzy znają swojego Boga, umocni się i będą działać.”   (Dn 11,32)

 

        Nadzieja na przyszłość przyjdzie od tych, którzy znają Boga i są w Nim silni, od tych, którzy chodzą z Nim. Ci ludzie będą mieć głębokie współczucie, co zrodzi wielką siłę i wewnętrzny hart ducha – charakter. Ich wartość dla cierpiących nie będzie tkwiła w bogactwach, ale w ich sile i wierze budowanej w Bogu przez lata.


        Ci, którzy są poza domem wiary, będą przedmiotem planów boga tego świata - planów bólu, porażki, zdrady, zazdrości i zgorzknienia. Z tego czasu potrząsania nasz naród i reszta świata wyjdzie z mniejszą pewnością, bardziej pokorna i złamana na sposób, jakiego teraz nie można przewidzieć. Zmiana serca musi pojawić się i pojawi się w tym narodzie. Zło stanie się bardziej oczywiste a sprawiedliwość zostanie sprawdzona i poddana próbie. Będziemy musieli dokonać wyboru – albo ciemność i zło, albo Boże światło. Pozostanie niewiele przestrzeni między tymi dwoma.

 

 

Kiedy zacząłem otrzymywać to przesłanie?

 

        Pan zaczął mówić przesłanie, którym się dzielę lata temu, w 1980 roku. Mówiłem o tej Burzy w 1981 roku w KVTT Radio w Dallas w Teksasie. Ponownie dzieliłem się na ten temat w TV w Dallas w 1987 roku. Niektóre części tego przesłania nie są dla mnie nowe. Inne zostały mi objawiane przez ostatnie osiem lat, ale w czerwcu 2008 roku Bóg zaczął przynaglać mnie, abym mówił o tym na kilku konferencjach w Stanach Zjednoczonych i za granicą. Muszę przyznać, że niechętnie piszę i mówię na ten temat ponownie. Kiedy Bóg objawia nam przyszłość, czasami robi to na kilka dekad wcześniej, a w przypadku Daniela i innych proroków nawet na tysiące lat wcześniej. Uwalniam to przesłanie z ciężkim sercem. Ci, którzy śledzili moją posługę, mogli słyszeć, jak mówiłem więcej niż raz w ciągu ostatnich ośmiu lat, że w miarę jak będziemy zbliżać się do 2010 roku, rzeczy będą stawały się coraz trudniejsze. Modlę się i trzymam się nadziei, że to, o czym mówiłem, a o czym teraz piszę, będzie mogło być odwrócone.


        Obecnie moją troską jest fakt, że bez ludzi mówiących o nadchodzących wydarzeniach, Kościół nie odegra zbawczej roli w doprowadzeniu do koniecznej zmiany w tym narodzie i na świecie.

 

 

Czy burza już się zaczęła?

 

        Ponieważ niektóre aspekty Doskonałej Burzy już się zaczęły, czuję się zmuszony powiedzieć wam, jako sposób weryfikacji, że mówiłem o tych rzeczach już jakiś czas temu. Jednym z miejsc, w którym ostatnio się tym dzieliłem, była konferencja prowadzona przez John’a Kilpatricka w Daphne w Alabamie w lipcu 2008 roku. Do tego czasu Pan poprosił mnie, abym spisał to i posłał do moich partnerów w posłudze. Zrobiłem to pierwszego sierpnia 2008 roku. Chociaż pewne rzeczy, o których mówiłem i pisałem już się wypełniły, większość nastąpi w ciągu następnych lat.


        Chociaż wiele trudnych wydarzeń, które obecnie się już dzieją, ma podstawy ekonomiczne, to wiele z rzeczy, które widziałem, takich podstaw nie ma. Ta Doskonała Burza zawiera wiele komponentów, do których odniosę się w dalszej części tego artykułu.

 

        Modlę się, abyście zrozumieli moje serce, kiedy to mówię. Wierzę, że Pan da wam mądrość, jak przejść i potencjalnie się rozwijać w zbliżającej się Doskonałej Burzy, która już wisi nad tym narodem i poza nim.

 

 

Pięć elementów nadchodzącej Doskonałej Burzy

 

        Jak w filmie „Doskonały Sztorm”, burza, którą widzę, że zbliża się do Stanów Zjednoczonych, jest kombinacją więcej niż jednego elementu, a wyjątkowość każdego z nich czyni ten sztorm bardziej niebezpiecznym.


        Jednak inaczej niż w filmie, ta burza nie jest połączeniem pewnych zjawisk pogodowych. Ten sztorm jest groźniejszy - łączy on w sobie pięć różnych elementów: religię, politykę, ekonomię, wojnę i wydarzenia geofizyczne.


        Momentami te pięć elementów będzie się ze sobą przeplatać w taki sposób, że trudno będzie – jeśli w ogóle będzie to możliwe – rozpoznać, które wydarzenia wprawiają w ruch poszczególne przejawy tego sztormu. Problemy na ogromną skalę w tych pięciu dziedzinach będą pojawiały się z dość dużą częstotliwością i w różnych kombinacjach.

 

        Będą one przychodzić szybko, nagle i będą poważne.

 

      Każdy element obejmuje potencjalnie kilka wydarzeń, które będą oddziaływały na poziomie narodowym i międzynarodowym jak fala. Niektóre fale będą groźniejsze od innych, w zależności od tego, gdzie mieszkasz i jak żyjesz. Niektórzy bardziej doświadczą elementów ekonomicznych, inni bardziej geofizycznych; niektórzy doświadczą wszystkich elementów. Pamiętaj, że to szybkość i połączenie różnych elementów czyni tę burzę bardzo niebezpieczną.


        Również nie oznacza to, że wszystkie pięć elementów uderzą z taką samą niszczącą siłą. Na przykład, w skali od 1 do 10, zakładając, że 10 jest najgorszym poziomem, jeden element może uderzyć z siłą równą 6, podczas gdy inny uderzy z siłą na poziomie 8. To konkretna mieszanka elementów – bliskość i intensywność ich występowania sprawi, że ta burza będzie bardzo groźna i długa w ludzkim odbiorze. Ten sztorm nie będzie krótkotrwały; będzie przychodził falami, następującymi jedna za drugą.

 

 

Dlaczego nadchodzi burza?

 

        Sztorm nadchodzi, ponieważ Kościół (Ciało Chrystusa) przestał być kręgosłupem tego narodu. Od samego początku wiara chrześcijańska była pionem wytyczającym sposób podejmowania decyzji na wszystkich poziomach życia.


        Chrześcijańskie fundamenty tego narodu odróżniały go od wszystkich narodów, w tym również Izraela. Inne narody stawały się po drodze chrześcijańskie, ale żaden nie został ukształtowany, mając chrześcijaństwo w swoim DNA.


        Kościół ma objawiać różnoraką mądrość Bożą temu światu i mocom nadziemskim (Ef 2,2). Ta manifestacja Niebios nie dzieje się przez mówienie do tych mocy, ale przez prowadzenie prawego życia. Widzimy, że nauka nikolaitów ma się dobrze w Kościele, gdzie pieniądze postrzega się jako znak sukcesu i namaszczenia. Pieniądze stały się siłą napędową. Ona kieruje zbyt wieloma kościołami, które mają monstrualnie wielkie potrzeby finansowe w związku z koniecznością opłacenia wszystkich udogodnień, mających na celu zrobienie wrażenia na systemie tego świata, który przecież mamy zmieniać.

 

        Sposób, w jaki żyjemy, otwiera lub zamyka drzwi szatanowi do legalnego nękania nas i potencjalnego panowania nad nami przez przywódców, którzy nie znają Bożych dróg. Podstawową zasadą jest, że grzech oddziela nas od Boga. Od czasów Adama i Ewy aż do dziś, działania ludzkości czynią wrogowi przestrzeń, aby mógł w nas uderzać i nas atakować.

 

        Jedynym legalnym sposobem, w jaki wróg może mieć do nas przystęp, jest moment, kiedy Bóg cofa swoją rękę. To sprawia, że tworzy się między Nim a nami przestrzeń, która powiększa się w miarę, jak odchodzimy od Niego i Jego dróg. Za każdym razem, kiedy pojawia się dystans między Bogiem a ludzkością, powstaje miejsce na atak ze strony zwierzchności i mocy powietrza (władców ciemności), które zajmują tę przestrzeń. Im dłużej moce ciemności zamieszkują nad danym regionem, tym bardziej ludzie zaczynają nazywać dobro – złem, a zło – dobrem.


        W Stanach Zjednoczonych liderzy powstają spośród narodu; innymi słowy, jak myślą i w co wierzą ludzie, takie same przekonania mają ich przywódcy. Tak więc, kiedy linie między dobrem i złem, czy świętym i nieczystym się zacierają, liderzy dokonują wyborów, które odzwierciedlają ich wychowanie i środowisko, z którego wyszli. Podejmują decyzje, które mają dramatyczny wpływ na ciebie i na mnie.

 

        Jedną z konsekwencji tego jest fakt, że w tym narodzie prawda o Jezusie Chrystusie i Jego krzyżu, jako drodze do Boga, przestała być absolutem. Faktycznie jest tak, że absoluty są atakowane jako nietolerancyjne, najpierw w świecie, a teraz nawet i w Kościele. Tak, są wyjątki w Kościele, ale poprzez kompromis absoluty Nieba i wieczności wyraźnie się ulatniają.

 

        Jak możemy przyciągać świat, jeśli żyjemy dokładnie tak jak on?

 

 

Bóg może zaplanować nieszczęście

 

        Musimy przygotować się na surowe zmiany, gdyż zbliżają się gwałtowne wiatry. Żyjemy w dniach Ezechiela i Jeremiasza, którzy napisali, że Bóg może sprowadzić nieszczęście na nasz naród, jeśli ciągle decydujemy się chodzić własnymi drogami. Bóg powiedział do Jeremiasza:

 

        „Raz grożę narodowi i królestwu, że je wykorzenię, wywrócę i zniszczę; lecz jeśli się ów naród odwróci od swojej złości, z powodu której mu groziłem, to pożałuję tego zła, które zamierzałem mu uczynić. Innym razem zapowiadam narodowi i królestwu, że je odbuduję i zasadzę; lecz jeżeli uczyni to, co jest złe w Moich oczach, nie słuchając Mojego głosu, to pożałuję dobra, które obiecałem mu wyświadczyć.

 

        Oto teraz powiedz mężom judzkim i mieszkańcom Jeruzalemu: Tak mówi Pan: Oto ja przygotowuję na was nieszczęście i podejmuję przeciwko wam postanowienie. Zawróćcie więc każdy ze swojej złej drogi i poprawcie swoje postępowanie i swoje czyny!


        Lecz oni odpowiedzą: Nic z tego! Pójdziemy raczej za naszymi zamysłami i każdy z nas kierować się będzie uporem swojego złego serca.”   (Jer 18,7-12)

 

        Z Boga nie da się kpić – siejemy w ciele i zbierzemy w ciele!

 

       Czy zauważyłeś, że Bóg powiedział, że jeśli zmienimy nasze serca i zawrócimy z naszych bezbożnych dróg, On złagodzi nieszczęście, które planował sprowadzić?

 

 

Jakie są pierwsze oznaki tego, że burza się zbliża?

 

        Prawdopodobnie sami moglibyście sporządzić o wiele dłuższą listę niż ta, którą ja zamierzam poniżej przedstawić.
Nie chodzi o to, by podać szczegółowy i dokładny wykaz wydarzeń, ale o to, by przypomnieć wam, że pierwsze wiatry tego sztormu już się zaczęły.

 

Zjawiska geofizyczne:

 

-    Rekordowe mrozy i ilości śniegu w Kalifornii.
-    Rekordowe burze śniegowe w Northeast.
-    2008 rok najzimniejszym rokiem od dwudziestu lat.
-    Spadek liczby kolonii pszczół z powodu niszczycielskich roztoczy typu Varroa. Żywią się one jajami pszczół i dorosłymi osobnikami, przez co uaktywniają i roznoszą choroby, powodując redukcję długości życia tych owadów i zmniejszenie pszczelich kolonii. W rezultacie zmniejszy się liczba owoców drzew, kwiatów i warzyw.
-    Redukcja liczby nietoperzy – White Nose Syndrome (Syndrom Białego Nosa), choroba, która objawia się białym nalotem grzybiczym wokół nosa nietoperzy. W rezultacie pomnoży się liczba komarów i innych insektów.
-    Wzrost liczby tornad, huraganów i innych gwałtownych burz.
-    Ogólny wzrost silnych wiatrów.

 

Wojna:

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin