Hermeneutyka. Teoria interpretacji - Edward Kasperski
1.
2. Czym jest hermeneutyka
Hermeneutyka zajmuje się rozumieniem oraz interpretacją wszelkiego rodzaju wypowiedzi i przekazów znaczących. Skupia się głównie na tym, co one znaczą, jak wyrażają i komunikują znaczenia, jakie okoliczności określają ich odbiór. W szerszym ujęciu bada więc warunki, procesy, sposoby, wyniki i następstwa kształtowania i funkcjonowania znaczeń w sferze dyskursów.
Hermeneutykę, która ogranicza się do celów poznawczych i do naukowej analizy znaczeń w literaturze i nauce o literaturze można nazwać hermeneutyką literaturoznawczą. Należy ją odróżnić od hermeneutyki literackiej, oraz hermeneutyki filologicznej.
Hermeneutyka literacka - w odróżnieniu od literaturoznawczej - ogarnia całość problematyki znaczeń w literaturze. Uprawiają ją pisarze, krytycy, czytelnicy - konsumenci literatury.
Pytanie o znaczenie, treść i sens różni hermeneutykę od dyscyplin pokrewnych, (jak semantyka lingwistyczna i logiczna, tekstologia, filologia, lingwistyka tekstu, stylistyka, poetyka, teoria lektury, estetyka recepcji czy poetyka odbioru).
Hermeneutyka literaturoznawcza i literacka z każdą z tych dyscyplin ma elementy wspólne, ale dzielą ją też od nich wyraźne różnice. Z semantyką spokrewnia ją blisko problematyka znaczenia, ale różni fakt, że hermeneutyka -interesuje się znaczeniami całych wypowiedzi i przekazów znaczących funkcjonujących w konkretnych sytuacjach porozumiewania się. Wspólnie z teorią lektury, estetyką recepcji i poetyką odbioru zwraca ona baczną uwagę na dzieje tekstu w odbiorze. Ale w dziejach tych - zgoła odmiennie niż wymienione kierunki - skupia się głównie na aktach jego rozumienia oraz interpretacji. Oprócz znaczeń autorskich w utworach, docieka bowiem zasad kierujących ich odtwarzaniem, współtworzeniem i komunikowaniem przez czytelników.
Jednym z haseł rozpoznawczych hermeneutyki jest właściwa dla niej problematyka rozumienia, przeciwstawiana naukowemu wyjaśnianiu. Otóż rozumienie stosuje się do kulturowej dziedziny znaków, tekstów i komunikacji oraz polega na odczytywaniu i współokreślaniu pojawiających się w nich znaczeń. Wyjaśnianie z kolei jest czynnością ściśle poznawczą i naukową. Obejmuje ustalenie, opis i analizę faktów oraz wykrywanie prawidłowości, które następnie umożliwiają niezawodne przewidywanie przyszłych zdarzeń i procesów.
Hermeneutyka literaturoznawcza odróżnia zatem fakty i prawa, odnoszące się do zjawisk istniejących niezależnie od badacza, zewnętrznych i niejako fizycznie oddzielonych od niego, od znaczeń i sensów, które badacz nie tylko zastaje, odbiera i poznaje, ale które sam współtworzy, tj. nadaje im sens. Wyjaśnianie i rozumienie nie wykluczają się wzajemnie, lecz krzyżują. Każde wyjaśnienie zawiera elementy rozumienia, chociaż nie każde rozumienie prowadzi do wyjaśnienia (Paul Ricoeur). Badanie zjawisk literackich odwołuje się do rozumienia jako instancji głównej, ale nie może całkowicie uciec od wyjaśniania.
2. Hermeneutyka a wiedza o literaturze
Bliższego omówienia wymagają wzajemne relacje hermeneutyki i wiedzy o literaturze. Otóż nie wszyscy zgadzają się z poglądem, że hermeneutyka jest gałęzią wiedzy o literaturze. W stanowisku takim dostrzega się zawężenie pola jej zainteresowań. Powszechność aktów rozumienia i interpretacji wskazywałyby raczej, że, jak się niekiedy utrzymuje, to właśnie wszelka refleksja o literaturze, jest odmianą „praktyki hermeneutycznej", podpada pod jej określenia i prawidła. Wiedza o literaturze w sytuacji tego rodzaju staje się wówczas gałęzią hermeneutyki.
Pogląd taki podejmowali w przeszłości Wilhelm Dilthey, jeden z inicjatorów i propagatorów hermeneutyki, współcześnie Hans-Georg Gadamer, włoski badacz Emilio Beti czy filozof francuski Paul Ricoeur.
E. Kasperski uważa, że zabieg wrzucenia literatury i wiedzy o literaturze do wspólnego „kotła hermeneutycznego" przyczyniłby się do rozszerzenia zakresu hermeneutyki, ale kosztem zubożenia literatury i wiedzy o literaturze.
W istocie rzeczy zakresy obu dziedzin - hermeneutyki ogólnej i wiedzy o literaturze - krzyżują się. Tam, gdzie one pokrywają się, tam otwiera się pole działania dla hermeneutyki literaturoznawczej.
Hermeneutyka ta uwzględnia zatem zarówno szczególność literatury, odmiennej w wielu swych istotnych właściwościach i sposobach funkcjonowania od dyskursów polityki, religii, filozofii, historiografii czy prawa, jak też szczególność jej usytuowania. Na odmienność tę składa się m.in. odrębny repertuar gatunkowy, fikcyjny charakter świata przedstawionego, figuralny, przenośny charakter wypowiedzi, kompozycja, wystylizowanie, poddany artystycznej obróbce język, umowność i poza podmiotu mówiącego, estetyczny stosunek do słowa, formy i tematu.
To samo dotyczy postawy odbiorczej pisarza, czytelnika, krytyka czy badacza wobec literatury oraz różnorodnych sytuacji i form obcowania z nią. Nie dają się one sprowadzić do jakiejś ogólnej formuły, stawiającej kontakt z literaturą na równi z dyskursem politycznym, religijnym, naukowym czy prawnym.
Ta właśnie wielostronna „inność" i „osobność" literatury sprzeciwia się popularnej współcześnie postmodernistycznej „niwelacji", „zdecentrowaniu" czy „dehierarchizacji" dyskursów, ich sprowadzaniu do abstrakcyjnej, formalnie i treściowo niejasnej „tekstowości" czy „intertekstualności".
3. Nauka czy sztuka?
Wątpliwości wywołuje także naukowość hermeneutyki, a w rezultacie - możliwość osiągania za jej pośrednictwem wiedzy i prawdy o literaturze. W. Dilthey twierdził np, że hermeneutyka jest raczej „sztuką", tj. umiejętnością i działalnością praktyczną, wyrazem częściowo przyrodzonych i częściowo nabytych w wyniku kształcenia kompetencji komunikacyjnych, przejawiających się w rozumieniu i interpretowaniu wypowiedzi, ale nie jest natomiast wyspecjalizowaną „nauką" w rozumieniu pozytywistycznym, odnoszącą się do zastanego i gotowego przedmiotu, dostępnego potencjalnie wyczerpującemu opisowi i wyjaśnieniu poznawczemu. Nie spełnia warunków i wymogów obiektywizmu.
Według tej koncepcji hermeneutyka byłaby w swym podstawowym zastosowaniu odbiciem retoryki. Retoryce przypadałaby rola techniki skutecznej namowy, hermeneutyce - role techniki i metodyki sprawnego odbioru, czyli rozumienia oraz interpretacji wypowiedzi. Poglądy takie głosił Jurgen Habermas, jeden z krytyków filozoficznej hermeneutyki Gadamera. Stanowisko Habermasa streszczało się w twierdzeniu, że hermeneutyka jest jedynie „nauką kunsztu".
Należy zgodzić się tutaj, że hermeneutyka nie jest nauką w wąskim, i w pełni obiektywistycznym znaczeniu. Badanie hermeneutyczne przybliża się w rezultacie do naukowego wtedy, kiedy, po 1, rozumienie sensu oraz interpretacja kierują się nadrzędnym dążeniem do poznania prawdy. W sytuacji tego rodzaju bywa ono zatem z konieczności krytyczne. Po 2, ogarnia całość sytuacji hermeneutycznej, a zatem nie tylko „przedmiot" (utwór literacki) i jego otoczenie, ale również postać interpretującego, środki i sposoby jego działania oraz szczególne usytuowanie historyczno-kulturowe, współkształtujące horyzont interpretacji.
Inaczej mówiąc, hermeneutyka literaturoznawcza uświadamia, że składnikiem wydobytego sensu jest także usytuowanie podmiotu interpretującego oraz sposób jego odczytania i zakomunikowania. Sposób ów - odzwierciedlający także owo usytuowanie podmiotu - jest równorzędną wobec tekstu postacią sensu, aktem i cząstką jego historii, a nie jedynie refleksem („cieniem") sensu zastanego w utworze.
Hermeneutyka literaturoznawcza zatem staje się nauką przede wszystkim dlatego, że trafnie rozpoznaje swoistość (odrębność) badanych przez siebie zjawisk i własnej sytuacji poznawczej.
To, że hermeneutyka literaturoznawcza ma do czynienia z rzeczywistością znaków, wypowiedzi, tekstów, dyskursów i komunikacji określa zatem nie tylko jej zainteresowania („przedmiot"), ale również metody czytania tekstów, sposoby rozumienia, interpretacji i wyjaśniania zjawisk. Rzutuje na pojmowanie prawdy, na jej kryteria. Nie pokrywają się one w pełni z kryteriami stosowanymi w naukach zajmujących się rzeczywistością inną niż znakowo-komunikacyjna, preferujących obiektywizm, zgodność opisu ze stanem faktycznym, spójność wywodu i potwierdzenie hipotez i teorii przez eksperyment. Jednym z kryteriów swoiście hermeneutycznych jest m.in. głębia wniknięcia w zjawisko (Michał Bachtin), wszechstronność jego spenetrowania, odtworzenie kształtujących je środków i reguł oraz ustalenie produktywnego związku z kontekstem historycznym i z samą sytuacją interpretacji. Interpretacja działa bowiem dwustronnie. Interpretuje interpretującego, nie tylko obiekt. 4. O czytaniu pisma śladów (Wilhelm Dilthey)
Prace Wilhelma Diltheya, podobnie jak jego poprzednika, Friedricha Schleiermacher, romantycznego wskrzesiciela i odnowiciela hermeneutyki, uświadomiły, że jest ona ważną dyscypliną humanistyczną. Dilthey określił ją w rozprawie Powstanie hermeneutyki z 1900 r jako „sztukę rozumienia", która docieka za pośrednictwem interpretacji „zawartych w piśmie śladów ludzkiej egzystencji". Współcześnie definicja ta wydaje się nieprecyzyjna. Koncepcja ta przeocza jednak, że rozumienie oraz interpretacja mogą przybierać różne formy, a „naśladowcze współprzeżywanie" jest zaledwie jedną z możliwych reakcji na „pismo" i utrwalone w nim „ślady egzystencji". Idea literatury jako „pisma śladów" wskazuje na psychologiczne źródła hermeneutyki Diltheya. Rozumienie jest u Diltheya odpowiednikiem wyrażania, interpretacja - ekspresji. Rozumienie oraz interpretacja dążą do odtworzenia okoliczności, w jakich pojawił się akt ekspresji, do zrekonstruowania jego pierwotnej, oryginalnej treści. Literatura natomiast sama w sobie okazuje się przezroczystym medium: „interpretatorką życia", organem jego przeniknięcia i prześwietlenia. Stanowi odblask osobowości, przeżyć, światopoglądu, historii. Jej artystyczna samodzielność jest więc w koncepcji Diltheya chwiejna. Faktem jest, że jego zasługą było nadanie hermeneutyce aktualności, uzmysłowienie jej wagi, postawienie żywotnych pytań, nie zaś przedstawienie wiążących rozwiązań.
5. Spotkanie z alter ego
Za sprawą Diltheya hermeneutyka bada literaturę i kulturę jako swoisty „świat człowieka", tj. jako historyczne wytwarzanie w nich i za ich pośrednictwem znaczeń i sensów. Fakt ten określa, że hermeneuta poszukuje w badanym zjawisku pozycji znaczeniowej jakiegoś innego człowieka (innych ludzi), nad którą nadbudowuje własną wykładnię, własne odczytanie. W tym więc względzie hermeneutyka jest nieuniknienie rozumieniem czyjegoś rozumienia, świadomością czyjejś świadomości, interpretacją cudzej interpretacji, komunikacją komunikacji, a konsekwencji - poznawaniem poznania.
Hermeneuta w sytuacji tego rodzaju z trudem zachowuje neutralność. By zbadać jakąś sytuacje egzystencjalną lub komunikację międzyludzką, musi niejako w nią „wejść", więcej, musi w pewien sposób w niej uczestniczyć. Wnika w tę sytuację, staje się poniekąd jej uczestnikiem, stroną. W badanym „przedmiocie" rozpoznaje w konsekwencji jakiś inny podmiot (inne podmioty), kogoś ukształtowanego analogicznie: pod pewnymi względami podobnego do siebie, pod innymi - różnego. Badanie zamienia się w spotkanie, interpretacja - w jawną lub ukrytą rozmowę, wiedza - w antropologiczną samowiedzę.
Zarówno hermeneutyka ogólna, jak literaturoznawcza jest dyscypliną pograniczną, która bada ów „świat człowieka" w podwójnym aspekcie: podmiotowo-przedmiotowym oraz intersubiektywnym. Odkrywa w nim niezbywalny aspekt intertekstowy i dialogowy. Cząstką badanej rzeczywistości - oprócz literatury - jest tu również sam interpretator.
6. Deformacje, opór i wartości
Ta nieoznaczona i niewyraźna granica między podmiotem, instrumentem i przedmiotem interpretacji daje hermeneucie określone atuty, ale naraża na nieporozumienia. Atutem jest niewątpliwie możliwość penetrowania cudzego świata „od wewnątrz", poprzez wniknięcie weń i rozmowę. Zagrożenia wynikają natomiast z pokusy przenoszenia doświadczeń własnych na cudze, poglądów czytelnika na autora, jednostki na ogół, jednej społeczności na pozostałe, części na całość (lub odwrotnie). Innym zagrożeniem bywa z kolei dublowanie cudzego rozumienia, rezygnacja z własnego punktu widzenia i zdania.
Rozumienie traci wtedy osnowę, przestaje być zrozumieniem i opartym na wzajemności porozumiewaniem się. W sytuacji dublowania zamienia się w mechaniczną reprodukcję (powtórzenie) zastanego poglądu, a więc faktycznie zanika. W sytuacji przenoszenia własnego rozumienia na cudze staje się z kolei normą i miarą rozumienia w ogóle, a zatem ignoruje różnice rozumień i w ten sposób podważa sens porozumiewania się.
Te skrajne sytuacje dowodzą, że rozumienie-podstawa interpretacji - jest w mniejszym bądź większym stopniu doświadczeniem oporu i formą jego przełamania.
Na powstające tu trudności szukano rozmaitych środków zaradczych. Znajdowano je m.in. w przeszczepianiu na grunt hermeneutyki etyki dialogu (G. Calogero), pojętego jako szukanie w porozumiewaniu się porozumienia, osiąganie zgody bez stosowania przemocy i bez posługiwania się manipulacją. Wskazywano, że warunkiem rozumu, poznania i komunikacji jest wolność jednostek i że hermeneutyka musi przeciwstawiać się politycznym i społecznym formom jej ograniczania. Tymi drogami podążali przedstawiciele hermeneutyki, jak Schleiermacher, Dilthey, Bachtin, Heidegger, Gadamer i Habermas.
Wywodząca się od Diltheya historyczna hermeneutyka prezentystyczna dowodziła, że oceniające rozumienie literatury zależy w głównej mierze od aktualnych postaw odbiorczych i usytuowania interpretatora w konkretnym otoczeniu historycznym. Podkreślała, że kształtuje się ono w interakcji z nim, ponieważ odbiór - rozumienie oraz interpretacja dokonują się „na żywo", lokalnie, „w" środowisku historii, a nie gdzieś poza nią.
Przeciwne stanowisko zajęli z kolei rzecznicy interpretacji obiektywnej. Hermeneutyka obiektywna przeczy, by sposób odczytania utworu i zakomunikowania interpretacji był równorzędną i partnerską wobec utworu postacią sensu. Dąży ona do jasnego rozdzielenia czystej obiektywności oraz sądów subiektywnych. Co ważniejsze, wierzy w możliwość osiągnięcia takiej obiektywności. Próbuje tę wiarę zamienić w czyn. Obiektywiści, jak się wydaje, przeoczają jednak, że głoszony przez nich ideał badawczy jest wewnętrznie sprzeczny oraz stosuje się do innego przedmiotu niż literatura i do czegoś innego niż jej lektura lub interpretacja. W praktycznym zastosowaniu ideał ten zresztą nie jest w stanie wyeliminować „subiektywizmu" i „wartościowania". Ujmuje je jedynie w sposób zniekształcony, ukrywa je lub zaciera. Słowem, sprowadza stronnicze z natury rzeczy oceny do rzędu powszechnej oczywistości.
Rolą hermeneutyki wydaje się natomiast uprzytomnianie warunków, w jakich przebiega proces odczytywania znaczeń i określania sensów. Jej powołaniem jest nie tyle oczyszczanie interpretacji z wartościowania, ile wykrywanie jego obecności i uświadamianie jego założeń i zasad, analiza i krytyka jego konsekwencji estetycznych, etycznych (światopoglądowych) i wreszcie praktycznych. Z drugiej strony, do zadań hermeneutyki nie należy regulowanie wartościowań, tj. występowanie w roli prawodawcy, kodeksu czy mentora. Pociąga to bowiem pomieszanie pojęć i zadań. Powoduje przekształcenie hermeneutyki w etykę, estetykę lub, jak to często ma miejsce współcześnie, w politykę.
Warto podkreślić, że we wspomniane role czytelnika, krytyka czy badacza literatury wchodzi również w tym czy innym stopniu sam pisarz. Uwewnętrznia je, odgrywa je następnie „na scenie tekstu". Role te należą zatem do kategorii tekstowych - jako poetyka, styl, znaczenie - nie są czymś wobec utworu jedynie zewnętrznym, okolicznościowym, jako instytucje życia literackiego. 7. O interpretacji. Literatura w jaskini Platona
Doniosłość i sens hermeneutyki literaturoznawczej odzwierciedla się właśnie w tym, że rozumienie oraz interpretacja kształtują sposób zaistnienia, a w konsekwencji - sam byt literatury we wszystkich jej podstawowych własnościach. Rozumienie stanowi bowiem immanentny składnik każdego wyrażania (inaczej to ...
figielek