Sycylia.doc

(34 KB) Pobierz
IN ALBERGO

Sycylijska rozmowa. Elio Vittorini.

Sycylia jako tło.

Mówiąc o Sycylii w tym utworze należy na początku wspomnieć  że autor napisał we wstępie, aby jak to ujął „uniknąć nieporozumień i omyłek” że Sycylia służy za tło przypadkowo i wybrał ją tylko dlatego że pasowała mu bardziej niż jakieś inne miejsca. Trudno odnieść te słowa do rzeczywistości. Elio Vittorini urodził się na Sycylii i podobnie jak bohater książki spędził tam swoje dzieciństwo. Tekst na początku może być zatem prawdą i wskazówką interpretacyjną, może być także jednak grą z czytelnikiem, próbą zwrócenia uwagi na tło akcji i tym samym zachęceniem do głębszej analizy.

Sycylia zatem jest w utworze krainą dzieciństwa i młodości bohatera, który teraz do niej powraca. Jego decyzja o powrocie jest dość przypadkowa, będąc na dworcu widzi afisz informujący o obniżce biletów na Sycylię (do Syrakuz i z powrotem) i prawie nieświadomie, obojętny na wszystko kupuje bilet i wsiada do pociągu, trzymając w kieszeni kartkę z życzeniami imieninowymi dla swojej matki, którą teraz będzie mógł jej dać osobiście, ponieważ po dotarciu do Syrakuz jedzie w góry, żeby odwiedzić matkę.

Już podczas podróży dowiadujemy się, że Sycylia to kraina w której ludzie żyją ubogo, Sycylijczycy z którymi bohater płynie promem jedzą wyłącznie pomarańcze, to owoc ich pracy, na nic innego ich nie stać bo owoców nikt nie chce kupować. W porównaniu do nich naszemu bohaterowi powodzi się bardzo dobrze, je chleb z serem. Innym razem w pociągu spotyka dwóch mężczyzn którzy mówią o Sycylii jak o miejscu do którego się wraca, które przyciąga człowieka jednocześnie jednak krzywdząc go i zadając mu ból. Sycylia jawi się jako silne przeciwieństwo Ameryki, czyli domniemanej ojczyzny bohatera.

To miejsce niezwykłe, z którym wiążą się wspomnienia z dzieciństwa. Wspomnienia te odżywają, kiedy bohater przyjeżdża do rodzinnego miasteczka i swojej matki. Razem z nią wspomina chwile spędzone w tych stronach, powroty do domu po szkole, przysmaki, które przygotowywała dla synów matka, ich zwyczaje, zabawy. Jego wspomnienia odżywają, przeżywa wszystko jeszcze mocniej.

Innym razem kiedy Silvestro towarzyszy matce odwiedzającej chorych, widzimy po raz kolejny obraz niezwykłej biedy. Ludzie ci chorują, jak mówi matka Silvestro „jedni mają trochę suchot, inni trochę malarii”, a na dodatek nie mają co jeść. Concezione musi im za każdym razem mówić jak ważna jest dieta, bez odpowiedniego pożywienia nie będą bowiem w stanie wyzdrowieć. Osoby, które chorują dłużej i przebywają w domu, gdzie nie dzieje się nic szczególnego i wciąż patrzą na te same sprzęty, popadają w melancholię i odrętwienie. Z ich powodu, opisywana przez autora okolica wydaje się jakby pozbawiona życia i nadziei, pogrążona we śnie.

Osoby, miejsca i zdarzenia, do których dochodzi w utworze stwarzają wrażenie odrealnienia, tworzą rzeczywistość pomieszaną z fikcją i fantastyką. Ukazują samotność ludzi, ich zagubienie i bezradność.

Silvestro spotyka np. na swej drodze szlifierza. To postać dosyć niezwykła. Mężczyzna przemierza osadę w poszukiwaniu przedmiotów do naostrzenia, niestety mieszkańcy nie posiadają nic, co by mogło go zadowolić. Silvestro rozmawia potem ze szlifierzem o swoim bólu z powodu znienawidzonego świata.

Innym razem bohater książki spotyka żołnierza. To spotkanie rozgrywa się w specyficznych okolicznościach, Silvestro bowiem znajduje się na cmentarzu. Żołnierz opowiada mu o swoim życiu i śmierci, którą wciąż przeżywa na nowo. Mówi także o swoim bracie, z którym by się chciał pobawić, chłopiec w jego wyobrażeniach ma 10 lat, on sam ma za to 7. Nie wiemy czy ta postać śni się Silvestro czy jest prawdziwa, ponieważ mężczyzny nie widać – panują straszliwe ciemności, poza tym szybko znika.

Zarówno postać szlifierza jak i żołnierza są nawiązaniami do wojny, brutalności i ludzkiej agresji. Szlifierz mówiąc o narzędziach do naostrzenia, wspomina, że chętnie naostrzyłby armatę lub szpadę, ale jeśli ludzie nie mają nic takiego to może naostrzyć im zęby. Żołnierz jest osobą, która pokazuje jak wiele zła i cierpienia niesie za sobą wojna. Żołnierz opowiada o tym, że został zabity a teraz leży cały we krwi w śniegu i nikt o niego nie dba.

Obaj bohaterowie pokazują jak wielkie piętno odcisnęła wojna na Sycylii, to z niej wynika bieda mieszkańców, ich melancholia, cierpienie i „spokój bez nadziei”.

 

 

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin