225 g mąki pszennej
dwie łyżeczki sody
szczypta soli
25 gram masła
200 ml maślanki/ jogurtu/ kefiru
jajeczko rozbełtane
rodzynki, jeśli ktoś lubi
Mąkę przesiewamy wraz z sodą do miski, potem, jak do kruchego ciasta, wkrawamy masło i bawimy się aż zrobią się takie niby okruchy. Dorzucamy rodzynki jeśli tak postanowiliśmy, a potem w środeczku robimy dziurkę, w dziurkę wlewamy maślankę i bardzo, bardzo szybko łączymy całe ciasto. Jak jest już jednorodne, to wałkujemy je na grubość mniej więcej 2-3 centymetrów i wycinamy foremkami o średnicy około 5 cm okrągłe placuszki. Placuszki powinny szybko wylądować na lekko posypanej mąką blasze, a każdy placuszek pędzelkiem pomalowany gęstą farbą jajeczną. I tak sobie powinny posiedzieć w gorącym piecu (około 220°C) z 15-20 minut. Aż urosną. Teraz tylko serweta, masło, dżem i kolejny smak Irlandii w ustach.
robaczek_1976